reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Alergia od A do Z.....

rosmerta dziekuje za odpowiedź w takim razie chyba pokusze się na kupno tych książek i poczytam sobie. Jak to mówią "wiedzy nigdy za wiele" a pewnie te książki warto zakupić więc zrobie sobie mały prezent na Mikołaja:tak:
 
reklama
poniżej podaje przepis na owsiankę, ja robie ją hurtowo z 1,6litra wody, bo hubert zajada ja w duzych ilościach na śniadanie i na kolację. Musicie sobie wszystkiego wziąc proporcjoanlnie do ilości wody, Ja zreszta na początku musiałam poeksperymentowac z ilością wszystkiego, owsianka musi byc bardzo gęsta. w nawiasach umieszczam nazwe smaku: g-gorzki, s-słodki, o-ostry,sł-słony, k-kwaśny.

"Owsianka"
(g) wrzątek (1,6 litra) + 1/4łyżeczki kurkumy
(s) 5 łyzek czubatych kaszki kukurydzianej
(o) 15 łyzek czubatych płatków owsianych + 1/4 łyżeczki imbiru + pół łyżeczki cynamonu + pół łyzeczki kardamonu
(sł) płaska łyżeczka soli
gotujemy 40 minut, często mieszając, miksujemy blenderem
(k) łyzka soku z cytryny
(g)szczypta kurkumy
(s) łyzka oliwy z oliwek (lub masło jesli dziecko może) + miód (dosmakowac nim wg uznania)
(o) szczypta imbiru

Polecam płatki owsiane górskie ze Stoisławia (taka torebka papierowa niebiesko biała) bo maja najmniej łusek:tak::-)
 
rosmerta ciekawe to wszystko, ale jednak w to jedzenie wołowiny i cielęcinki jakoś nie wierzę :no: oj mozna się pogubic w tym wszystkim, kazdy mowi cos innego, co lekarz to inna opinia ...i badz tu czlowieku mądry :-(
A powiedz mi, bo przeciez synus całej owsianki w jeden dzień nie wciągnie prawda? co robisz z taką iloscia, przechowujesz w lodowce i masz np. na 2 dni???
No i czekam na więcej przepisów, jesli masz jakies z baraniną lub indyczkiem to ja się o nie uśmiecham :-) a z takich "orientalnych" przypraw, to w domku mam tylko kumin, cynamon, goździki, curry...na szczęscie duzo tego w marketach, wiec muszę pobuszowac, ale przydałby się jakis przepis na obiad ;-)
 
hmmmm, jesli chodzi o ta cielecinę to mój synek zajda ja niemal codziennie i jest ok, ona jest w samku słodkim i ma nature ogrzewającą więc słuzy ona naszym alergicznym dzieciaczkom. oczywiście decyzja należy do ciebie.
podam przepis na gulaszyk który robię Hubkowi, można zrobić z cielęciny (w samku słodkim) albo z indyka (pierś lub mięso od skrzydła - w smaku ostrym) albo mieszany.
przepis na gulaszyk:
(g) 0,5 litra wrzątku + szczypta tymianku
(s) szczypta kminku mielonego + plaster cielęciny+ strata marchewka+kawałek startej pietruszki (korzeń)
(o) kawałek indyka + szczypta imbiru+ mała pokrojona cebula+ ząbek czosnku przecisniety przez praskę+ szczypta kolendry mielonej + ewentulanie pokrojony kawałek kapusty włoskiej lub pekinskiej albo mała rózyczka kalafiora
(sł) sól do smaku (ja daję zwykle łyzeczkę soli na te ilość)
(k) łyzka pokrojonej zielonej pietruszki, koperku, liści botwinki (gdy są świeże)
(g) szczypta kurkumy
gotować ok 1-1,5 godziny, pod przykryciem, na małym ogniu
(s) zagęścić maką ziemniaczaną lub kukurydzianą rozmieszaną wcześniej w zimnej wodzie, nadal gotując
(o) szczypta imbiru

ja na końcu wyjmuję mięsko i mielę lub kroje na drobno, ale to zależy od dziecka czy lubi gryźć mięsko czy nie, no i czy ma juz czym ;) gulaszyk podajemy z ziemniakami lub ryżem (ja gotuję ryż słodki) lub kaszą
 
Ostatnia edycja:
reklama
Puree ziemniaczane:
(g) mała ilość wrzątku + szczypta kurkumy
(s) ziemniaki + oliwa z oliwek lub masło + szcypta kminku mielonego
(o) kawałek pokrojonej cebuli + pokrojony ząbek czosnku
(sł) sól do smaku
gotujemy do miekkości
wody powinno byc tyle, zeby udusić ziemniaki z cała tą wodą, mi rzadko się to udaje szczerze mówiąc, bo zawsze boje się, że mi sie przypala jak wyjdę z kuchni:-D no ale zawsze wyławiam wszystko z wody i dusze z iemniakami i dodaję chcociaż częśc tej wody. Puree jest pyszne, my sami tez takie robimy na obiad, albo po prostu ich nie dusimy:-)
 
Do góry