reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bunt, histerie... czyli o emocjach naszych dzieci.

No, no aguska widzę, że i tu jesteś :-D. Dziękuję ślicznie za odpowiedź. Mam nadzieję, że to tylko swojego rodzaju rodzaj buntu. Bo tak jak pisze Karol25, myślałam już o ADHD ale u tak małego dziecka ciężko to stwierdzić do pewnego wieku.
 
reklama
Martusia, wbieganie z impetem w poręcz łóżka było tylko po to by zwrócić na siebie uwagę dziadków. Jak ich nie ma tego nie robi. Ja nie pracuję i poświęcam mu cały swój wolny czas. Z tego co dziś zauważyłam cały dzień ktoś się Kubą zajmował <jak nie ja, to mój mąż, teściowie> i był grzeczny. Wystarczy go na chwilkę tylko z oka spuścić i już ma szalone pomysły <jak to dziecko>. Bił się dziś po głowie tylko raz jak zakazałam mu otwierać piekarnika... Mam nadzieję, że przejdzie mu to. Nie wyobrażam sobie jak bym gdzieś z nim wyszła a Kubuś zaczoł by się bić. To by wyglądało na to, że ja go tak w domu traktuję:zawstydzona/y:
 
Fanta nie martw się za bardzo! Ja mam podobny problem :/ Tylko młody nie uderza się w główkę, a stuka nią o ścianę lub podłogę :/ i z tego co zdążyłam zaobserwować to robi tak wtedy jak się nudzi lub jest zły... Czytałam też, że szczególnie żywotne maluchy rozładowują tak napięcie, że nie wiedzą jak sobie z tym poradzić, no i radzą sobie w taki głupi sposób... Mam nadzieję, że i u nas, i u Was uspokoi się to tak jak u Aguśki, bo czesto się obawiam o mlodego :/ Na szczęście jak zaboli to od razu przestaje, ale wolałabym żeby w ogóle tak nie robił :/
 
Mam nadzieję, że przejdzie mu to. Nie wyobrażam sobie jak bym gdzieś z nim wyszła a Kubuś zaczoł by się bić. To by wyglądało na to, że ja go tak w domu traktuję:zawstydzona/y:
błąd!!!! Kochana nie myśl o innych. Nie myśl co sobie pomyślą!
Moi chłopcy też przechodzili etapy bicia się, uderzania głową o kaloryfer, o podłogę, o drzwi. Gdy naprawdę zabolało - przestawali. Choć Młodszy do dziś ma dni, że chodzi i uderza...
3mam kciuki, abyś podchodziła do tego z większym spokojem, choć wiem, że to dla Ciebie trudne;-) pozdrawiam
 
Przejdzie przejdzie. mój Mateuszek też miał łobuzerski etap, ale teraz, odkąd już skończył 3 latka jakoś tak dojrzał już troszkę, da się z nim porozmawiać i wytłumaczyć :) moja mała mądrala :)
 
Dziękuję za słowa otuchy. Wróciliśmy z urlopu no i już po świętach pora zabrać się do obowiązków. Kubuś przez całe dwa tygodnie był bardzo grzeczny. Wyszalał się nad morzem :-D. W ogóle nie był się po głowie, nie gryzł po rączkach. Dopiero wczoraj jak siędział z teściami zaczoł się okładać :-(. Myślałam, że już mu przeszło jednak jeszcze nie.
maks_olo , bycie mamą chłopców jest dużym wyzwaniem.
Zarzyczyłam sobie od zająca worek cierpliwości ;-)
 
reklama
martusia1605, Twoje zamówienie dopiero w przyszłym roku zostanie przez Zająca zrealizowane, bo późno się zgłosiłaś :-D ale pozostaje Ci jeszcze Mikołaj ;-) więc bliżej do niego z prośbą o worek ;-)
 
Do góry