reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża 6/7 TC brak zarodka

Dziewczyny pisały właśnie wcześniej, że nawet jeśli beta rośnie, to ciąża może się nie rozwijać.. I to jest bardzo mylące, bo wtedy najważniejsze jest USG tak naprawdę. Ja też siedzę jak na szpilkach, bo nie wiadomo na czym stoję. 🥺 Zostało nam mieć nadzieję, że będzie dobrze! Kiedy masz kolejna wizytę? Trzymam mocno kciuki, bo przeczytałam już tyle postów, naprawdę różne rzeczy się dzieją i zarodek się pokazywał nawet w 9 tc z bijącym serduszkiem. Także póki co do wizyty spróbuj się uspokoić, pozdrawiam ❤️
Nadzieja umiera ostatnia, ale zdaje sobie sprawę że sytuacje mam bardzo kiepka, chociażby porównując do twojego badania ty masz 2cm a ja tylko 4,3mm. Dzięki za wsparcie!! Gin powiedzial ze jak zrobie druga bete w poniedzialek i jeśli będzie spadek to kieruje mnie na szpital, zaś jesli wzrost to w czwartek następne usg. Nie daje mi szans, ale pewny na 100% nie jest jak to określił. I jutro mamy obydwie wazny dzien!! Również pozdrawiam 💕
 
reklama
Nadzieja umiera ostatnia, ale zdaje sobie sprawę że sytuacje mam bardzo kiepka, chociażby porównując do twojego badania ty masz 2cm a ja tylko 4,3mm. Dzięki za wsparcie!! Gin powiedzial ze jak zrobie druga bete w poniedzialek i jeśli będzie spadek to kieruje mnie na szpital, zaś jesli wzrost to w czwartek następne usg. Nie daje mi szans, ale pewny na 100% nie jest jak to określił. I jutro mamy obydwie wazny dzien!! Również pozdrawiam 💕
U mnie też lekarz powiedział, że daje 1% szans, ale ze jeszcze nie stawia kropki nad i, że widzimy się we wtorek, także jakąś tam nadzieję ta kolejna wizyta zawsze daje. Mimo wszystko wierzę, że ta beta będzie rosła i coś się jeszcze wydarzy, ale z drugiej strony muszę być przygotowana na ciezkie chwile. Tak czy siak, musimy być silne i czekać, bo sytuację widzę mamy identyczną, z tym że pęcherzyk u Ciebie jest mniejszy. Trzymaj się 😘
 
Ja tak miałam, pisałam o tym wcześniej. Miałam betę na poziomie 24000 a na usg pęcherzyk wielkości 4 tygodnia (z OM wychodził koniec 6 tygodnia), tydzień później poszłam do innego lekarza i był zarodek, a 2 tygodnie później było serduszko :)
Czesc dziewczyny!
Mam pewien problem, szukałam wątku do którego moglabym się dokleić a tutaj karolina95x ma prawie wszystkie liczby takie jak ja [emoji3059] ..tlumacze. ostatnia @ 6 luty, owulacja 21, a 8 blada kreska [emoji846] a później juz dziwna beta. 9 marca wynosiła 84, 11 marca 113- takze slaby przyrost i juz czułam ze będzie zle. Ale 15 marca mialam juz 1095. Ciepliwie czekalam na wizytę i niestety nie dostałam dobrych wieści. Ginekolog powiedzial mi ze niestety pecherzyk ma 4.3mm i zatrzymal sie na 4tc a nie jak wynika z om ze 7tc, do tego wszystkiego mam dużego krwiaka. Powiedzial mi ze prawdopodobnie poronie zas jesli do tego nie dojdzie to będę musiała przyjąć leki. Przezylam to strasznie, ale aby mieć pewność, wg zalecenia wykonałam hcg w piatek 26 marca i mialam 19530!! Jestem w szoku ze takie mam duze hcg a pecherzyk przestal sie rozwijać.. nie wiem co mam o tym myśleć, oczywiście powtórzę badanie w poniedzialek, ale nie potrafię tego zrozumieć.. czy któraś z was spotkała się z tym ze hcg jest wysokie a pecherzyk stoi w miejscu?
3mam kciuki za Ciebie Karolina95x! I będę wyczekiwać wiadomości od ciebie jak w poniedzialek.
 
Ja tak miałam, pisałam o tym wcześniej. Miałam betę na poziomie 24000 a na usg pęcherzyk wielkości 4 tygodnia (z OM wychodził koniec 6 tygodnia), tydzień później poszłam do innego lekarza i był zarodek, a 2 tygodnie później było serduszko :)

😭 oj jak bardzo bym chciała mieć taki cud jak Ty!! Dziekuje ci😘 jestem świadoma sytuacji, a Twoje słowa i Karoliny pokrzepiaja!!
 
Jeżeli ciąża rozwija się prawidłowo to po jaką cholerę latać do lekarza co dwa tygodnie? Też nie znam nikogo komu lekarza by kazał tak często chodzić na wizytę. @karolina95x Ty uważasz, że kobiety które chodzą do lekarza co 4 tygodnie zaniedbują ciążę ja natomiast uważam, że co dwa tygodnie chodzą nawiedzone baby które nie mają co robić w domu i szukają dziury w całym, bo tak naprawdę z płodem może coś się stać równie dobrze zaraz po wyjściu z gabinetu lekarza
 
Jeżeli ciąża rozwija się prawidłowo to po jaką cholerę latać do lekarza co dwa tygodnie? Też nie znam nikogo komu lekarza by kazał tak często chodzić na wizytę. @karolina95x Ty uważasz, że kobiety które chodzą do lekarza co 4 tygodnie zaniedbują ciążę ja natomiast uważam, że co dwa tygodnie chodzą nawiedzone baby które nie mają co robić w domu i szukają dziury w całym, bo tak naprawdę z płodem może coś się stać równie dobrze zaraz po wyjściu z gabinetu lekarza
Nawiedzona to może jesteś Ty, więc opuść ten temat, bo nie masz nic ciekawego do powiedzenia.
 
Ja tylko wyraziłam swoje zadanie. Ty uważasz, że wizyty co 4 tygodnie to zaniedbanie ja uważam wizyty co dwa tygodnie za mega przesadę
Ja również wyraziłam swoje zdanie, a po drugie nigdzie nie napisałam, że ta dziewczyna ZANIEDBAŁA SWOJĄ CIĄŻĘ. Tylko że wizyta co 5 tygodni to dla mnie kosmos. Widzę, że nie potrafisz normalnie wyrazić swojego zdania tylko od razu naskakujesz i hejtujesz. Jak najdalej od takich ludzi. Bez odbioru.
 
Ja również wyraziłam swoje zdanie, a po drugie nigdzie nie napisałam, że ta dziewczyna ZANIEDBAŁA SWOJĄ CIĄŻĘ. Tylko że wizyta co 5 tygodni to dla mnie kosmos. Widzę, że nie potrafisz normalnie wyrazić swojego zdania tylko od razu naskakujesz i hejtujesz. Jak najdalej od takich ludzi. Bez odbioru.
😂😂😂 Gdzie ja na kogoś naskoczyłam albo hejtowałam? 😂😂 Jak na razie to ty naskakujesz na wszystkie dziewczyny które mają inne zdanie niż ty.
 
reklama
Ja również wyraziłam swoje zdanie, a po drugie nigdzie nie napisałam, że ta dziewczyna ZANIEDBAŁA SWOJĄ CIĄŻĘ. Tylko że wizyta co 5 tygodni to dla mnie kosmos. Widzę, że nie potrafisz normalnie wyrazić swojego zdania tylko od razu naskakujesz i hejtujesz. Jak najdalej od takich ludzi. Bez odbioru.

Moja droga, życie cie szybko zweryfikuje.
Skoro wizyta co 5 tygodni w zdrowej ciazy to dla ciebie kosmos to może tylko wspomne, ze sa całe państwa, które z zalozenia nie umawiają wizyt ciezarnym częściej niż co cztery tygodnie.
Cale państwa operują na tej zasadzie. Takie wiesz, większe pod względem liczby ludności, uważane, za postępowe i wysoce rozwinięte. Takie tam.
Czestotliwosc wizyt u ginę w żaden sposób nie wpływa na jakosc ciazy i tego, co się może z nią stać.
 
Do góry