reklama
My mamy znajonego ksiedza więc to on sie do Nas dostosował i wszystko odbyło sie 8.07.07!
a co do spędu familijnego po to zdecydowaliśmy się na knajpe aby uniknąc tego całego zamieszania w domu. Było w sumie 12 osób. a zostało tyle żarcia ze jeszcze przez tydzień dojadaliśmy ;-)!!
a co do spędu familijnego po to zdecydowaliśmy się na knajpe aby uniknąc tego całego zamieszania w domu. Było w sumie 12 osób. a zostało tyle żarcia ze jeszcze przez tydzień dojadaliśmy ;-)!!
mama słodyczka
Uwielbiam Cię , Mateuszku
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2007
- Postów
- 50
cześć, chrzciny akurat przed nami jeszcze, mam pytanie do rodziców, którzy organizowali chrzciny w domu, jakie mieliście menu? podpowiedzcie proszę, toczy się spór o rosół w moim domu.
ja jestem za zorganizowaniem imprezy w restauracji, ale niestety mam i w tym temacie przeciwników.
pozdrawiam serdecznie.
acha, nasz synek będzie miał 5 miesięcy, jak będzie chrzczony
ja jestem za zorganizowaniem imprezy w restauracji, ale niestety mam i w tym temacie przeciwników.
pozdrawiam serdecznie.
acha, nasz synek będzie miał 5 miesięcy, jak będzie chrzczony
majkam
mama Danielka i Karolinki
my z racji tego ze wiekszosc rodziny jest przyjezdna robimy jakby dwudniowe chrzciny , bowiem chrzest odbedzie sie w te sobote na wieczornej mszy o 18.30 wiec nie ma sensu robic na 20 obiadu , dlatego w ten dzien zapodamy bigosik plus zimna plyte,salatki, rybe po grecku
no a w niedziele procz rodziny przyjdzie pare znajomych na obiad , ktory jak pisalam wczesniej robimy w mini knajpce, gdzie wszystko sami bedziemy przygotowywac
z racji tego ze nie przepadamy za zupami postanowilismy ominac ten temat i zajelismy sie drugim daniem a wiec:
kluski + rolady + czerwona kapusta
schab faszerowany grzybami i serem + fasolka szparagowa
salatka jarzynowa , mizeria ,
z ciast sernik i makowiec
a na zakonczenie barszcz z pasztecikami
no i to chyba wystarczy
no a w niedziele procz rodziny przyjdzie pare znajomych na obiad , ktory jak pisalam wczesniej robimy w mini knajpce, gdzie wszystko sami bedziemy przygotowywac
z racji tego ze nie przepadamy za zupami postanowilismy ominac ten temat i zajelismy sie drugim daniem a wiec:
kluski + rolady + czerwona kapusta
schab faszerowany grzybami i serem + fasolka szparagowa
salatka jarzynowa , mizeria ,
z ciast sernik i makowiec
a na zakonczenie barszcz z pasztecikami
no i to chyba wystarczy
Mmmmmmmmmmmm....MAJECZKA - zapowiada się smakowicie.....:-)
My mamy chrzciny w ten sam dzien co MAJKAM, godzina praktycznie ta sama i rodzina cała przyjezdna - tez wiec chrzciny dwudniowe. Ale z tego co wiem to w niedzielke czesc bedzie chciala zwiedzic troszke Wrocka...
A w sobote przed chrzcinami obiad:
- zupa-krem z brokułów
- pieczeń ze schabu nadziewana szynką
- zrazy zawijane
- kluski śląskie
- małe kuleczki ziemniaczane z ziołami
- pieczarki nadziewane mięsem mielonym i krewetkami
- sałatka grecka i bukiet jarzyn
Potem kawa, tort, ciasta: sero-mak i szarlotka.
A na kolację: zimna płyta, sałatki: jarzynowa i taka warstwowa z wielu składnikow, faszerowane jajka, roladki z plasterkow szynki z nadzieniem.
I to wszystko muszę sama zrobic
My mamy chrzciny w ten sam dzien co MAJKAM, godzina praktycznie ta sama i rodzina cała przyjezdna - tez wiec chrzciny dwudniowe. Ale z tego co wiem to w niedzielke czesc bedzie chciala zwiedzic troszke Wrocka...
