reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Jjka
Nie czytalam wstecz ale chyba bylo o jedzeniu... Moja Kaja jadla ok, ale Natan dopiero tydzien temu odpiscil larmienie nocne. Wczesniej jadl 18/22/1/6 a teraz 18/1/8 ale moze tydzin temu sie zdecydowal... Wiec wszystko przed toba.
 
reklama
Znieczulica lekarzy nie zna granic. Noz w kieszeni sie otwiera.
Takie dramaty sie dzieją a ja sobie glowe lamie czy moje dzieciaki czasami nie za duzo jedza. Cannot- zdrowka dla Antosia. Teraz on jest najwazniejszy.

Sorki, ze tak zmieniam temat ale wroce jeszcze do kwestii jedzenia. Justynia, no czekam i czekam az im sie cos unormuje ale narazie nie widac zeby zrezygnowali z jakiegos posilku. Martwi mnie to, ze tak czesto jedza to mleko. Teraz im daje warzywa i mleka tyle samo jedza, to niedlugo pękną chyba.
A czy nei sadzicie ,ze za duzo mają posilkow w ciagu dnia? Przypomnie
7 sniadanie
10 II sniadania
12:30 obiad
15:30-16:00 podwieczorek
18:30 kolacja
20:30 II kolacja.

Moze sprobuje ich przetrzymac od 16 to powiedzmy 19, omijajac ten posilek o 18: i wtedy o 19 wykąpać i dać jesc. Ale cos czuje, ze przed polnocą znowu sie wybudza i tak wyjdzie 8 posilkow na dobe.

Mam jeszcze jedno pytabnie- wprowadzam warzywa na obiad. A przy ktorym posilku dac jabluszka? Jako deserek po warzywach w ramach obiadu? Jesli tak, to jak juz beda zjadac caly sloiczek, tak? Czy moze pare lyzek warzyw, pare lyzecz jablek i jeszcze mleko jakby sie nie najedli. A moze owoce dac ok 15:30 na taki podwieczorek?
Marek zaczal robic bardziej zbite kupki. I teraz nie wiem czy to po warzywac (watpie) czy po zelazie, ktory zaczal dostawac mniej wiecej w tym samym czasie co rozszerzalam diete.
 
Jjk hehe moi jedza parwie tak samo jak twoi tyle tylko ze jeszcze w nocy co 3 godziny pobudka:-) kupilam mleko dla zartych dzieci I mam nadzieje ze mia dzadza pospac a jak u ciebie z waga dzieci na ktorym sa centylu?? bylam u genetyka ha ha ha ale mi news powiedzial ze u mnie sa dziedziczne blizniaki no zapewno to to ja sama wiem:oo2:pobrli krew I beda wysylac do stanow na badanie genetyczne nie wiem po co chyba chca sie jakos udokumentowac moim przypadkiem za kazdym razem cale stada studentow juz mnie to wkuza bo sie musze spowiadac z calej histori w kolko chyba spisze na kartce I bede rozdawac ale w smie to niech sie ucza bo pozniej wychadza takie tlumoki co nic nie wiedza cale szczescie ze mam szpital prawie pod domem bo jak bym maial gdzies jezdzic to bym sie dopiero umeczyla
 
Jjka moje maluchy jedzą teraz tak:

ok. 8smej mleko z kaszką manna lub kleikiem
ok. 10:30/11sta danonek ( synek zjada cały duży danonek i jak dziś drugi mały)
ok. 11:30 - 12stej mleko z kaszką owocową, ale nie zawsze, bo np. dziś Norbik zjadł tyle danonka,że mleka nie chciał w ogóle
ok. 15stej w zależności od ich humoru albo zupka, albo mleko z kaszką
ok. 18stej przetarty banan
ok. 20stej lub później mleko z kleikiem

w między czasie daje im soki do picia, lubią gruszkowy

Mama to faktycznie Cię przebadają, namęczą Cię czego Ci nie zazdroszczę, no ale dzięki Tobie dowiedzą się niejednego :-)
 
Cannot, nawet nie wiem co napisać w obliczu takiej tragedii :-(, jestem myślami z Tobą i Antosiem - oby szybko wrócił do zdrowia. Klebsiella (nieważne jaki dokładnie gatunek) ESBL jest szczepem typowo szpitalnym antybiotykoopornym (jestem diagnostą i pracuję w lab.mikrobiologicznym), więc Franio i Antoś zostali zakażeni w szpitalu, myślę że będziesz mogła (jak się pozbierasz) wnosić roszczenia do szpitala o odszkodowanie. Musisz być teraz mocna dla Antosia.
JJka, my na razie kiepsko z rozszerzeniem diety. Na początku dałam maluchom trochę kaszki ryzowej do mleka i było OK, ale przeczytałam w przewodniku bobovity (myślę, że jest dobry), żeby zacząć od warzyw, potem owoce a potem kaszki. Na razie zamówiłam miękkie łyżeczki i będę startować od przyszłego tygodnia z marchewką, potem kalafior i brokuł.
Moi chłopcy też jedzą często po 7xdobę. Jedzą po 120 ml (tzn. daję 120 wody + 4 miarki mleka = ok. 140 płynu, nie wiem jak to liczyć 120 czy 140 mleka? Bo kaloryczność jest na 120 ml). W dzień co 3-3,5 godz. a w nocy co 4-5 godz. coś mi się cofnęli z przerwą nocną bo wcześniej już spali po 5-6 godz. a teraz budzą się wcześniej, niezależnie ile dam mleka.
 
Mama, no to cie oswiecili, normalnie takiego odkrycia dokonali, ze szok:-D No tak, moi tez jedza w nocy, zapomnialam o tym napisac. Czyli widze, ze moje karmienie jest ok i u was mniej wiecej tak samo wyglada. Jak miesiac temu ich wazylam to byli prawie w 25 centylu, wazyli 5900 i 5800 mysle ze taraz mają ok 6500. Chyba jeszcze dlugo bedziemy miec taki schemat jedzenia i nocne pobudki. no trudno, przezyje to. Ale co mnie znowu martwi to to, ze Adasiowi znowu chyba ten refluks wrocil. Bo kolejny dzien z rzedu znowu placze przy jedzeniu. Nie wiem czy te warzywa typu marchewka powoduja u niego wzdecia czy co? Bo pierdzi strasznie. Chyba odstawie warzywa i kleik i zobczymy czy zacznie normalnie jesc. bo jak to znowu refluks i bedzie plakal przy kazdym jedzeniu jak kiedys t oja tego psychicznie juz nie wytrzymam. Myslicie, ze marchewka moze wzdymac?
 
Udało mi się dziś kupić kleik ryżowy i dałam maluchom na kolację, zobaczymy jak długo pośpią (dałam do leka 2 miarki).
JJka marchewka nie wzdyma, ale może powodować zaparcia. Wzdymać może jabłko surowe i niektóre warzywa (kalafior, brokuł). A czy przy refluksie mały ci ulewał? Bo u nas tak to wygląda, obaj mają refluks i czasami ulewają - dlatego nadal stosuję nutriton do każdego mleka (jest trochę lepiej).
 
ale kijowa pogoda:crazy:

narazie odstawilam wszystkie te kleiki i warzywa. A. boli brzuch a M. robi zbite kupki. Za pare dni sporbuje dac jabluszko.
Napierajka, A. nigdy nie ulewal, no moze kilka razy mu sie zdazylo. Uzywam Nutritonu do kazdego karmienia i wlasnie on pomogl a teraz problemu wrocily ale chyba wlasnie z powodu nowosci w jadlospisie. Cos mi sie wydaje, ze on ma po prostu bardzo wrazliwy zoladek. A tego kleiku to dodajesz 2 miarki takie od mleka? Bo ja dodawalam 2 lyski stolowe. Geste to bylo ale lecialo przez dziurke. Moze za duzo im tego dawalam., moze trzeba bylo od mniejszych dawek zaczac.:eek::eek:
 
reklama
Tak, dałam dwie miarki takie od mleka, ale to chyba wychodzi podobnie jak łyżka stołowa (1 miarka=1 łyżka). Będę im dawać ten kleik tylko raz na dobę, przed snem. Na opakowaniu piszą, że więcej porcji dawać po 10 miesiącu. Przy większych ilościach mogą być zaparcia. Dziś spali po tym kleiku 5,5 godz:-).
Pytałaś wcześniej czy budzimy dziecko jak drugie chce jeść w nocy. My budzimy. Jak pierwszy się obudzi to karmimy też drugiego, wiem że dzieci moga mieć różne potrzeby, ale staramy sie ich w miarę synchronizować. Nie wyobrażam sobie wstawać 4 razy w nocy, 2 razy mi wystarczy as i tak rano jestem nietomna. Poza tym ten drugi, obudzony zjada całą porcję. W dzień też staram się ich karmić o tych samych porach, jednego po drugim.
 
Do góry