aniez
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2007
- Postów
- 4 903
Szmaty na głowie u nas też robią furorę . A dokładniej turban z ręcznika na moich świeżo umytych włosach .
Wszelakie szafki, szuflady i szafy były hitem sezonu gdybyśmy mu pozwalali na przegląd ich zawartości, ale ja jak i Grzegorz jesteśmy przeciwni buszowaniu dziecka po szufladach więc Adasiowi nie pozostaje nic jak tylko się zastosować do zakazów .
Dzieć nasz lub też sobie zdjąc z pólki książkę (najlepiej tą najgrubszą) i "poczytać" . Nie ważne czy z obrazkami czy bez, ważne są kartki które można przekładać
Otwieranie i zamykanie drwi do pokoju, to kolejna czynnośc która nie wiedzieć czemu sprawia frajdę mojemu dziecku
Wysypytanie klamerek z wiaderka, w ogóle wysypywanie czekogolwiek z wszelakich pojemników jest fajne
O pilotach, telefonach, klawiaturach to aż mi sie pisać nie chce .....aaaaa i kable, szogun mały uwielbia to dziadostwo ;/.. a dziadostwo, bo on ma tendencje do zakładania sobie za głowe wszystkiego i najlepiej jakby mógł to by sobie na szyi zacisnął taki kabel ;/.
Tez jestem przeciwniczką, ale o ile upilnowanie jednego stwora nie stwarzało mi problemów, to przy dwójce rodzi się kłopot, bo np. Kubie cos klaruje w pokoju, a mały zwiewa do kuchni i grzebie. Z tym że Kuba tez pomaga, bo radośnie donosi, jak widzi, tubalnym rykiem na pół osiedla "Maaaamuuuusiuuu a B. grzebie w..." :-)
Oduczyłam go już wiszenia na szafce TV a ponieważ próby dopadnięcia TV na ścianie nie były poparte należytym sukcesem, to szafka straciła na atrakcyjności... hitem za to jest szafa komandora... eh jednym ruchem paluszka ją otwiera! Kable u nas pochowane, bo kot obgryzał, więc wszystko pod listwami i jest spokój!