Na kolejnym USG pewnie będzie już biło jak oszalałe. Prawdą jest, że serce dziecka zaczyna bić około 6, 7 tygodnia ( czasem wcześniej) ale na początku wolno około 80 uderzeń i dopiero powoli przyśpiesza... U Ciebie pewnie uchwycono moment tego przyśpieszania. Niejednokrotnie się zdarza, że tętno wynosi 80 uderzeń...to dopiero jest stres, a kończy się wszystko dobrze. A lekarze są różni...jedni do końca spokojni i pełni optymizmu, a inni wszelką"inność" traktują jak objaw niepokojący. Nie zgadzam się, że dobrze jest jak lekarz nastawia na najgorsze bo we wczesnej ciąży rzadko są sytuacje by jedno USG pozwalało na takie wyrokowanie...