zielona maupa
Na skrzydłach melancholii
Konstancja tez juz siusia do nocnika od chyba 5 dni, ale robi to tylko jesli ONA ma na to ochote - i slusznie. Jesli postanowi nas zaszczycic siusikami w nocniczku, siedzi i cierpliwie czeka az poleci. Wtedy patrzy na nas i usmiecha sie od ucha do ucha. Jesli nie ma na to checi, ucieka z nocnika i biega po pokoju z golym zadkiem, a cieszy sie przy tym, ze ho ho.