a u mnie żadne zabawki Lilianke nie interesują, dziś dostała szeleszczącą stonogę, patrzyła może z 10 min i juz sie jej znudziła. mata, bujaczek to nie dla niej
pozwolę sobie zgapić Twój suwaczek odchudzajacy
a więc jesli chodzi o Tymusia to matę i karuzelkę mamy dostac w orezencie z meza firmy
smieszna sprawa bo szef zapomnial tego kupic i w tajemnicy przed nim a w zmowie z kolezanką meza sami sobie kupilismy na allegro, wzielismy od niej kase, przelaezalo to u nas nieotwarte kilka dni i teraz maz dal te rzeczy kolezance jutro maja 3 dniowe spotkanie wiec tam oficjalnie otrzyma prezenty...
jakie to wszystko porypane, w domu lezaly a nie moglam dziecku dac sie pobawic
takze nie moge sie doczekac az moj Tymus bedzie mial te zabawki
bedzie to karuzela tiny love wyspa marzeń
i mata tiny love małpia wyspa
na razie mój maluszek uwielbia rozmawiać, zawsze po cycowaniu jest pięne guganie z mamusią i uśmieszki
bardzo lubie tee chwile szczescia
na lezaaczku Tymoteusz czasami lubi pogadac z zabawkami ale na ogół złości się ze mu podsuwam to bo woli rozmawiac ze mna no i z siostrzyczka oczywiscie
usmiecha sie do niej i guga a ona mówi do niego po swojemu, sa to nieraz bardzo zabawne monologi w stylu: "cio sinku, dlaciego tyle płaciesz, nie wolno tyle płakac, no juś timkus, no juś" cwaniara podslu****e doroslych i nasladuje
no i zaczela mi tez pomagac w myciu braciszka...
główkę Tymek podnosi od dawna, jakos specjalnie nie odnotowalam, ktory to byl tydzien, na boczek tez sie przekreca, zaczal w 8 tygodniu,
to tyle u nas