Maja - tak trzymaj;-) He he he .. choć rodzicom pewnie nie było do śmiechu;-)U nas dziś w nocy Maja robiła dystkotekę. Tzn obudziła się ok 3 zaczęła sobie gadać, włączyłam jej karuzelkę co by ją zmulić. Żaba przemieściła się tak że dosięgała do tego ala pudełka co się mocuje do szczebelek. Zaczęła nim szarpać, później w to kopać,a ze karuzelka z projektorem to na suficie cuda się działy a miśki z karuzelki mało co nie odleciały, hehe
Lenka dzisiaj pokazała, że jednak tyłek do góry potrafi dźwignąć i podkurczając przy tym nóżki przesuwać się do przodu ku ogromnej radości rodziców i dziadka, który miał okazję taki popis przed kąpielą oglądać:-) Jak tyłek w górze to głowa ciężka na oparta o podłogę, a jak głowa w górze to tyłek za ciężki, ale wszystko przed nami;-)