Witam
mam pomysl dla na nowy temat o buntownych dwulatkach co wy na to?
ja sam -ja sama.
jestem mama prawie 2-letniego mateuszka ,jest on teraz na etapie wszystko sam. Gdy idziemy na spacerek sam schodzi z czwartego pietra wychodzac z klatki raczki trzyma z tylu badz pod paszkami aby nie isc za reke,na podworku to chcialby chodzic wlasnymi scieszkami jest jeden wielki krzyk po takim spacerku jestem wykonczona.rozbierac sie tez chce sam choc ciezko mu to idzie i tak sie buntuje ze on sam.
Pozdrawiam wszystkie mamy "samosiów"
mam pomysl dla na nowy temat o buntownych dwulatkach co wy na to?
ja sam -ja sama.
jestem mama prawie 2-letniego mateuszka ,jest on teraz na etapie wszystko sam. Gdy idziemy na spacerek sam schodzi z czwartego pietra wychodzac z klatki raczki trzyma z tylu badz pod paszkami aby nie isc za reke,na podworku to chcialby chodzic wlasnymi scieszkami jest jeden wielki krzyk po takim spacerku jestem wykonczona.rozbierac sie tez chce sam choc ciezko mu to idzie i tak sie buntuje ze on sam.
Pozdrawiam wszystkie mamy "samosiów"