reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bardzo blada ledwo widoczna druga kreska

Dlatego tłumaczę Ci, że nie mówiłam o Tobie personalnie tylko o dziewczynach, które naprawdę tak robią i jest ich tu mnóstwo.
Sama przeżyłam dwie straty i nie życzę nikomu by musiał tego doświadczyć.
Dlatego jak widzę tu domorosłych ginekologów, którzy dziewczynom wmawiają biochemy kiedy kreski praktycznie nie ma to mi się nóż w kieszeni otwiera bo może ta biedna dziewczyna walczy kilka lat o ciążę i teraz taka wiadomość doprowadzi ją na skraj rozpaczy?
Naprawdę testy mają kreski fabryczne, sama dziś zrobiłam dwa testy i na jednym ewidentna kreska na drugim nic.
Tak się dzieje i trzeba mieć tego świadomość, dlatego tyle z nas zwraca uwagę, że te wszystkie cienie cienia nie muszą nic oznaczać bo później to my te wredne i złe bez empatii pocieszamy te dziewczyny na wątkach o poronieniu, to my im pomagamy z badaniami i lekarzami, to my tłumaczmy im różnice między biochemem, a poronieniem, a te które pierwsze lecą z gratulacjami, a później z diagnozami, umywają ręce od konsekwencji
I wcale nie sugerowałam "biochemia". Jat też od wielu miesięcy czytam to forum, czytam posty o bladej kresce i ogólny wniosek jest taki, że tylko beta z krwi daje dobrą odpowiedź na tak wczesnym etapie ciąży.

Podkreślę jeszcze raz, mamy różne ustawienia ekranów telefonów, czy innych sprzętów, na których odbieramy forum. U jednej będzie widać bladą kreskę, a u drugiej nic.
 
reklama
A co ma piernik do wiatraka? Ty miałaś taką kreskę i byłaś w ciąży, więc co? Każda blada kreska jest ciąża? To jest jakaś reguła? Bo u Ciebie tak było?

A wystarczy pomyśleć i zamiast wydawać diagnozy typu "ciąża! Gratuluję!" napisać "widzę kreskę, powtórz test lub zrób betę". Widzisz różnice?

Jak wyżej. Nie można napisać, że się coś widzi? Trzeba od razu wmawiać ciążę? Czy na prawdę uważasz, że takiej autorce lepiej będzie że świadomością, że test negatywny czy że straciła ciążę biochemiczną?
Czasami mam wrażenie, że nawet gdyby mój mąż nasikał na test i dała bym zdjęcie czy jest pozytywny, to pojawiły by się gratulacje.
A forum jest chyba od porad, a nie stawiania diagnoz. Tym bardziej, że nie każdy bladzioch to ciąża.

Właśnie! Więc napiszę raz jeszcze. Zamiast gratulacji prognozowania"niepewnej" ciąży na podstawie bladej ledwo widocznej kreski wystarczy udzielić rady, aby osoba testująca udała się na betę. Tylko tyle i aż tyle...
No ale masz rację! Mi tylko chodziło o to, że zamiast odpowiedzieć autorce w zgodzie ze swoim własnym sumieniem i na tym zakończyć, tutaj wychodzi się poza wątek i w taki - w pewnym sensie agresywny - sposób się odpisuje osobom, które mają inne zdanie w temacie.

Mi jest teraz mega przykro, że się tu udzieliłam, bo od razu mi się oberwało: że szuja, że specjalne miejsce w piekle. A nie miałam złych intencji.
 
Ile razy jeszcze mam napisać, że moje słowa nie były skierowane bezpośrednio do Ciebie tylko do kobiet, które zachowują się w opisywany przeze mnie sposób.
Jeśli odebrałaś moje słowa inaczej to przepraszam.
Już lepiej tego wytłumaczyć nie umiem [emoji2296]
No ale masz rację! Mi tylko chodziło o to, że zamiast odpowiedzieć autorce w zgodzie ze swoim własnym sumieniem i na tym zakończyć, tutaj wychodzi się poza wątek i w taki - w pewnym sensie agresywny - sposób się odpisuje osobom, które mają inne zdanie w temacie.

Mi jest teraz mega przykro, że się tu udzieliłam, bo od razu mi się oberwało: że szuja, że specjalne miejsce w piekle. A nie miałam złych intencji.
 
Dlatego tłumaczę Ci, że nie mówiłam o Tobie personalnie tylko o dziewczynach, które naprawdę tak robią i jest ich tu mnóstwo.
Sama przeżyłam dwie straty nie nie życzę nikomu by musiał tego doświadczyć.
Dlatego jak widzę tu domorosłych ginekologów, którzy dziewczynom wmawiają biochemy kiedy kreski praktycznie nie ma to mi się nóż w kieszeni otwiera bo może ta biedna dziewczyna walczy kilka lat o ciążę i teraz taka wiadomość doprowadzi ją na skraj rozpaczy?
Naprawdę testy mają kreski fabryczne, sama dziś zrobiłam dwa testy i na jednym ewidentna kreska na drugim nic.
Tak się dzieje i trzeba mieć tego świadomość, dlatego tyle z nas zwraca uwagę, że te wszystkie cienie cienia nie muszą nic oznaczać bo później to my te wredne i złe bez empatii pocieszamy te dziewczyny na wątkach o poronieniu, to my im pomagamy z badaniami i lekarzami, to my tłumaczmy im różnice między biochemem, a poronieniem, a te które pierwsze lecą z gratulacjami, a później z diagnozami umywają ręce od konsekwencji
Ok, myślałam, że można tutaj napisać taką rzecz, jak ewentualność ciąży biochemicznej. Myślę też, że każda kobieta która stara się o ciążę, ma taką świadomość z tyłu głowy (tak jak mówisz - tak się dzieje, i trzeba mieć tego świadomość). A kobiety, które starają się od jakiegoś czasu, mają na pewno szeroką wiedzę w tym zakresie.

Trzymam za Ciebie kciuki, żeby i Tobie udało się zajść w ciążę (bo zakładam, że jak robisz testy, to tego chcesz :) ).
Liczę, że niedługo oznaczysz mnie w tym poście i dasz znać, że się udało :)
 
Ile razy jeszcze mam napisać, że moje słowa nie były skierowane bezpośrednio do Ciebie tylko do kobiet, które zachowują się w opisywany przeze mnie sposób.
Jeśli odebrałaś moje słowa inaczej to przepraszam.
Już lepiej tego wytłumaczyć nie umiem [emoji2296]
Już nie musisz, pisałam do Ciebie, a Ty do mnie, w tym samym czasie.
Życzę dużo zdrówka i szczęścia, szczerze ❤️
 
Dziewczyny, a czemu w was tyle jadu?
Czy to, że autorka dostała okres serio oznacza jednoznacznie, że w momencie robienia testu był brak ciąży? A ile razy się mówi o ciąży biochemicznej?
Co do widoczności kreski to wszystkie opieramy się na zdjęciu + na tym co widać na naszych ekranach, u jednych ta kreska jest bardziej widoczna, a u innych mniej, u innych wcale.
Nie można było napisać po prostu "według mnie negatywny" - tylko od razu wszczynać burze, klikać reakcje w stylu "niezbyt mądre" czy walić prześmiewczymi emotkami?

Kobiety kobietom 🙃

PS. Niektóre z was (mam na myśli cały wątek, nie tylko cytowane) to już po nickach albo po profilowych kojarzę z forum, i nie często się odzywam, bo nie mam ochoty wystawiać się na internetowy lincz, jak tutaj.
Dokładnie!
Sama kiedyś zadałam pytanie podobnym postem. Moje pierwsze testy, pierwsze blade kreski. Również otrzymałam gratulacje i się cieszyłam. Nawet gdyby okazało się, że nie jestem w ciąży, trudno. To jest forum zwykłych kobiet, które pomagają na podstawie swoich doświadczeń a nie wiedzy medycznej!
Później dodawałam post na temat podejrzenia pustego jaja i niektóre kobiety dawały mi jeszcze nadzieję. Mam teraz egzekwować od nich przeprosiny bo dawały mi cień nadziei a nie powinny bo nie są lekarzami?
Niektóre kobiety na tym forum przesadzają. Jad i hejt.
 
No ale masz rację! Mi tylko chodziło o to, że zamiast odpowiedzieć autorce w zgodzie ze swoim własnym sumieniem i na tym zakończyć, tutaj wychodzi się poza wątek i w taki - w pewnym sensie agresywny - sposób się odpisuje osobom, które mają inne zdanie w temacie.

Mi jest teraz mega przykro, że się tu udzieliłam, bo od razu mi się oberwało: że szuja, że specjalne miejsce w piekle. A nie miałam złych intencji.
Wiesz co, nie wiem być może byłam w innym wątku, ale z tego co mi się wydaje to pretensje (agresją bym tego nie nazwała) wyszły raczej od dziewczyn składających gratulacje. Swoją drogą, tu też można rzec, że te same nicki co zwykle. Pojawia się test z pytaniem o wątpliwy test ciążowy, jeb z automatu gratulacje. Szkoda tylko, że żadna nie pomyśli o tym jak można się nakręcić jak się otrzyma kilka takich komentarzy i jak się potem taka dziewczyna czuje jak jednak przyjdzie okres.
 
Dokładnie!
Sama kiedyś zadałam pytanie podobnym postem. Moje pierwsze testy, pierwsze blade kreski. Również otrzymałam gratulacje i się cieszyłam. Nawet gdyby okazało się, że nie jestem w ciąży, trudno. To jest forum zwykłych kobiet, które pomagają na podstawie swoich doświadczeń a nie wiedzy medycznej!
Później dodawałam post na temat podejrzenia pustego jaja i niektóre kobiety dawały mi jeszcze nadzieję. Mam teraz egzekwować od nich przeprosiny bo dawały mi cień nadziei a nie powinny bo nie są lekarzami?
Niektóre kobiety na tym forum przesadzają. Jad i hejt.
No właśnie, bo skoro się zadaje pytanie na forum, napędzanym przez zwykłe kobiety, które w zdecydowanej większości nie są ginekologami, ale mają podobne doświadczenia czy pragnienia,
to trzeba się liczyć z tym, że mogą się mylić. Te gratulujące na pewno nie mają złych intencji.
Oczywiste jest to, że tylko lekarz może potwierdzić ciążę. Nie "pani z internetu". :)
 
reklama
Dokładnie!
Sama kiedyś zadałam pytanie podobnym postem. Moje pierwsze testy, pierwsze blade kreski. Również otrzymałam gratulacje i się cieszyłam. Nawet gdyby okazało się, że nie jestem w ciąży, trudno. To jest forum zwykłych kobiet, które pomagają na podstawie swoich doświadczeń a nie wiedzy medycznej!
Później dodawałam post na temat podejrzenia pustego jaja i niektóre kobiety dawały mi jeszcze nadzieję. Mam teraz egzekwować od nich przeprosiny bo dawały mi cień nadziei a nie powinny bo nie są lekarzami?
Niektóre kobiety na tym forum przesadzają. Jad i hejt.
Nie będę się produkować po raz kolejny, przeczytaj sobie mój wcześniejszy wpis. Wystarczy odrobina zdrowego rozsądku i właściwy przekaz. Jeżeli uważasz, że to z mojej strony jad i hejt no to niestety nic nie poradzę...
 
Do góry