blanny
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2020
- Postów
- 11 547
@fruzia1992 a czy lekarz mówił Wam o Bebilon nutriton? Dodaje się go jako zagęstnik do każdej butelki mleka (trzeba dokładnie przeczytać instrukcję). Działa fenomenalnie u refluksiakow.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No to źle zrozumiałam Mój akurat jadł co 1,5h.Mieliśmy.
Chodziło mi o to, że nie wiem po co limitowac dziecku porcje do 6-8 na dobę.
No właśnie. A autorka wątku specjalnie nie daje dziecku po 3-4 h jedzenia mimo, że płacze. I karmi go co 3-4 h, max 6-7 razy na dobę. A to 5 tygodniowe maleństwo. To po prostu dość nieludzkie...No to źle zrozumiałam Mój akurat jadł co 1,5h.
My na refluks mieliśmy zalecony Bebilon AR. Nutriton strasznie długo gęstniał w porównaniu z Bebilonem AR.@fruzia1992 a czy lekarz mówił Wam o Bebilon nutriton? Dodaje się go jako zagęstnik do każdej butelki mleka (trzeba dokładnie przeczytać instrukcję). Działa fenomenalnie u refluksiakow.
7 minut pamiętam, że trzeba było czekać za naszych czasów.My na refluks mieliśmy zalecony Bebilon AR. Nutriton strasznie długo gęstniał w porównaniu z Bebilonem AR.
Ale też nie należy karmić, co 1,5h porcją standardową jak co 3h.No właśnie. A autorka wątku specjalnie nie daje dziecku po 3-4 h jedzenia mimo, że płacze. I karmi go co 3-4 h, max 6-7 razy na dobę. A to 5 tygodniowe maleństwo. To po prostu dość nieludzkie...
Serio uważam, że takich lekarzy, którzy zalecają głodzenie 5 tygodniowego dziecka, to się powinno gdzieś zgłaszać. Przecież to podpada pod jakieś znęcanie się.
No oczywiście, że nie. Dziecka nie karmi się ani na siłę, jak już nie chce, ani nie głodzi. Wiadomo, że co 1.5 czy 2h zje dużo mniej niż padające z głodu po 4h.U nas też żadne mleko AR się nie sprawdziło. Po Nutriton też niestety nie było poprawy
Ale też nie należy karmić, co 1,5h porcją standardową jak co 3h.
Ja szukam przyczyny dlaczego moje dziecko po zjedzeniu i usypaniu płacze gdy odłożę je do łóżeczka , wyjmę z łóżeczka ululam na rękach i spi , znowu odłożę i po 5min budzi się i płacze , tu szukam problemu. , nie głodzę dziecka , to moje pierwsze dziecko i jak specjalista coś mi powiedział to jemu zaufałam i tak robię. , dziś zaczęłam dawać mniejsze porcje i częściej , je co 1,5 h ale co z tego jak po jedzeniu zaśnie mi na klatce piersiowej a jak odłożę to ryk niemiłosierny , czekam na położna i będę się jej radzić , dziś w nocy nakarmiłam o północy zasnął i spał tak do 3 sam z siebie się obudził na jedzenie a potem spał super i obudził się o 6 30 na jedzenie , noc była super przespana w swojej dostawce a od rana znowu to samo ze jak zje ululam i odłożę i ryk , chce dla niego jak najlepiej więc dlatego się tu radzę i biorę wasze rady do siebie , nie chcę żeby cierpiał przede wszystkim on , ale i nam jest ciężkoNo właśnie. A autorka wątku specjalnie nie daje dziecku po 3-4 h jedzenia mimo, że płacze. I karmi go co 3-4 h, max 6-7 razy na dobę. A to 5 tygodniowe maleństwo. To po prostu dość nieludzkie...
Serio uważam, że takich lekarzy, którzy zalecają głodzenie 5 tygodniowego dziecka, to się powinno gdzieś zgłaszać. Przecież to podpada pod jakieś znęcanie się.
A czemu nie może spać na Tobie?Ja szukam przyczyny dlaczego moje dziecko po zjedzeniu i usypaniu płacze gdy odłożę je do łóżeczka , wyjmę z łóżeczka ululam na rękach i spi , znowu odłożę i po 5min budzi się i płacze , tu szukam problemu. , nie głodzę dziecka , to moje pierwsze dziecko i jak specjalista coś mi powiedział to jemu zaufałam i tak robię. , dziś zaczęłam dawać mniejsze porcje i częściej , je co 1,5 h ale co z tego jak po jedzeniu zaśnie mi na klatce piersiowej a jak odłożę to ryk niemiłosierny , czekam na położna i będę się jej radzić , dziś w nocy nakarmiłam o północy zasnął i spał tak do 3 sam z siebie się obudził na jedzenie a potem spał super i obudził się o 6 30 na jedzenie , noc była super przespana w swojej dostawce a od rana znowu to samo ze jak zje ululam i odłożę i ryk , chce dla niego jak najlepiej więc dlatego się tu radzę i biorę wasze rady do siebie , nie chcę żeby cierpiał przede wszystkim on , ale i nam jest ciężko