reklama
vici
mama Victor´a & Raphael`a
Mam nadzieje,że to jednorazowy wybryk a nie następne zęby Na to wygląda,że dołanczam do kubu:-):-) choć to nie jest takie wesołe no ale im więcej tym raźniej(choć tym mogę się pocieszyć)
Dziewczyny trzymama kciuki za pomyslne nocki,na pewno bedzie dobrze :-) !!!! musi byc dobrze innego wyjscia nie ma ;-)
Joaska Gratulacje,gratulacje!!!!:-)
Vici nocny marek ci sie robi,hmm dobrze ze sobie tylko gada a nie domaga sie towarzystwa ;-)
powiem szczerze ze ja to nie wiem co to nocne pobudki od pol roku
Odkad pediatra mi poradzila zeby jak Franek skonczy 4 miesiace wykluczac nocne karmienie maly przestal sie wogole budzic na amciu i z innych powodow.Zasypia sam w lozeczku od urodzenia zarowno w dzien jak i w nocy.Po kapieli 20.30 klade go gasze swiatlo i wychodze.On natychmiast zasypia.Widzimy sie dopiero rano 8.30-9.00.W dzien ma juz tylko jedna drzemke :-) 2 godzinna.padnie wszedzie gdzie jestem na te drzemke.Wczoraj usnal w kinie pod fotelem.Bawil sie bawil cichutko ja patrze a on spi.Jak film sie skonczyl ubralam go,do samochodu w fotelik a on dalej spi.pojechalam do sklepu a on dalej kima....oobudzil sie rowniutko po 2 h...
Joaska Gratulacje,gratulacje!!!!:-)
Vici nocny marek ci sie robi,hmm dobrze ze sobie tylko gada a nie domaga sie towarzystwa ;-)
powiem szczerze ze ja to nie wiem co to nocne pobudki od pol roku
Odkad pediatra mi poradzila zeby jak Franek skonczy 4 miesiace wykluczac nocne karmienie maly przestal sie wogole budzic na amciu i z innych powodow.Zasypia sam w lozeczku od urodzenia zarowno w dzien jak i w nocy.Po kapieli 20.30 klade go gasze swiatlo i wychodze.On natychmiast zasypia.Widzimy sie dopiero rano 8.30-9.00.W dzien ma juz tylko jedna drzemke :-) 2 godzinna.padnie wszedzie gdzie jestem na te drzemke.Wczoraj usnal w kinie pod fotelem.Bawil sie bawil cichutko ja patrze a on spi.Jak film sie skonczyl ubralam go,do samochodu w fotelik a on dalej spi.pojechalam do sklepu a on dalej kima....oobudzil sie rowniutko po 2 h...
magdalena25
Majowe mamy'08 Przeszczęśliwa mamuśka
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2005
- Postów
- 2 899
Buba!!!!!!!!!! (To jest krzyk rozpaczy ;-))
Nie wiem co u nas, ale mamy razem z Julkiem problemy ze snem. Ja od jakiegoś czasu z każdym przebudzeniem się nie mogę usnąć (mimo zmęczenia). Wczoraj kładłam sie o 24 padnięta jak nie wiem co a do ok 1 przewracanko. A Julek zasypia ok 20.30 sam, jak sie w nocy przebudzi lokalizuje smoka, powzdycha i śpi dalej (słyszę to niestety przez mój kiepski ostatnio sen). Ale od jakiegoś czasu (ok tygodnia) jak się przebudzi nad ranem to masakra! Niewyspany jeszcze a nie umie zasnąć. Wierci się, kręci, stęka. Niby mnie nie wzywa ale co z tego jak się od razu bodzę i słyszę Wczoraj pozwolił mi pospać do 5.50 i czułam się super (ale to tata zaspał do pracy i nic Julka nie wybodziło). Dziś pobudka o 4.35 do 5.10 przewracanko i usnął sam. Jak mi się zaczeły kleić znów oczka to Julek o 5.50 obudził się i koniec... W akcie desperacji wzięłam go do siebie, dałam piersi, ale za nic już nie zasnął.
No ale niestety nie ma objawów ząbkowania ani nic takiego Żeby była choć nadzieja na jakąś przyczynę, która wkrótce zniknie.
I co mam się kłaść o 20.30 razem z Julkiem zeby do rana się wyspać? Niestety przez kilkoma dniami próbowałam i po dwóch godzinach przewracania się w łóżku wstałam, bo to nie miało sensu.
Dziś załamka a trzeba się jeszcze intelektualnie wysilić i tłumaczyć :-(
Nie wiem co u nas, ale mamy razem z Julkiem problemy ze snem. Ja od jakiegoś czasu z każdym przebudzeniem się nie mogę usnąć (mimo zmęczenia). Wczoraj kładłam sie o 24 padnięta jak nie wiem co a do ok 1 przewracanko. A Julek zasypia ok 20.30 sam, jak sie w nocy przebudzi lokalizuje smoka, powzdycha i śpi dalej (słyszę to niestety przez mój kiepski ostatnio sen). Ale od jakiegoś czasu (ok tygodnia) jak się przebudzi nad ranem to masakra! Niewyspany jeszcze a nie umie zasnąć. Wierci się, kręci, stęka. Niby mnie nie wzywa ale co z tego jak się od razu bodzę i słyszę Wczoraj pozwolił mi pospać do 5.50 i czułam się super (ale to tata zaspał do pracy i nic Julka nie wybodziło). Dziś pobudka o 4.35 do 5.10 przewracanko i usnął sam. Jak mi się zaczeły kleić znów oczka to Julek o 5.50 obudził się i koniec... W akcie desperacji wzięłam go do siebie, dałam piersi, ale za nic już nie zasnął.
No ale niestety nie ma objawów ząbkowania ani nic takiego Żeby była choć nadzieja na jakąś przyczynę, która wkrótce zniknie.
I co mam się kłaść o 20.30 razem z Julkiem zeby do rana się wyspać? Niestety przez kilkoma dniami próbowałam i po dwóch godzinach przewracania się w łóżku wstałam, bo to nie miało sensu.
Dziś załamka a trzeba się jeszcze intelektualnie wysilić i tłumaczyć :-(
zuzia1
Moje dzieciaczki-cudaczki
- Dołączył(a)
- 14 Lipiec 2006
- Postów
- 1 800
U nas też ze spaniem coraz lepiej. Co prawda dzisiaj Karola obudziła mi go o 5.00, ale potem jeszcze spał. Wczoraj spał od 19.30 do 7.00 rano. I wychodzi na to, że przyczyną tych wszystkich nocnych pobudek było karmienie piersią, bo jak sam zaprzestał, tak zaczął w nocy lepiej sypiać.
Trzymam kciuki za niewyspanych, na pewno będzie lepiej.
Trzymam kciuki za niewyspanych, na pewno będzie lepiej.
Magdalena - jak widać z poprzednich wpisów radzić Ci co do Julka nie powinnam, bo problemy u nas te same.
Ale jeśli chodzi o mnie, to ja się właśnie kładę jak tylko Jagoda uśnie. Jak zasypiała o 19:30, to chwilę później już leżałam, teraz leżę już chwilę po 21.
Obecnie problemów z zaśnięciem nie mam, ale miałam, jak już byłam maksymalnie przemęczona (do tego dochodziły bóle w klatce piersiowej, ciągłe nerwobóle, problemy z oddychaniem...). Rada jest prosta - musisz odpocząć. Szkoda tylko, że to rada raczej trudna do zrealizowania.
Może pomoże Ci melisa. A śpisz z Julkiem w ciągu dnia?
Ale jeśli chodzi o mnie, to ja się właśnie kładę jak tylko Jagoda uśnie. Jak zasypiała o 19:30, to chwilę później już leżałam, teraz leżę już chwilę po 21.
Obecnie problemów z zaśnięciem nie mam, ale miałam, jak już byłam maksymalnie przemęczona (do tego dochodziły bóle w klatce piersiowej, ciągłe nerwobóle, problemy z oddychaniem...). Rada jest prosta - musisz odpocząć. Szkoda tylko, że to rada raczej trudna do zrealizowania.
Może pomoże Ci melisa. A śpisz z Julkiem w ciągu dnia?
papajka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Sierpień 2006
- Postów
- 401
BUBA dokładnie tak nam Pola zasypiała wieczorem (w dzień nie powiem dopiero teraz "pada" wszędzie) ale po pamiętnym wypadzie do dziadków-wszystko się poprzestawiało i odbudowujemy dopiero całą relację- czasami zaśnie sama (gaszę światło i wychodzę -muzyka w tle) ale czasami trzeba wziąć na rączki- z czym walczę-biorąc tylko na chwile i odkładając (tracy hogg) ale nie zawsze to tak pięknie wychodzi
Irlandia
Mama Kwietniowa 2006
U nas nie najgorzej (pewnie znów zapeszę ). Olo zasypia sam wieczorem a w dzień uspokaja sie na rękach, wybudza gdy jest wkładany do łóżeczka i ponownie zasypia. Trzymanie na rekach, na siedząco - nigdy nie chodziłam z Olkiem na rękach do usypiania - traw ok. 5 min. W nocy Olo jak sie wybudzi, zasypia zwylke sam, ale czasem na chwilke trzeba Go wyjac jak bardzo płacze. Jak tylko marudzi to układam na boku i trzymam za raczke. Coraz lepiej to wychodz. Ilosc pobudek w nocy różna, czasem wogóle a czasem ze trzy. Najtrudniej jest nad ranem, koło 4-5tej. Adam bierze Olka do łóżka a ja uparcie stosuje metode Tracy Hogg podobnie jak Papajka i to przynosi efekty. :-)
reklama
Magdalena u mnie ze snem wlasnie dokladnie tak bylo.Jak maly przesypial cale nocki to mnie sie zaczely problemy ze snem padnieta zasypialam z 1,5 - 2 h i jak sie wybudzalam bo budzil mnie najdrobniejszy szelest np pies wstal czy te pe to juz mogila proces od nowa.PowodONOC EKSTREMALNE PRZEMECZENIE Na pocieszenie Ci powiem ze mi pomagala lampka(no dobra dwie ;-) bo karmie) i problem zniknal po jakims niedlugim czasie.Moze masz kochana na swojej glowie zbyt wiele ostatnio???To sie niestety na jakosci snu odklada :-(
Co do Julka to moze on sobie np przeorganizowywuje dzien w sensuie ze co jakis czas np 3-4 miesiace dzieciaczki redukuja sobie ilosc snu po przez skracanie badz eliminowanie dzrzemek i wtedy moga sie pojawic chwilowe problemy rowniez ze snem nocnym.Poobserwuj malego podlicz sobie godziny dzremek i ich laczny czas w ciagu dnia porownaj z tym co bylo np 3-4 tygodnie temu i zobaczysz jaki wynik.
Papajka Franko padal mi zazwyczaj tak w aucie w wozku lub na hustawce ale zeby w kini podczas gdy kolezanka targala go za sweter takiego przypadku nie mielismy jeszcze ;-) U nas naszczescie ani wyjazdy,ani choroby nie rozregulowywuja malego.Jak sie raz zaprogramowal tak dziala(tfu,tfu;-) )redukujac tylko co jakis czas dzemki dzienne.
Irlandiadalszych sukcesow zycze :-) :-)
Co do Julka to moze on sobie np przeorganizowywuje dzien w sensuie ze co jakis czas np 3-4 miesiace dzieciaczki redukuja sobie ilosc snu po przez skracanie badz eliminowanie dzrzemek i wtedy moga sie pojawic chwilowe problemy rowniez ze snem nocnym.Poobserwuj malego podlicz sobie godziny dzremek i ich laczny czas w ciagu dnia porownaj z tym co bylo np 3-4 tygodnie temu i zobaczysz jaki wynik.
Papajka Franko padal mi zazwyczaj tak w aucie w wozku lub na hustawce ale zeby w kini podczas gdy kolezanka targala go za sweter takiego przypadku nie mielismy jeszcze ;-) U nas naszczescie ani wyjazdy,ani choroby nie rozregulowywuja malego.Jak sie raz zaprogramowal tak dziala(tfu,tfu;-) )redukujac tylko co jakis czas dzemki dzienne.
Irlandiadalszych sukcesow zycze :-) :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
D
- Odpowiedzi
- 119
- Wyświetleń
- 7 tys
D
Podziel się: