reklama
Antoś po wieczornej kąpieli i jedzeniu zasypia około 8. Śpi średnio do 3-4, budzi sie, dostaje cyca i spi do 6, bo odwozimy go do babci i idziemy do pracy, a ciągu dnia ma 4 pólgodzinne drzemki- około 9, 11, 13 i 16. Mój synus to aniołek, od samego początku dużo spał, w pierwszym miesiącu przesypiał już bez wstawania po 6 godzin, cieszę się że ominęło mnie wstawanie w nocy co 2 godziny. Musze tylko nauczyć synka zasypiania bez cyca...
U nas nadal Maja zasypia w lozeczku hura chyba sie udalo, czasami zasypia odrazu jak sie ja polozy a czasami ze 4 -5 razy wstanie na nogi i wola pomocy )) wystarczy pojsc polozyc ja nakryc buzie (tak sobie polubila) albo poglaskac po policzkach i spi))) a w nocy budzi sie nadal dwa razy, raz okolo 1 w nocy a drugi okolo 5 a wstaje okolo 7-8.
W dzien mamy dalej 3 drzemki, dwie po okolo 3 godz a trzecia krotka na dworze Wiec Maja bardzo duzo spi w dzien a spi tak odkad zaczela wstawac na nozki mysle ze jest bo tym bardzo zmeczona i chce jej sie pozniej spac.))
U nas nadal dzieciaczki chore z naczy jestemy juz na polmetku ale Maks dzis sie duzo wybiegal w domu i wyglupial zasnal mi o 17.30 i nadal spi ciekawe o ktorej bedziemy mieli rano pobudke i czy w nocy nie zachce mu sie kolacji))
W dzien mamy dalej 3 drzemki, dwie po okolo 3 godz a trzecia krotka na dworze Wiec Maja bardzo duzo spi w dzien a spi tak odkad zaczela wstawac na nozki mysle ze jest bo tym bardzo zmeczona i chce jej sie pozniej spac.))
U nas nadal dzieciaczki chore z naczy jestemy juz na polmetku ale Maks dzis sie duzo wybiegal w domu i wyglupial zasnal mi o 17.30 i nadal spi ciekawe o ktorej bedziemy mieli rano pobudke i czy w nocy nie zachce mu sie kolacji))
zuzia1
Moje dzieciaczki-cudaczki
- Dołączył(a)
- 14 Lipiec 2006
- Postów
- 1 800
Woloszki - to rzeczywiście niezły śpioszek z Majki.
Ja w nocy wojowałam z moim małym - przy drugiej pobudce nie dostał cyca, tylko smoczek i baaardzo mu się to nie spodobało. Był wielko płacz, ale w końcu skapitulował i spał potem do 7.30, czyli jak na niego długo;-).
Ja w nocy wojowałam z moim małym - przy drugiej pobudce nie dostał cyca, tylko smoczek i baaardzo mu się to nie spodobało. Był wielko płacz, ale w końcu skapitulował i spał potem do 7.30, czyli jak na niego długo;-).
Irlandia
Mama Kwietniowa 2006
U nas nic się nie zmieniło. Butla o 19:30 i po butli na rączkach wyciszanie. Olek położony do łóżeczka dokańcza usypianie samodzielnie. W nocy już się prawie nie budzi a jak trochę popłakuje to wystarczy moje "Ciii" a czasem nawet nie jest potrzebne i śpi dalej. Widocznie mu się coś śni. Wstaje zwykle około 7mej rano a o 8mej dostaje butelkę z kleikiem. Zasypia na około półtorej godziny po 9tej. Mam czas na kawę, sprzątanie, przygotowanie obiadu. A to wszystko dzięki Waszym radom i wsparciu. No i zagrzewaniu do walki przez BUBĘ.
Dziękujemy!
zuzia1
Moje dzieciaczki-cudaczki
- Dołączył(a)
- 14 Lipiec 2006
- Postów
- 1 800
Irlandia - to gratulacje dla Olka, grzeczny chłopak z niego. Trzymam kciuki, żeby podczas ząbkowania nic się nie popsuło:-).
U nas te wszystkie pobudki, to właśnie przez ząbki i na to niestety nic nie poradzę. Trzeba przeczekać.
U nas te wszystkie pobudki, to właśnie przez ząbki i na to niestety nic nie poradzę. Trzeba przeczekać.
a my dzisiaj prawie po nieprzespanej nocy - takiego ryku i wycia i zawodzenia jeszcze nie bylo w wykonaniu naszej coreczki ... 2 godziny z nocy wypadly - mala stanowczo nie chciala spac - polozina do lozeczka od razu wydzierala sie , smoka wypluwala i tylko placz - po wzieciu na rece uspokajala sie po chwili i zaczynala sie smiac i bawic - wiec ja ja do lozeczka i cala impreza od nowa - fakt ze mala ma katar i moze jej to przeszkadzaalo ... na koniec uspokoilam ja na rekach i dluzej potrzymalam - potem odlozylam do lozeczka i chwile poglaskalam i zostawilam taka niespiaca i wreszcie byl spokoj ... od 1 do 8 przespala ale po cycu znowu zrobila sie placzliwa i nawet nie moglam sie umyc ... teraz sobie spi od godziny ... mam nadzieje ze nie bedzie powtorki z rozrywki
reklama
to znowu ja - widze ze tylko my mamy problem ze spaniem
przedwczoraj w nocy mialam powtroke z rozrywki (od 3:30 do 5) + 40 stopni u michala; wczoraj bylo spokojniej (mala nie mogla zasnac bo meczyl ja kaszel - tak ze 3 h to trwalo ) ; a dzisiaj znowu zaliczylam wycie i wydzieranie sie ... mala nawet nie zasnela tylko od razu byly chece ...
noie wiem co sie dzieje - w dzien mala usypia normalnie bez problemu sama w lozeczku - chociaz jest bardziej marudna niz normalnie; moze to zeby ... moze ja brzuszek boli ... bo czasami mam wrazenie ze to takie zachowanie podobne do kolek ... moze to ta kaszka bananowa kolo 18-19 ??? mam nadzieje ze do rana bedzie spokojniej
przedwczoraj w nocy mialam powtroke z rozrywki (od 3:30 do 5) + 40 stopni u michala; wczoraj bylo spokojniej (mala nie mogla zasnac bo meczyl ja kaszel - tak ze 3 h to trwalo ) ; a dzisiaj znowu zaliczylam wycie i wydzieranie sie ... mala nawet nie zasnela tylko od razu byly chece ...
noie wiem co sie dzieje - w dzien mala usypia normalnie bez problemu sama w lozeczku - chociaz jest bardziej marudna niz normalnie; moze to zeby ... moze ja brzuszek boli ... bo czasami mam wrazenie ze to takie zachowanie podobne do kolek ... moze to ta kaszka bananowa kolo 18-19 ??? mam nadzieje ze do rana bedzie spokojniej
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
D
- Odpowiedzi
- 119
- Wyświetleń
- 7 tys
D
Podziel się: