reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Witam
Gienek super ze pomogła ta rehabilitacja i ze przynosi efekty , u mnie metoda bobaht tez daje efekty mała przewraca sie z brzuszka na plecki i odwrotnie i nie ma takiej pozycji łódeczki , ale kazde dziecko jest inne ty wybrałas tak i dobrze
Odnosnie pracy ja teraz urlop macierzyński potem bezpłatny i nie mam zamiaru wracac do swojej firmy , wyzyzsk człowieka i za marne grosze a warunki straszne
pozdrawiam wszystkie dziewczny
 
reklama
CZeść dziewczyny:)
dawno nic nie pisałam ale cierpię na notoryczny brak czasu i dodatkowo chyba weny do pisania:confused:. Czytam was w każdej wolnej sekundzie z chłopakami odkąd wróciłam z Kołobrzegu jestem cały czas sama więc wieczorami jak już śpią to ogarniam mieszkanie i padam ze zmęczenia. No ale to pewnie połowa z was tak ma.
Tigla- po powrocie z Kołobrzegu szybko musiałam się przestawić na normalny tryb roboczy 24h. Ale powiem wam że jak wróciłam i w drzwiach zobaczyłam mojego mikołaja to normalnie nie wiedziałam który to bo taki się na buzi okrągły nagle zrobił że szok:szok:. Dzieci jakoś całkiem dobrze to przeżyły że mamy nie było więc nie mam wyrzutów sumienia :biggrin2:
Dziewczyny śliczne te fotki waszych bąbli:) Co do powrotu do pracy to ja na początku chciałam wracać po tym krótkim urlopie i nie brać rodzinnego. Ale nie mam z kim zostawić chłopaków bo z teściową ostatnio nie najlepsze mam relacje i nie chcę baby widzieć w moim domu. Do żłobka to mi szkoda ich oddać bo to wcześniaki spore i chciałabym uniknąć chorób co chwila. No i na żłobek dla dwóch to pewnie majątek byśmy wydali, więc chyba zostanę dłużej w domu. Czas pokaże.
Gieniek- super że się odezwałaś:) pokaż swoje maluchy, już pewnie wielgachne są. Wszystko u nich ze zdrówkiem w porządku? Dobrze że jednak zdecydowałaś się zasięgnąć opinii innego lekarza, kurczę matki jednak mają to przeczucie i instynkt że coś jest nie halo. Chodzicie jeszcze na tą rehabilitację czy już zakończyliście?
Lilonka- Gratulacje za ekspresowe usypianie dzieci bez cyca:) Moje żuczki z tego co widzę gonią wagowo twoje kluskozaury. Jakieś 3 tyg temu mieli na wadze 7350 i 7850:szok: mój kręgosłup też już wysiada. W piątek idziemy do pediatry i już się boję co waga pokaże. Chociaż ostatnio Mati nie chce mi jeść i nie wiem co się z nim dzieje bo zje połowę butki czyli gdzieś 110- max 140 i koniec więcej nie da rady zamyka buzię i nie wcisnę nawet smoka:happy2: Mam nadzieję że to przez te zęby i nic innego się nie przypałętało.Pogoda do wtorku ma być całkiem fajna więc jak będziesz we Wro to zapraszamy an spacer:) My z Gloriane juz jeden wspólny spacer mamy za sobą:) Ale czuję niedosyt :-D
Mam pytanko do mam które same gotują dla maluchów. Podajcie jakieś swoje przepisy na to co i jak robicie:-) Ja w gotowaniu dla dzieci jestem zielona. Od wczoraj zrobiłam im już dwa razy kartofelka i kawałkiem kalafiora plus troszkę masełka. Wcinali aż im się uszy trzęsły, przy słoiczkach zawsze jest bleee u Matiego i nie za bardzo chce jeść.Więc może teraz będzie lepiej z tymi obiadkami u niego:)
Dziewczyny przepraszam że nie napiszę wszystkiego co bym chciała ale już 3 raz piszę do was i mi komp wysyła wszystko w kosmos :wściekła/y:Postaram się teraz częśćiej udzielać żeby potem nie mieć takich zaległości hihihi.
Tigla - jeszcze co do fotelików to my ostatnio byliśmy rozglądnąć się co jest w sklepach i co polecają. Ja wypatrzyłam sobie fotelik cybexa bo super wypadł w testach Fotelik Juno-fix CYBEX 9-18 Isofix Folia Prezent % (3678788504) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.. Ale nie do końca jestem przekonana do tego zapięcia, niby dzieci są bezpieczniejsze i nie są tak ograniczone ruchowo jak w pasach ale jakoś tego nie widze....w sklepie zachwalali nam ten fotelik jako zakup do samego końca jazdy w foteliku, kupujesz raz na te 11 lat RECARO YOUNG SPORT 9-36 kol. 2013 24H BOBOMARKET (3700564680) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje., koleżanka miała z firmy besafe i bardzo chwaliła ale nie pamiętam dokładnie jaki model. Ponoć fotelik miał funkcję rozkładania do pozycji bardziej leżącej.
 
Maggi ja gotuje tak ze wrzucam pokrojone warzywa do parowaru pozniej je blenduje I juz ewentualnie miesko lub rybka mozna tez ugotoac warzywa jak sie nie ma parowau to zadne gotowanie:-) dodaje olej rzepakowy lub masło I juz:-) co do fotelika to ja tez mam dylemat czuy kupic ten grupy1 czy 1-2-3 bo te ierwsze sa z isofix a te drugie to nie widzialam :eek: jak narazie wybralam firme britax :-) ale twoi juz duzi są :-)
 
Ja jeśli chodzi o pracę to już nie mam gdzie wracać wygasła mi umowa zaraz po tym,jak skończył się urlop macierzyński :-( może i dobrze się stało,bo Gabriel nie był gotowy,żeby zostawić go z nianią lub w klubie malucha. Tak sobie myślę,że od nowego roku będę szukała pracy tylko jak tu się wyrwać z domu na rozmowę o pracę,jeśli nie mam z kim zostawić dzieci...

maggi81- duże masz dzieci:) moje pięknie przybierały na wadze były pulchniutkie aż tu nagle właśnie po 6 miesiącu wszystko się spowolniło, jak byliśmy na ostatnim bilansie,to okazało się,że przez 2 miesiące Gabi przybrał na wadze 400 gr a wcześniej to co miesiąc 800 gr tyli...też mam z nim problem,że mi porcji nie dojada i za nic nie da mu się wcisnąć. W czwartek idziemy na kolejną wizytę z mierzeniem i ważeniem,to zobaczę jak to teraz wygląda. Nadal chodzimy na rehabilitację z małym,ale neurolog na ostatniej kontroli była bardzo zadowolona z postępów i mówiła,że w styczniu być może to będzie nasza ostatnia wizyta-nawet nie wiesz,jak bym chciała,żeby tak było:tak: Ja tak sobie myślę,że to jeszcze nie koniec,że będziemy ćwiczyć dopóki nie zacznie chodzić dzieci z ONM całe życie są mniej sprawne, mają problemy z mową bo wiotkość dotyczy również krtani, są niezdarne, długo załatwiają się do pampersów. Powinniśmy iść do logopedy,ale jeszcze nie idę dam młodemu czas a u nas wyszło podczas usg przezciemiączkowego,że Gabi ma zawinięty róg czołowy,co świadczy o niedotlenieniu okołoporodowym-oczywiście w szpitalu nikt nam nic nie powiedział:( a leżał w inkubatorze,bo przestał oddychać 10 min po porodzie i krążenie zaczęło szwankować, mówili,że ma infekcję i tyle...no i jeszcze przy badaniu osłuchowym serca zawsze są szmery dostaliśmy skierowanie na echo i wyszło,że ma jamę między przedsionkami-taką dziurkę która się nie zrosła-biedne to moje dziecię naprawdę!

A to moje urwiski:
maluchy.jpg dzienDobry.jpg gąsiennica.jpguśmiech.jpgL..jpg
 

Załączniki

  • maluchy.jpg
    maluchy.jpg
    35,4 KB · Wyświetleń: 118
  • dzienDobry.jpg
    dzienDobry.jpg
    19,9 KB · Wyświetleń: 73
  • gąsiennica.jpg
    gąsiennica.jpg
    38,5 KB · Wyświetleń: 87
  • uśmiech.jpg
    uśmiech.jpg
    34,1 KB · Wyświetleń: 96
  • L..jpg
    L..jpg
    19,3 KB · Wyświetleń: 81
Ostatnia edycja:
Gienek, ale śliczne masz maluszki, a Gabryś jaki długi :szok: dużo zdrówka dla niego i mam nadzieje, że szybko nadrobi zaległości....ech ci lekarze....

Maggi maluchy super ważą, a jedzeniem się nie przejmuj, ważne ze przybiera na wadze.
 
Cześć dziewczyny,

ja jak zwykle Was podczytuję na bieżąco, ale na pisanie brak mi czasu. Chłopaki są wszędzie, Dawid raczkuje, wstaje, chwyta się mebli, i co chwila ryk bo poleci, bo niecierpliwy a Piotruś wszędzie nam pełza z prędkością światła. Mają już ok 8,4 i 9,4 kg choć z tą wagą to nie jestem taka pewna, bo ważę ich na naszej domowej wadze.

Lilonka - pytałaś o kaszki bez cukru - ostatnio odkryłam, że kaszki zbożowe nestle (takie w kartoniku) są bez cukru - 8 zbóż ze śliwką i jeszcze jakaś jedna. Na inne pod tym kątem jeszcze nie patrzałam bo są w sklepie dość daleko od mojego domu. Twoje kluskozaury są urocze :) i Wy dalej w gondolach?

Gienek - dzięki za to co napisałaś o Vojcie. My jak chłopaki mieli 3-4 mce dostaliśmy skierowanie na rehabilitację, poszlismy na nfz - totalna porażka, więc zainwestowaliśmy w najlepszego w regionie rehabilitanta od Vojty, na efekty długo nie trzeba było czekać. Potem zrobił nam przerwę bo się ładnie wyrównało, więc zalecił bobatha, jak widziałam uchichraną buzię Piotrusia na bobacie to nie umiałam wyjść ze zdziwienia, ale teraz niestety musieliśmy wrócić na vojtę, i od soboty chodziłam z pytaniem - czy aby na pewno, ale uświadomiłaś mi, że już raz i u nas ta metoda dała pożądane rezultaty - u nas podobnie Piotruś choć nie ma ONM to krzywił główkę w jedną stronę, miał asymetrię i bardzo mało ruchliwy był w stosunku do brata, po miesiącu vojty przygonił Dawida i główkę wyprostował choć niewielka asymetria pozostala, ale zaczął się inaczej, szybciej i lepiej rozwijać, przegonił Dawida, potem Dawid znowu jego przegonił bo teraz już raczkuje, a Piotruś tylko pełza, jeszcze nie siada, choć robi się z niego gaduła, i stwierdziłam że dam szansę vojcie, choc nie jest łatwo. Całą sobotę przepłakałam bijąc się z myślami po rehabilitacji, którą mieliśmy rano, dzisiaj zrobilimy już dwie serie ćwiczeń i mam nadzieję, że wytrzymię a że on się uspokoi niebawem.

Gienek z tym jedzeniem to mamy podobnie, Dawid od mniej więcej września przestał wypijać mleko - kaszkę je normalnie a obiadkami się zajada tak że nie wiem kiedy przestać, zeby nie przecholować, ostatnio zjadł z 240 g i miałam wrażenie że jeszcze by zjadł, ale mleko.... to jest walka, był czas że wypijał ostatnio po 140 i nic więcej nie chciał, czasami 100.... no i przyrost wagi też kiepski, bo w ciągu 1,5 m-ca 200 gram. Dzisiaj idę go znowu zważyć i zobaczymy .... jak wypije 200 ml to graniczy to z cudem, a Piotruś wypija po 230.... na każdy posiłek, czasem coś zostawi....

maggi - ja od czasu do czasu kupuję słoiczki i "ściągam" z nich przepis, nawet nie proporcje a sam skład i robię wg tego, np krupniczek ostatnio zrobiłam wg bobovity i wcinają aż miło.słoiczki kupujemy już tylko na wyjazdy, finansowo nie wyrabialiśmy, choc wygoda była, nie powiem.

Dziewczyny co wprowadziły już całe jajko - jak je podajecie? Bo ja własnie nie wiem, podawanie całego jajka ok, ale tak bez niczego? Zamiast jakiegoś posiłku? Kaszki? Nie będzie to za mało? Jak często podajecie? Piotruś to mi sie dławi jak mi się zupka za gęsta zrobi to co dopiero samym żółtkiem.... W ogóle jak wyglądają posiłki waszych maluchów? u nas jest mleko, kaszka, obiadek, mleko, mleko. Owoce do kaszki daję

Tigla - też już konkretnie myślimy o fotelikach, szczególnie, że główka Piotrusia już jest na styk i jeszcze chwila i zacznie wystawać, ale my myśleliśmy właśnie o Maxi Cosi Tobi i Romer King Plus, a dlaczego nie te? Myśmy chłopaków przymierzali do nich i były ok. A dwa różne bo Dawid to taki szczypiorek jest a Piotruś taka kluseczka a romer jest szerszy a maxi cosi węższy.

W ogóle dziewczyny - super macie maluchy!
 
krystianmartin i bibiana- dziękujemy ślicznie za miłe słowa:)

U mnie zupki robi moja mama nie może mi za bardzo pomóc w opiece nad dziećmi,wiec chociaż w taki sposób chce pomóc i robi słoiki na miesiąc. Moje dzieci je uwielbiają! Niestety mama robi wszystkie z mięsem a mięsa codziennie nie wolno dawać,więc warzywne robię sama jakieś takie proste, w oddzielnym garnku gotuję marchewki z dodatkiem oleju rzepakowego w oddzielnym ziemniaczki jak się ugotują blenduję wszystko razem z wodą która została z gotowania marchwi tam gdzie był olej i tak można z różnymi produktami kombinować, do tego gotuję jajko i wcieram żółtko,ale to już oddzielnie,żeby było dodane na świeżo. Dzieciaki te moja zupki też uwielbiają...tak w ogóle to mała już wyjada nam z talerza nie można przy niej nic zjeść bo staje obłapuje za nogi patrzy w oczy i robi mniam mniam i mlaska więc trzeba wziąć ją na kolana i karmić z własnego talerzyka..daje jej takie nieprzyprawione ziemniaczki czy warzywa,ostatnio z moim tatą wcinała makrelę:)

Hakima- cześć:-) Twoje maluchy ważą pięknie! Gabryś pewnie waży niewiele ponad 9 kilo a jest starszy! Widzę,że ruchowo też na podobnym etapie, Laura czworakuje od 9 miesiąca a Gabryś miesiąc temu raczkował a teraz też już chodzi na czworakach,ale nie ma ochoty siadać z tych czworaków...nasz rehabilitant mówi,że on może najpierw wstawać i chodzić a siadanie na samym końcu. Jak go posadzisz to sobie siedzi,ale widzę,że nie lub tej pozycji i nie za bardzo wie jak ma się z niej wydostać, jeszcze trochę czasu potrzeba. Jeśli chodzi o Wojtę to ja po pierwszych zajęciach miałam łzy w oczach jak słyszałam płacz i pisk dziecka wydawało mi się,że ten pan go krzywdzi chciałam podejść zdzielić go zabrać małego i uciec,ale pomyślałam sobie,że skoro inna metoda nie działa to jakoś przecież muszę pomóc mojemu dziecku i że chociaż spróbuję i z każdych zajęć wychodziłam już spokojniejsza, pan mi wytłumaczył,że jego to nie boli tylko wnerwia go,że musi robić rzeczy na które nie ma ochotę, na które mózg nie daje impulsu i dlatego lamentuje. Efekty pojawiły się szybko i po każdych zajęciach mam wrażenie jest lepiej dodatkowo zauważyłam ,że na korytarzu czeka multum dzieci od noworodków po przedszkolaki gdyby to było takie złe to rodzice by tak tłumnie nie przychodzili zwłaszcza,że to prywatnie i kosztuje? Okazuje się,że trafiliśmy b. dobrze do naszego Pana przyjeżdżają ludzie z dziećmi z całej Polski, rozmawiałam z babcią dziewczynki półtora rocznej mówiła ze łzami w oczach,że nikt nic nie zauważył do 1,2 roku życia-żaden lekarz a dziecko ma mózgowe porażenie dziecięce displasia spastica nóżki sparaliżowane i mówiła,że dziecko miało nie chodzić jeździć na wózku a po ćwiczeniach tą metodą CHODZI!!! robi to niezgrabnie,ale jaki cud będzie samodzielna. No i tam sporo takich dzieci naprawdę chorych przychodzi,że mój problem wydaje się przy ich problemach mały. Jeszcze chciałam Ci napisać,ze u nas neurolog odroczyła szczepienie MMR powiedziała mi wprost: żadnych autyzmów nie chcemy a to dobra lekarka z Centrum Zdrowia Dziecka. Także dzieci przedwcześnie urodzone z jakimiś problemami neurologicznymi powinny mieć odłożone szczepienia aż zaczną chodzić i mówić. A ja w 6 miesiącu zaszczepiłam 6 w 1 + pneumokoki i Gabryś przestał się rozwijać zapomniał co umiał i leżał tak jak pisałaś..eh straszne to było. Myślę,że skoro u Was Wojta dobrze działa to trzymajcie się jej dziecko nie będzie pamiętało tego,że miało takie ćwiczenia a można mu wiele pomóc.
 
Dziewczyny, ale śliczne są Wasze dzieciątka! A jakie muszą być czarujące "na żywo":-D jak patrzę na moje "pełzacze-zębacze", to nawet jak płaczą są tacy cudni ;) Gratuluję Wam wszystkim i życzę dużo zdrówka! A tym, którzy muszą się rechabilitować wytrwałości i świetnych rezultatów :tak:

Lilonka gratuluję usypiania, jesteś na bardzo dobrej drodze, a wyspane dzieciaczki, to szczęśliwe dzieciaczki, coś o tym wiem...

Co do gotowania - ja robię tradycyjnie w garze - siekam warzywa (zgodnie z tym, co już wprowadziłam pojedynczo, a teraz łączę- np.do mięsa - mały ziemniak, duża marchewka, 1/2pietruszki, odrobinę koperku, odrobinę np.tymianku lub rozmarynu), siekam mięsko (na razie głównie królik, a w przyszłym tyg.kurczak), wrzucam na wrzątek (ilość płynu zależy od ilości prod.stałego, generalnie tyle, żeby było 2 cm ponad warzywa, jeśli mało, dolewam z czajnika) najpierw mięso, po 5 min.warzywa, olej rzepakowy ( pierwsze tłoczenie na zimno). Gotuję max 15 min (zależy od stopnia posiekania) a pod koniec gotowania dorzucam kaszę manną,płatki jaglane lub pełnoziarnisty ryż, ew.jeśli nie dodaję do zupki/potrawki, to zawieszam w sitku nad gotującą się zupką do innego wykorzystania (np.kolacja) lub zamrożenia. Po ugotowaniu blenduję i wkładam gorące do wyparzonych słoików, odwracam do góry denkiem, a potem pasteryzuję w garze lub piekarniku (najczęściej). Z podanej ilości warzyw plus ok.200g mięsa i garstki kaszki wychodzi mi ok.5 słoiczków 160-180g. Do królika pasuje mi smak buraczków, a do łososia brokuły. Generalnie możecie łączyć smaki wg.gustu i upodobań dzieci mając na uwadze reakcje na pojedynczo wprowadzane produkty.

Co do fotelików, warto przeczytać:
fotelik.info :: Testy fotelików 2013 - komentarz fotelik.info -
A bezpieczeństwo tych z systemem ochrony tułowia jest dla mnie trochę kontrowersyjne, bo dobrze wypadają w testach frontowych i bocznych kolizji, ale nie dachowania, weźcie to pod uwagę....:
fotelik.info :: testy :: foteliki samochodowe z grupy wagowej 9-18 kg :: sortowanie wg kryterium ocena
A, i jeszcze jedno - weźcie pod uwagę, czy dany fotelik pasuje do Waszego auta (np.syst.isofix, rozmiar fotela, możliwość montarzu), najlepiej przymierzyć przed zakupem.

pozdrawiam Was serdecznie!
 
reklama
Do góry