Witam. Mój Minio juz od miesiaca je biszkopty, wafelki, chrupki kukurydziane...
Od niedawna je parówki
Lubi banany. jabłka, maliny, jerzyny. Co on tam, a indyka, z kurczaka kosci daje mu to tak ssie ze szok (kurczak ofc pieczony)
hm.. Aa marchewki (ale po moich ma kolke, mimo ze kupuje marwitki i gotuje) ale ze sloiczka juz nie ma kolki jak zje.
a robie mu zwykla kaszke ryzowa i dorzucam podgotowanego banana zmiksowanego ;P
Ogórka kiszonego sobie ssał juz i nic mu nie bylo (moja mama mu dala jak bylam z psem, jak wrocilam i to zobaczylam to taką bure dostala ze szok
) ale o dziwo smakowal mu i nic mu nie bylo ;p
Chleb oczywiscie uwielbia!
A jest taki ze jak ugryzie kawalek ciastek czy czegokolwiek to jak za duzy to wypluwa a jak mniejszy to dziaslami sobie to gryzie i jak bedzie na tyle miekki to sobie polknie, hah.a no i kasze mu robie na biszkoptach tez ;p
Ogólnie to je bardzo dużo, jakbym miala patrzeć to on tyle co juz teraz je mógłby dopiero w 8 miesiacu czy 9 jesc, a ma 5 miesiecy i je i żyje i jakos kolek nie ma. A no i brzoskwinie juz sobie ssał ;p
Sugar bardzo dobrze Cie rozumiem, ja z przycialem nie rozmawiam, tzn rozmawiam ale sie juz nie przyjaźnimy, jakraz na 3 tyg sie spotkamy przypadkiem to ze 20 minut pogadamy i tyle. I mam dawną przyjaciołke znamy sie 9 lat i z nia zawsze dobrze sie dogadywalam, ale mimo wszystko, lubie wam sie wygadac bo mnie zrozumiecie.
Saleminka biedny ten Twoj Kubulek. Mam nadzieje ze moj jak bedzie zabkowal to tak źle aż z nim nie bedzie.
Buziak dla Kubuśka ;*
Co do napojów, ja wogole nie lubie gazowanych, pije od kiedy pamietam wode niegazowaną, jak mialam ze 3 latka to juz tak pilam i do tej pory.
Chociaz ostatnio wcale sie nie wysypiam i pije sporo redbuli i tych innych a to tuczy. Jak mama spagetti kaze mi zrobic to nie jem, albo lasagne (uwielbiam) ale tez nie jem. ja wcale duzo nie jem, tyle ze ja lubie gotowac i podjadam bo ja 3/4 zycia to w kuchni, a to ciasta, a to obiady, a to zapiekanki z cukini i to tak. wiec jak gotuje to podjadam a jak zrobie to tez kawalek przewaznie zjem i to mnie wkurza.
Na tvn style ten program z usa co jest gotuj i chudnij albo polski te 2 babeczki co prowadzą.
Ja mam wszystkie prawie przepisy od nich. Ale co z tego jak kasy nie mam zebyu kupic skladniki, a taty sie nie doprosze ze chce cos zdrowego zrobic i zeby dal.
Wogole zaraz ide na miasto moze cos uda mi sie na ciuszkach malemu kupic.. Bo ostatnio same noweksy mu kupowalam, a teraz niestety pilnie potrzebuje a akurat pieniazków brak to co sie da to mu kupie w lumpku ;P
Sugar ucaluj Marcela, jest przecudowny!
PS dziewczyny mam nadzieje ze za kilka lat sie spotkamy ;D W jakimś miescie sie umowimy przyjedziemy z maluchami i kiedys sie spotkamy w realu