reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

lilly - od wczoraj moje maluchy ciągna ze smoków "2" i duzo lepiej im idzie no i karmienie trwa krócej:-)

Dziewczyny mam problem, może któras z Was tez tak ma, otóz:
Przed ciążą należałam do osób które bardzo malo się pociły, nawet jak chora byłam to nie umiałam się "wypocić", w ciąży pociłam się w nocy ale wiem, że to normalne w tym stanie ale teraz to już jakies przegięcie:-:)szok:, w dzień jest ok ale w nocy to muszę zmieniać piżamę bo jestem cała mokra, to bardzo uciążliwe, na poczatku zwalałam na hormony, na pológ itd ale przeciez jestem już 7 tyg po porodzie a to dziadostwo nie ustępuje - HELP, miała tak któras z Was?


Byłam wczoraj na konsultacji rehabilitacyjnej z Kubą więc ma zwiększone napięcie mieśniowe i kieruja mnie na 3 spotkania instruktażowe, na ktorych nauczą mnie jak pielęgnowac Małego żeby korygowac to napięcie ale to chyba nic poważnego bo regularnej rehabilitacji gdzie z dzieckiem ćwiczy terapeuta nie zlecili. Misiek przekreca główke bardziej w jedna strone i pręzy ją do tyłu, ja sie cieszylam jak główke wysoko podnośił leżąc na brzuszku a okazało sie, że to źle hmmm, mam mu wszystkie zabawki układać po jednej stronie i bodźcować do aktywności główki w pożądaną stronę, więcej pewnie dowiem sie na tych zajęciach. Oprócz tego Kubus obsikal pania dr:-D ale na koniec się do niej usmiechnął, chyba przepraszał:tak:

Dziewczynki jeszcze jedno, w ciąży wyhodowalam sobie rozstęp mięśnia prosta brzucha, czuc ok 3cm przestrzeń między mięsniami brzucha w ktora swobodnie moge włożyc palce jakby w głąb brzucha. Czytam, że może sie to skorygowac ale nie musi, macie cos podobnego? i czy to znaczy, że nigdy już nie będe miec płaskiego brzucha?:confused:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hejka,
ja dziś na szybko bo moje Małe za chwilę jedzą.. pisałam swego czasu, że wróciłysmy do częstszych karmień w nocy i pytałyście dlaczego..
no niestety, nie było to moje widzimisię a moich panien..ale na szczęście to było chwilowe i aktualnie jemy o 20 i przerwa az do 4 rano..czasam tylko placz o 1 bo np. smoczek wyleci....

a ja miałam od piatku do niedzieli gosci (2 osoby dorosle + 2 dzieci) wiec razem bylo nas 4 doroslych i 5 dzieci...mozecie sobie wyobrazić co sie działo :szok: ale super bylo, bo zawsze chcielismy z mezem duuuuuużą rodzinę to teraz mamy :-)
a poza tym to zrobilam ze 40 sloikow jabluszek na zime..dostalam owoce od kolezanki i pierwszy raz w zyciu zaprawy robilam..ale stwierdzilam, ze jak smoki zaczna jesc jablka to jak znalazl, a poza tym co swoje to swoje :-)

A któras z Was pytała o wage i brzuszek.. ja mam 4 kg na plusie i ciągle maly brzuszek :-(meczę sie na codzień w pasie, ale jak ze 2 dni nie ponosze to znowu wyskakuje dziadostwo.. no i skóa na brzuszku też już nie ta..
 
Witajcie kobitki:biggrin2:

Wieki mnie tu nie było:-(

Zazdroszczę Wam tych wakacyjnych wyjazdów:tak:Ja z dziećmi jestem aktualnie u siostry a mężuś został w domu(no bo praca-ale mu dobrze:tak:).Moje szkraby skończyły wczoraj dwa miechy:biggrin2:kiedy to zleciało:szok: Wypijają po 120ml mleka,Alan potrafi zjeść nawet 150-170:szok: no i widać po nim waży już 6,5kg a Amelka dopiero dobija do 6kg.Póki co u malej skończyły się dolegliwości brzuszkowe tzn.nie mamy już zatwardzeń i mała wypróżnia się sama:biggrin2: niestety u Alanka zaczęły się problemy z kupkami,robi kwaśne sfermentowane kupki i gazy ma bardzo śmierdzące-czy u którejś z Was maluchy tak miały?Biedaczek pruka cały dzień i czasem płacze od tych bąbli w brzuszku:baffled: U mnie Alanek już od jakiś dwóch tygodni zauważa swoją siostrzyczkę,śmieje się do niej i guga a Amelka zero reakcji:biggrin2: Ogólnie ślicznie się śmieją i gugają,w sumie Amelka od niedawna-zawsze taka powaga była że szok:-DAmelka nosi ciuszki w rozmiarze 62 a Alanek 62-68. Moje dzieciaki bardzo dużo śpią w ciągu dnia i noc też ładnie przesypiają,czazsem mamy problem z wieczorną histerią po kąpaniu ale teraz to raczej sporadycznie,wcześnie prawie codzień:baffled:Najbardziej nie chcą usypiać po wieczorami,czasem zasypiają o 22,23 ale na szczęście to już rzdkość jak pisałam wcześniej:tak:Jak zasypiają to budzą się za 4 godz a potem już co 3-3,5,Alanek wstaje o 6 rano i cwaniak jeden przyzwyczaił się że biorę go na łózko o tej godzinie i nawet jak jest najedzony i ma sucho w łóżeczku już nie uśnie tylko koło mnie na łózku:-DAmelka wstaje później bo okoóło 8 rano,potem dzieciaki bawią się około 1,5 godziny i znów zasypiają a potem to już co zjedzą to znów oczka im się zamykają a ja czasem tak chciałabym się z nimi pobawić,pogadać czasem to specjalnie do nich gadam żeby nie spały tylko pogruchały ze mną:-D Owszem kilka dni było takich że oboje płacz nie wiadomo o co:szok: i ciężko ich uspokoić przy tym.Jak nie dośpią w ciągu dnia to też jest ryk:tak:Ogólnie Alanek jest spokojniejszy,można go szybciej uspokoić,uśpić,gorzej jest z Amelką jak się zdenerwuje to nie ma jedzenia i bardzo trudno ją uśpić:baffled: Amelka ładnie podnosi głókę już od dawna w pozycji na brzuszku i ogółnie jest bardzo sztywna natomiast Alan nie chce podnosić głowy i jest bardziej wiotki.Może i u nas jest coś z tym napięciem mięsniowym:confused:

niuleczko po czym npoznać że ma się ten rozstęp mięsnia brzucha?
 
ale tu cicho, czyzby wszystkie mamuski sie plażowały?:-)

Anuska - super, że masz takie grzeczne i śiące Maluchy, chciałabym żrby moje więcej spały ale jak więcej spią w dzien to potem usypianie trwa 2 godz, a jak w dzien sie wymęcza to po 10 min od położenia już spią. U nas ta pierwsza faza snu po kąpieli jest najdłuższa bo 4-5h, potem karmienie o 1-wszej w nocy apotem niestety juz tylko 3-3,5h, choc to wcale nie znaczy, że ja wtedy śpię bo albo smok wypadnie i trzeba włożyć albo którys marudzi i trzeba wstac po główce poglaskac no i przetrzymuje ich bo łapię sie na tym, że nawet po 2 h potrafia kwilić, a ja jak lunatyk się zrywam i pędzę do kuchni mleko robic i dopiero jak zobaczę ktora godz to mówie " o nie, cwaniaki, spać" pobujam trochę łóżeczkiem inajczęściej zasypiają, chyba żeby sie którys rozkręcił to dałabym jeść. Mam nadzieje, że sie niedługo naucza, że w nocy sie śpi a nie je:-D

Duże sa juz Twoje dzieciaczki:-), moi w środę mieli po 5 i 5,300kg i piją już ok. 130-140ml. Fajnie tez że Alanek widzi siostrę to musi być powalające jak się śmieje do niej;-) Jeden mój ancymonek tez nad ranem ląduje u nas w wyrku i o dziwo usypia bez problemu, a w łożeczku nie może, pewnie mu matka kamieni nasypala;-)i niewygodnie sie zrobiło hih

Rozstęp mięśni brzucha mozna sprawdzić:
położ sie na podłodze, unieś glowę tak zeby napiął sie brzuch, połoz dłonie po bokach, ućisnij lekko tak abyś czuła mięśnie napięte i powoli przesuwaj palce w poprzek do środka brzucha i jesli na srodku brzucha poczujesz brak ciągłości mięśni i palce ci jakby wpadna do srodka to mięśnie brzucha sie rozeszły.

Czytam co napisałam i strasznie zagmatwałam:-D, inaczej, kojarzysz jak ktos ma kaloryfer na brzuchu to ma taka kreske od spojenia lonowego do mostka nie?, jak ktos ma rozstęp brzucha to ta kreska ma ok 3 cm i nie czuc pod nia mieśni.


U mnie była w weekend koleżanka z 4 miesięcznym dzieckiem, które waży prawie 9 kg - masakra to dziecko to jak mutant wielkie jakby prawie rok miało.:szok:

Dziewczyny od jutra zaczynam dietę:tak:, mam mocne postanowienie, produkty wlodówie i uderzam pełną para, trzymajcie kciukasy;-)
 
anuska duze masz bobasy super!a te gazy moje do teraz maja ale po malu to wszystko samo sie reguluje u nas problemy znacznie sie zmniejszylo w momencie kiedy pierwszy rak podalam kaszke na noc jak reka odJAL!
niuleczka powodzenia z dietka na bank ci sie uda najwazniejsze nastawienie!a maluszki nie jest zle ze spaniem u Ciebie super!malutkie jeszcze a i tak daja rade
Ja moge sie pochwalic bo moje juz w nocy sie nie budza tak jak kaszke na noc dostaja tak spia do 5,7 czasami 8 wiec nie narzekam absolutnie!ostatnio mnie nie bylo bo oduczalismy noszenia na rekach(przez kolki sie przyzwyczaili i sluchajcie takie histerie ze ja z mieszkania wychodzilam a masz z nimi walczyl) bral na rece,przytulal,odkladal i tak dalej trwalo to tydzien i to byl bardzo ciezki tydzien psychicznie...ja plakalam razem z nimi...ale sie oplacilo moje baki zapomnialy o noszeniu i bujaniu i sa cudowni!dwie godziny moga lezec sami,godzine moge im czytac wiersze brzechwy sluchaja,leza sami w lozeczkach juz nie placza jak sie obudza tylko gegaja i patrza na lampke nocna.Jestem z nich dumna choc latwo nie bylo...eh ale najgorsze juz za nami:)
Ale serce to mi pekelo nie powiem ze nie:)
A my juz w srode malych do babci wieczorem odstawiamy i do Danii na wesel jedziemy juupi!:) a ze spia cala noc to babcia nawet specjalnie sie nie nameczy;) teraz to sama przyjemnosc z takimi bablami jemy juz zupki,jabluszko bo glodni ciagle byli;p
A jak wasze maluchy juz cos dostaja poza mlekiem??
 
niuleczko dziekuje za wskazówki aż sprawdzę swój brzuszek;-) Twoi synkowie też duzi już:tak:u nas podobnie z pierwszą faza snu w nocy,czasem też usypiam maluchy dwie godziny przed spaniem,my nie mamy bujanego łóżeczka,u nas Amelka usypia ze smokiem ale nawet jak jej wypadnie w nocy to śpi dalej:-D:-D

Agatko a ile Twoje szkraby już z mają?Gratuluję wytrwałości w odzwyczajaniu noszenia na rękach:tak:na prawdę podziwiam:tak: już sobie wyobrażam jak serce Ci pękało gdy płakali:-( Twojemu mężowi też gratuluję wytrwałości,mój niestety nie mam tyle cierpliwości i gdy czasem dzieci płaczą to umywa ręce:wściekła/y:Ślicznie Ci maluchy przesypiają a kiedy dałaś pierwszą kaszkę?No i super że się wyrwiesz na trochę z domu i zaszalejesz:-D
 
Dziewczyny moje panny obecnie ważą 4300 i 3400g,nadal jak kurczaki,ale i tak jest dobrze zdaniem lekarza biorąc pod uwagę wcześniactwo (wolniej wcześniaki przybierają) i ich wagę urodzeniową Lenka ważyła 2700 a Zuza 2000
A to moje panny

bl1.jpg

Buziaki dla Was i bliźniaków.W dłuższej wolnej chwili nadrobię zaległe posty:tak:
 
Lilly - jestem zakochana w tych Twoich pannach, kurcze może je zeswatamy z moimi chłopakami hihih, mieliby urodziny w ten sam dzien ale czad:-)

Agatko - wstaw suwak wieku dzieci bo fajnie sie czyta o ich postepach ale chcialybysmy sobie to jakos w czasie umiejscowic. Twoje dzidzie chyba z miesiąc starsze od moich nie?, dobrze pamietam? Jeśli chodzi o bujanie to ja nigdy nie bujałam i raczej staram się usypiać w łóżeczku, nie wyjmowac choc czasem cierpliwości mi brakuje i wyciągne któregoś na chwile przytule i odkładam. A jesli chodzi o bujanie lóżeczkiem, mam co pradwa plozy ale ich nie używam moi chłopcy spią w łozeczku turystycznym i poprostu siadam obok na krzeslę i kołysze podłogą (bo łatwo to zrobic przez materiałowe ścianki), tak sie uspokaja Kubuś bo Olek to najczęściej na smoku zasypia, a tamten niesmoczkowy jest i tzreba jakis inny sposób na niego znaleźć). A wlasnie od kiedy kaszke podawałas?, chyba dopiero po skończonym 3 m-cu? kurcze nawet nie wiem kiedy sie daje, musze sprawdzić.

Dziewczyny na ile Wam mleko np 800gr starcza? bo ja daje bebilon 1 i taki eopakowanie ekonomiczne 1200gr to mi na 4-4,5 dnia starcza:szok:, co daje kwote ok. 450zł /m-c , bo jak sobie policzę, że 4 łyżeczki na dziecko na jeden posiłek to u nas wychodzi 8 łyżeczek i razy 7 karmień to jest 56 łyżeczek dziennie więc mleko schodzi jak woda. Na jakim mleku Wasze dzieci są?

Kiedy Wasze dzieci przechodziły ten pierwszy skok rozwojowy, kojarzycie to w ogóle? Bo moje łobuzy od 3 dni daja nieźle czadu i zastanawiam sie czy to to?

dziś 2 dzień diety:tak:
 
Ostatnia edycja:
Mam pytanie często kładłyście/kładziecie dzieciaki na brzuszku?
bo ja mam zalecenie od lekarza żeby kłaść na brzuchu ale moje maluchy strasznie wtedy marudzą niezależnie kiedy je kładę po karmieniu czy przed odrazu się budzą i jęczą jedynie spokojnie na brzuchu leżą gdy leżą u mnie albo u męża na piersiach.
 
reklama
Ja kładę non stop, a w nocy śpią na brzuchach. Na początku się buntowały ale po jakimś czasie polubiły - męczyły się, jęczały ale ja nie reagowałam i często tak właśnie zasypiały. Teraz pięknie podnoszą głowy, aż lekarka dzisiaj ie mogła uwierzyć że tak ładnie się rozwinęły.
 
Do góry