papajka - to byl bardzo dlugi czas ze do malej w nocy wcale nie wstawalam - nawet zeby smoka jej wcisnac a teraz sie troche pogorszylo - czasami sie zdaza ze musze nakarmic wczesniej niz o 6 bo mala strasznie marudzi i nic innego nie pomaga - uwazam ze ciagle jest dobrze z tym nocnym spaniem (szczegolnie jak przypomne sobie nocki z michalem ... ) - ale juz nie tak suuuper jak bylo kiedys
reklama
Irlandia
Mama Kwietniowa 2006
A ja wczoraj się za szybko pochwaliłam. Olo obudził się po 2giej z płaczem i nie mogłam go inaczej uspokoić jak cycem. Usnął ładnie a potem jeszcze się obudził 4:30 to przystawiłam go do tej samej piersi, pociamkał i znów usnął. Następny posiłek był o 6:30. Jak widać smoczki też mają zalety... A tak wogóle to Olek nigdy za smoczkiem nie przepadał. Ma takie dni kiedy lubi trochę possać, to go uspokaja, ale najlepiej jak podaje mu go tata. Siedzą razem na kanapie, gapią się w okno, Adam gada bzdury i podtyka mu smoczek. Olo się pięknie wycisza jak ma marudny dzień. Ode mnie tak nie wezmie...
JustynaR.
Zakochana Fanka
moja dzisiejsza noc to jakaś katastrofa! nakarmiłam dzieciaki o 23, myśląc, że pośpią do rana... bardzo się pomyliłam...lepiej jak dostają jedzonko po kąpieli, Amelia wtedy ma jedno karmienie w nocy, a Oliwier śpi do 5.30... Zostaje przy starym systemie
magdalena25
Majowe mamy'08 Przeszczęśliwa mamuśka
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2005
- Postów
- 2 899
Ja też planuję popracować nad nockami, ale na razie idzie ząbek więc muszę być wyrozumiała. Jak sytuacja się unormuje to powalczę nad wyeliminowaniem karmienia o 4. No ale jest jeszcze problem samodzielnego zasypiania tak 2-3 razy w nocy. Niby nie ma duzo zachodu, bo nawet nie musze Julka wyjmowac z lozeczka tylko podac smoczek, ewentualnie poglaskac, w najgorszym razie dac kilka lykow picia.
U nas dzis nocka fajna czyli tak jak byc pownno:-) spanko od2 20.30 bez pobudki do 6.00 na amciu i potem spanko dalej do 8.30.
Justynko tez tak mialam ze jak dawalam Frankoiwi jesc pozniej w nadzieji ze pospi dluzej to budzil sie czesciej:-( tak samo bylo jak zaczelam dawac kaszke.To wogole byla porazka budzil sie po kaszce ze trzy cztery razy...Nie mam pojecia od czego to zalezy ale jak wrocilam do starych por znowu zaczelo byc pieknie....
Irlandia smoczek ma swoje plusy i minusy;-) probuje wlasnie go wyeliminowac i nie jest to takie chop siup:-(
Justynko tez tak mialam ze jak dawalam Frankoiwi jesc pozniej w nadzieji ze pospi dluzej to budzil sie czesciej:-( tak samo bylo jak zaczelam dawac kaszke.To wogole byla porazka budzil sie po kaszce ze trzy cztery razy...Nie mam pojecia od czego to zalezy ale jak wrocilam do starych por znowu zaczelo byc pieknie....
Irlandia smoczek ma swoje plusy i minusy;-) probuje wlasnie go wyeliminowac i nie jest to takie chop siup:-(
buba moja dzisiejsza nocka tez byla rewelacyjna - jak mala usnela kolo 21 to wstala dopiero o 7:30 jak my sie juz krzatalismy po domu cala noc nie wstawalam do niej nawet po to zeby dac jej smoka ...
no i tez chciala bym pozbyc sie dyducha ale to nie bedzie takie proste ... czytalam ostatnio ze po skonczeniu 6 miesiecy powinno zaczac myslec sie o rozstaniu z tym przyjacielem ... ja chyba poczekam troche dluzej ;D
no i tez chciala bym pozbyc sie dyducha ale to nie bedzie takie proste ... czytalam ostatnio ze po skonczeniu 6 miesiecy powinno zaczac myslec sie o rozstaniu z tym przyjacielem ... ja chyba poczekam troche dluzej ;D
Idziu Gratuluje pieknej nocki!!Oby wiecej takich!! dokladnie tak jest jak mowisz 6-mcy i smok pojechal na wakacje;-) ale w praktyce to nie jest takie latwe.Z nockami bylam bardziej konsekwentna niz ze smokiem...
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
D
- Odpowiedzi
- 119
- Wyświetleń
- 7 tys
D
Podziel się: