lilonka
Smerfikowa mama
Dziewczyny - ja tak na szybko. Jakoś mogę zalogować się z komórki. Czytam Was namiętnie, ale pisać nie mogę :-(
Canot - czytałam i płakałam. Nie potrafię nic więcej napisać. Niech Bóg ma Was w swojej opiece.
A my - od poniedziałku z Maćkiem w szpitalu - rotawirus, zapalenie oskrzeli i podejrzenie zapalenia płuc. Dla równowagi Zuziula zapalenie oskrzeli w domu. Wczoraj przyjechała moja mama i udało nam się z mężem podmienić, bo przez 5 dni nie widziałam córuni. Z resztą nie miał mi nawet kto podrzucić czegoś do jedzenia.
Canot - czytałam i płakałam. Nie potrafię nic więcej napisać. Niech Bóg ma Was w swojej opiece.
A my - od poniedziałku z Maćkiem w szpitalu - rotawirus, zapalenie oskrzeli i podejrzenie zapalenia płuc. Dla równowagi Zuziula zapalenie oskrzeli w domu. Wczoraj przyjechała moja mama i udało nam się z mężem podmienić, bo przez 5 dni nie widziałam córuni. Z resztą nie miał mi nawet kto podrzucić czegoś do jedzenia.