reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża 6/7 TC brak zarodka

@karolina95x ja przeszłam ciążę bezzarodkową na początku tego roku. To się zdarza, zaskakująco często. Coraz częściej i czasem wielokrotnie u jednej kobiety. Zazwyczaj zarodek przestaje rozwijać się na bardzo wczesnym etapie, ponieważ dochodzi, najczęściej, do poważnych zaburzeń w dzieleniu się itp. Np. trisomie, różne ciężkie zespoły itd. W niewielkim procencie przyczyny leżą w środowisku lub medyczne w matce bądź ojcu. Obecnie badania wręcz skłaniają ku twierdzeniu, że za wczesne poronienia odpowiada częściej nieprawidłowy plemnik.

Uważa się, że w pecherzyku do 20 mm średnicy zarodek powinien się pojawić. Jeśli go nie ma, stwierdza się ciążę bezzarodkową. Zdarza się, że zarodek uwidoczniony jest później, ale rzadko, zwykle przyczyną jest kiepski sprzęt, kiepski lekarz lub schowanie się zarodka.

Zawsze warto mieć nadzieję do końca, zresztą każda kobieta ją ma w mniejszym lub większym procencie.

Jeśli się uda, super, jeśli nie, patrz w przyszłość. Jak dobrze poronić i jak szybko zdrowo wrócić do starań.

Zakażenia z przenoszenia martwej ciąży są bardzo rzadkie i dotyczą głównie ciąż wysoko rozwiniętych.

Jakkolwiek nie będzie, to będzie dobrze 👍
Dziękuję za tą odpowiedź, bo przygotowuje się na jutro psychicznie, nie liczę już chyba na nic. Co ma być to będzie. Czy jeśli ten czarny scenariusz się spełni, to czy w szpitalu mogę poprosić o tabletkę? Bardzo boję się łyżeczkowania i chciałabym poronić sama, lekarz w czwartek po badaniu na fotelu stwierdził, że u mnie bardzo mocno wszystko trzyma i że z poronieniem samoistnym będzie ciężko, dlatego w szpitalu wolałabym tabletkę. 😢 Pytam Ciebie, bo masz to za sobą i może miałaś wybór? I jak po tym wszystkim regenerował się u Ciebie organizm?
 
reklama
@karolina95x Ja za to nie wyobrażałam sobie poronienia naturalnego... Chyba by mnie psychicznie przerosło... A tak 15 minut i po wszystkim, a po 2h od zabiegu do domu...
Ja mimo wszystko chciałabym to przejść sama, a po łyżeczkowaniu wiem, że można starać się dopiero po ok 3 miesiącach, a jednak bez zabiegu już po 1 cyklu mogłabym zacząć, tak przynajmniej lekarz mówił w czwartek na wizycie.
 
Ja mimo wszystko chciałabym to przejść sama, a po łyżeczkowaniu wiem, że można starać się dopiero po ok 3 miesiącach, a jednak bez zabiegu już po 1 cyklu mogłabym zacząć, tak przynajmniej lekarz mówił w czwartek na wizycie.
Z lyzeczkowaniem jest różnie. Niektórzy lekarze pozwalają się starać od razu. Zależy jak to tam w środku wygląda.
 
Ja miałam zabieg w 11tc i starać się mogłam po pierwszej @ (zaszłam po drugiej).
Te 3 miesiące to stara szkoła. Teraz lekarze nie każą czekać.
 
Z lyzeczkowaniem jest różnie. Niektórzy lekarze pozwalają się starać od razu. Zależy jak to tam w środku wygląda.
No właśnie mój lekarz mówił, że on zawsze radzi poczekać 3 miesiące, a po 1@ kontrola i ewentualnie wtedy daje zielone światło. Także zobaczymy co to będzie.
 
U mnie nie do końca był pusty pęcherzyk, bo na USG w 7tc wszystko było ok - tj. był zarodek z serduszkiem. A na kolejnej wizycie pusty pęcherzyk.
A druga ciąża przebiegała z plamieniami, ale zakończona pozytywnie.
 
reklama
Do góry