A w sobote przed chrzcinami obiad:
- zupa-krem z brokułów
- pieczeń ze schabu nadziewana szynką
- zrazy zawijane
- kluski śląskie
- małe kuleczki ziemniaczane z ziołami
- pieczarki nadziewane mięsem mielonym i krewetkami
- sałatka grecka i bukiet jarzyn
Potem kawa, tort, ciasta: sero-mak i szarlotka.
A na kolację: zimna płyta, sałatki: jarzynowa i taka warstwowa z wielu składnikow, faszerowane jajka, roladki z plasterkow szynki z nadzieniem.
I to wszystko muszę sama zrobic
mama słodyczka
Uwielbiam Cię , Mateuszku
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2007
- Postów
- 50
cześć, Wasze propozycje brzmią rozsądnie i smakowicie.
aneta23 ja tez będę musiała zrobić wszystko sama, trochę mnie to przeraża
aneta23 ja tez będę musiała zrobić wszystko sama, trochę mnie to przeraża
Madziallenka
Optymistyczna
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2007
- Postów
- 1 317
O kurczę dziewczyny, jestem pod wrażeniem....
U nas termin 12.08 i powiem szczerze że nie myślałam o tym jeszcze dokładnie...
Nawet nie mamy jeszcze "kreacji" dla małej...
Chyba zacznę obmyślać plan...
U nas termin 12.08 i powiem szczerze że nie myślałam o tym jeszcze dokładnie...
Nawet nie mamy jeszcze "kreacji" dla małej...
Chyba zacznę obmyślać plan...
majkam
mama Danielka i Karolinki
oj anetko to musi byc z ciebie niezla kuchareczka
ja ide na latwizne i pozwole sie tym razem wykazac tesciowej , zreszta nie mam szans z nia konkurowac bo naprawde ona gotuje wysmienicie
ja ide na latwizne i pozwole sie tym razem wykazac tesciowej , zreszta nie mam szans z nia konkurowac bo naprawde ona gotuje wysmienicie
reklama
Mamo slodyczka- moj Kubala tez bedzie miec juz 5 miesiecy jak bedzie chrzczony
Chrzest mamy zaplanowany troche po "chinsku" bo na 5.09 czyli srode hi,hi, ale tak jakos wyszlo, ze kompletnie nikomu inny termin nie pasowal. Chrztu bedzie udzielal znajomy ksiadz (moj brat ktory bedzie chrzestnym jest rozwodnikiem, co bylo generalnie duzym problemem, ale ostatecznie udalo sie zalatwic, ale data przez to taka dzika). Jeszcze kompletnie nie wiem jak to wszystko zorganizuje, ale na bank beda tylko dziadkowie (4szt) moj brat z zona, brat M z zona no i chrzestna, wiec w sumie nie za wiele ludzi. W zwiazku z tym, ze to srodek tygodnia bedzie, a chrzciny po mszy o 18.30, to chyba zrobimy przed pozny obiad albo kawe , a po moze jakiegos grila... Chociaz najchetniej zrobilabym to wszystko w knajpie i tyle. Sama jeszcze nie wiem... Jak myslicie??
Chrzest mamy zaplanowany troche po "chinsku" bo na 5.09 czyli srode hi,hi, ale tak jakos wyszlo, ze kompletnie nikomu inny termin nie pasowal. Chrztu bedzie udzielal znajomy ksiadz (moj brat ktory bedzie chrzestnym jest rozwodnikiem, co bylo generalnie duzym problemem, ale ostatecznie udalo sie zalatwic, ale data przez to taka dzika). Jeszcze kompletnie nie wiem jak to wszystko zorganizuje, ale na bank beda tylko dziadkowie (4szt) moj brat z zona, brat M z zona no i chrzestna, wiec w sumie nie za wiele ludzi. W zwiazku z tym, ze to srodek tygodnia bedzie, a chrzciny po mszy o 18.30, to chyba zrobimy przed pozny obiad albo kawe , a po moze jakiegos grila... Chociaz najchetniej zrobilabym to wszystko w knajpie i tyle. Sama jeszcze nie wiem... Jak myslicie??
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 35
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 53
- Wyświetleń
- 11 tys
- Odpowiedzi
- 54
- Wyświetleń
- 27 tys
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 18 tys
Podziel się: