reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Brzuszki forumowiczek

jestesaniołkiem co do przygotowań, nie mam jeszcze wózka i wanienki. Ale to tylko dlatego narazie wanienki nie kupuje bo mamy prysznic w łazience, i rodzice cos planują albo brodzik zmienić na większy żeby nalać wody można było, albo wanna żeby była. Wiec zostaje do przemyślenia.
Co do wózka- babcia uparła sie zeby kupić wózek za 2000 zł i z kawałkiem jakimś jeszcze ;/ A ja nie chce takiego drogiego, za dobrze znam babcie i wiem ze wypominać mi będzie albo bedzie chciala kase później... A ja wole mieć spokój. No a i tak dzidzi nie bede na poczatku wozić w wózeczku ;) wiec mam 2 miesiace jakies na kupienie... ;]
Co do cycuszków... Ja przed ciążą miałam rozmiar D.. Teraz rozmiar D to jest taki na mnie mały jak wcześniej był założyła stanik w rozmiarze B. No wiec o 2 rozmiary napewno podskoczyłam do góry.. Niestety plecy mnie juz tak bolą, nie dość że nosze dzidzie, to taki ciężar mi doszedł.. i ja szczerze mówiąc wolałabym mieć małe piersi... Tak jak teraz to stanik mi sie wbija w brzuch, a jak mam taki ciążowy to grawitacja do dołu je ciągnie.. ;/ Wiec i tak źle i tak nie dobrze :((

Co do przygotowań jeszcze.. ;) W nastepnym tygodniu mam jechać po farbe do pokoju bo będzie malowanie... I musze sie zdecydować jaki chce kolor... Bo myslalam żeby 3 ściany były turkusowe a jedna ściana wytapetowana brązowa z turkusowymi wzorami, ewentualnie myślałam żeby ściany pomalować na zielony kanarkowy taki i jedna ściana na mocno żółty. Zobacze co tam jednak mi sie spodoba bardziej. W kazdym razie i tak na ścianie gdzie stoi łóżeczko walne swoje arcydzieła :pP

Jeśli chodzi o pogode. U mnie w Płocku biaałoo.. I niestety zimno.. I wogóle jakoś mi sie humor popsuł bo na twarzy powyskakiwalo mi troche krost ;/ i już samopoczucie o wiele gorsze...
akcja na rzecz mam z (jeszcze) malymi cyculkami:
"podziej się cycem"
jest skierowana do przyszlych mam ktorych rozmiar stanika przekracza juz D i najchetniej oddalyby komus taki ciezar do podzwigania... prosze sie zglaszac :blink:. Dziekujemy:-D:-D

oj kochana nie bierz nie bierz, przeciez mozesz znlezc wozeczek po kims w boskim stanie i to za 400-600zl... ja mam po kuzynce za 450zl (gondolka, spacerowka, fotelik, torba, te ochraniacze p/deszczowe itd...)
ja tez nic nie chce od mojej tesciowej bo pozniej sie naslucham bog wie czego :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:....
ja zaczynam malowanie dopiero ( tak jak ty ) po 30-ktoryms tc, czyli w marcu najlepiej :)... u mnie ten plus ze jestem projektanem/malarka i na bank strzele cos na scianie gdzie bedzie mala:
zastanawialam sie nad tymi:
http://www.plakateria.pl/allegro/FP1796.jpg
lub
http://felendzers.blox.pl/resource/puchatek.jpg
albo moze cos innego :sorry2:....

a apropo wanienki ---> kochana przeciez mozesz kupic wanienke ze stojaczkiem takim specjalnym, albo przeciez mozesz mala kapac np. w pokoju (moja mama pamietam ze w pokoju kapala mojego brata),a wanienka jest dosc wazna jak dla mnie i nie droga wcale ;)...
 
reklama
jestesaniołkiem kochana co do wanienki chodzi o to ze moglabym do pokoju pewnie ze tak, ale chodzi o to ze ja mam szafe na całą ściane taką olbrzymią. I nie mam duzo miejsca w pokoju. i lazienke tez mam małą w łazience jest wciśniea umywalka, prysznic (maly) pralka i ledwo zlew. Wiec nie mialabym gdzie tego trzymać niestety. nawet na srodku pokoju miejsca by nie bylo.. Wiec musze czekać aż przyjdzie facet i mi tą szafe na pol przetnie... I wtedy miejsce bedzie i bede mogla pomalowac i cos zrobić z pokojem ;)

A co do tego.. ;) ja chodziłam do artystycznej szkoly i uczyłam sie fotografi, projektowania,rzeźby, malarstwa i duuzo tam takich lekcji mialam :p ;) I maluje i tez projektuje wiec problemu nie bedzie, tylko chodzi o to ze poki nie mam przecietej szafy, ani w tej lazience nie ma zrobionej wanny bądź brodzika to nie moge sobie nic zaplanować.
Bo gdyby juz bylo zrobione to bym kupiła komode sobie do pokoju z wanienką i z przewijakiem ;) Ze wszystkim ;) i problem z glowy.
Ale chodzi o to ze codziennie cos lepszego mi wpada do glowy.

A jestem taka niezdecydowana, ani z imieniem, ani z projektami ;P
 
jestesaniołkiem kochana co do wanienki chodzi o to ze moglabym do pokoju pewnie ze tak, ale chodzi o to ze ja mam szafe na całą ściane taką olbrzymią. I nie mam duzo miejsca w pokoju. i lazienke tez mam małą w łazience jest wciśniea umywalka, prysznic (maly) pralka i ledwo zlew. Wiec nie mialabym gdzie tego trzymać niestety. nawet na srodku pokoju miejsca by nie bylo.. Wiec musze czekać aż przyjdzie facet i mi tą szafe na pol przetnie... I wtedy miejsce bedzie i bede mogla pomalowac i cos zrobić z pokojem ;)

A co do tego.. ;) ja chodziłam do artystycznej szkoly i uczyłam sie fotografi, projektowania,rzeźby, malarstwa i duuzo tam takich lekcji mialam :p ;) I maluje i tez projektuje wiec problemu nie bedzie, tylko chodzi o to ze poki nie mam przecietej szafy, ani w tej lazience nie ma zrobionej wanny bądź brodzika to nie moge sobie nic zaplanować.
Bo gdyby juz bylo zrobione to bym kupiła komode sobie do pokoju z wanienką i z przewijakiem ;) Ze wszystkim ;) i problem z glowy.
Ale chodzi o to ze codziennie cos lepszego mi wpada do glowy.

A jestem taka niezdecydowana, ani z imieniem, ani z projektami ;P

to widze ze pokrewna dusza z ciebie :blink:..... juz cie kocham :-D!!!

uuu to rzeczywiscie problem masz - ah ta szafa.....

przeciez imie juz mialas wybrane sliczna?? - co sie stalo??....
P.S. Jak tam twoj boy piekna?? Mam nadzieje ze jestescie jeszcze razem??!!
 
Kochana jeśli chodzi o imie to powiem tak że Antek, Antoś mi sie bardzo podoba, ale już Antoni jak wiem ze bedzie wszedzie tak napisane.. Nie zbyt mi odpowiada..
I mam dylemat Antoś, czy Nikoś
I wogóle juz miliony imion mi wpada do głowy i jestem rozdarta hehe

Jeśli chodzi o chłopaka. W sylwestra zerwaliśmy ;/ i sylwestra w domu z kolezanką spedziłam.. Ale raczej wrocimy do siebie bo za bardzo zależy nam na sobie ;]
Jutro mamy sie spotkać i pogadać :D (a przed zerwaniem cos o ślubie P. wspominał :D wiec moze być jutro ciekawie ;p)

Aaaa i jutro ide do kina na ten nowy film na Avatar ;D mam nadzieje że fajny film ;]
 
Artystka ja to i tak podziwiam naszych facetó ogołnie za to że wytzrymują z takimi marudnymi ciężarówami :). Daj znac jak po rozmowie :).
Ja z moim M juz jutro się zobaczę :). Nie mogę się doczekac :). Tez chcieliśmy iść na ten film ale z zagrożoną ciążą to ciężko mi w ogóle zrobić krok w celu załatwienia podstawowych spraw a co dopiero kino ...:happy2:. Ale daj znac jak wrażenia :). Może przy okazji najbliższej wizyty u lekarza odwiedzimy po prostu też kino jeśli z Adaśkiem będzie okej :).
A Nikoś mi bynajmniej podoba się bardziej :p
 
a apropo Nikodema ----> u mnie chyba nie bedzie Naduni Antoniny tylko jak na poczatku mowilam Nikodem Ireneusz :-D...

na poczatku byl siusiak, pozniej zniknal, a ostatnio gin powiedzial tak: albo to pepowina albo siusiak.... i co mam myslec??....

Kochana ja sie nauczylam ze facet to nie wszytko i ja za P. juz nie mam zamiaru latac jak do tej pory, on wie ze jego jeden zly ruch i jade do mamy a jemu zostaje placenie alimentow!

nie marudze mu, powiem tak, przez ciaze nauczylam sie opanowac kazda moja zlosc i poprostu ignorowac i sie nie odzywac....
a on ma i tak dobrze, pracuje, przychodzi do domu - spi - obiad do lozka i do pracy - czasami posprzata... prawie wogole nie rozmawiamy - nie ma kiedy....

prawie jak jakies stare malzenstwo...
 
jestesaniołkiem nie narzekaj :p. Ja z moim facetem mamy siebie tylko na weekendy , a tak to 60 km od siebie...
Ostatnio był problem bo On nie miał zamiaru iść do pracy bo ma szkołę, tylko ja miałam pracować jakosw domu i zarabiać na potrzeby Dziecka , Jego i moje. Chciałam sprawdzić kiedy się obudzi , czy dopiero jak zacznę padać ze zmęczenia na pysk . Okazało się że wcześniej i wczoraj oznajmił że po skzole może spokojnie pracować. Zobaczymy co z tego wyjdzie , bo oprócz kasy to w naszym związku niczego nie brakuje...
Może tez zrozumiał że mimo ciąży dałabym sobie radę, tym bardziej że jego mama ciągle podsuwa dodatkowe pomysly na to ile będę miała ulg jako samotna matka . Także też albo wybiera nas i będzie się nami opiekował albo alimenty .
Ale szczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie życia bez naszych rozmów, bez Jego dotyku , uśmiechu , zapachu , bez wszystkiego co jest nasze ..:)
Kurde ale się rozpisałam o pierdołach :p
 
Jestesaniolkiem ja jestem pewna ,ze u Ciebie bedzie synek!!!!widac,po brzuchu i w ogole.A teraz jeszcze te watpliwosci.Moze wybierz sie na usg 4d tam na pewno sie przekonasz na 100%.

Mariola wspolczuje tak daleko mieszkacie od siebie.A ile macie lat?Ja mam swojego na codzien bo jest moim mężem.A co do pracy to siedze sobie na l-4 a On pracuje:)
 
moj P. ma tylko tak 3-4 dni wolne w ciagu mieisaca...
my tez mamy straszne problemy finansowe ledwo starcza nam od 1ego do 1ego....

a ja wychodze z zalozenia ze moge dac sobie rade sama i jezeli zachowanie piotra z niedawna sie powtorzy to to bedzie koniec :)....
 
reklama
Jesteaniolkiem a co takiego sie stalo?(jesli nie chcesz opowiadac rozumiem).W ogole ta kasa jest wstretna wszystko sie w okol niej kreci;/
 
Do góry