Rybcia_21
Fanka BB :)
A moja Dominika dziś już śpi od 14:40 i nie widać końca aby przestała spać.Czyżby jej służyło spanie bez smoczka.
reklama
Rybcia_21
Fanka BB :)
Dominika spała dziś po południu do 17:25 w szoku byłam bo już dawno tak długo nie spała
A u nas super z zasypianiem, Maja zasypia u siebie w lozeczku w nocy i w dzien. Oczywiscie najpierw musi wyrzucic ze 2 razy smoka na podloge, czeka az przyjdziemy i dostanie go i sie odrazu kladzie sie na poduszke i czasami robi papapap 
Jeszcze tylko musimy ja oduczyc tych dwoch w nocy pobudek, tylko nie wiem jak to zrobic. Odkad pamietam budzi sie o tych samych porach przed 1 w nocy i piata rano.
Ale dziewczyny same pewnie wiecie jak sie ciesze ze sie tak udalo z nasza uparciucha
Jeszcze tylko musimy ja oduczyc tych dwoch w nocy pobudek, tylko nie wiem jak to zrobic. Odkad pamietam budzi sie o tych samych porach przed 1 w nocy i piata rano.
Ale dziewczyny same pewnie wiecie jak sie ciesze ze sie tak udalo z nasza uparciucha
vici
mama Victor´a & Raphael`a
Woloszki gratulacje.A Maja to pobudki pewnie z przyzwyczajenia sobie robi ale jak nie płacze to może zostawcie ją i sama znów zaśnie ale co jak tam takiej doświadczonej mamie będę pisać:-)
Woloszki - gratulacje!!!
A my własnie wróciliśmy znad morza. Odstawiłam Ingusi smoka i jest ok ale budziła się prawie każdje nocy z krzykiem i trudno ja było uspokoić. Nie dawała się wziąć na ręce ani przytulić
. Normalnie koszmar jakiś. Oczywiście mój mąż się złamał i wcisnął jej tego smoka, którego już od 10 dni nie używała ale to pomogło tylko raz i to chyba przez przypadek bo Ingucha tak jak nagle zaczynała głóośnopłakać, tak samo nagle zasypiała. I chyba raz mój mąż trafił z tym smoczkiem na moment uspokojenia bo innym razem smoczek nic nie pomógł.
Nie mam pojęcia co to było. Spaliśmy razem z nią i nie chodziło jej na pewno o to, że jest sama w obcym miejscu.
Może to ząbki
A my własnie wróciliśmy znad morza. Odstawiłam Ingusi smoka i jest ok ale budziła się prawie każdje nocy z krzykiem i trudno ja było uspokoić. Nie dawała się wziąć na ręce ani przytulić
. Normalnie koszmar jakiś. Oczywiście mój mąż się złamał i wcisnął jej tego smoka, którego już od 10 dni nie używała ale to pomogło tylko raz i to chyba przez przypadek bo Ingucha tak jak nagle zaczynała głóośnopłakać, tak samo nagle zasypiała. I chyba raz mój mąż trafił z tym smoczkiem na moment uspokojenia bo innym razem smoczek nic nie pomógł.Nie mam pojęcia co to było. Spaliśmy razem z nią i nie chodziło jej na pewno o to, że jest sama w obcym miejscu.
Może to ząbki
Vici jakiej tam mamie doswiadczonej. To ze mam drugie dziecko to nic nie znaczy, dopiro przy drugim dziecku jestem madrzejsza i wiem jakich bledow nie robic.
No i kazde dziecko jest inne
I dlatego wzielam sie za ta nauke usypiania Mai bo z Maksiem z wlasnej wygodybralismy go do siebie i pozniej byly problemy ze spaniem. A jak wkoncu bylo lepiej to musielismy przemieszkac u moje mamy ponad pol roku i tam znow spal ze mna (takie warunki) i znow sie to samo zaczelo. Wiec teraz czlowiek jest madrzejszy i z Maja chce miec troszke lepiej.
A Maja wlasnie budzi sie wyrzuca soka na ziemiei placze wtedy wystraczy ze przyjdziemy damy jej smoka i zasypia albo chce pic i tez zasypia.
A dzis chyba chciala nas wyprobowac bo przy zasypianiu wrzeszczalajak nie wiem ale przyszlam do niej dwa razy wzielam na raczki przytulilam i powiedzialam ze ja kocham no i sie poddala
No i kazde dziecko jest inne
I dlatego wzielam sie za ta nauke usypiania Mai bo z Maksiem z wlasnej wygody
bralismy go do siebie i pozniej byly problemy ze spaniem. A jak wkoncu bylo lepiej to musielismy przemieszkac u moje mamy ponad pol roku i tam znow spal ze mna (takie warunki) i znow sie to samo zaczelo. Wiec teraz czlowiek jest madrzejszy i z Maja chce miec troszke lepiej.A Maja wlasnie budzi sie wyrzuca soka na ziemiei placze wtedy wystraczy ze przyjdziemy damy jej smoka i zasypia albo chce pic i tez zasypia.
A dzis chyba chciala nas wyprobowac bo przy zasypianiu wrzeszczalajak nie wiem ale przyszlam do niej dwa razy wzielam na raczki przytulilam i powiedzialam ze ja kocham no i sie poddala
vici
mama Victor´a & Raphael`a
To z wyrzucaniem smoka to i u nas jest.Victor wszystko wyrzucał co miał pod ręką nieraz nawet teraz mu się to zdarzy.A ja później zbieram 4 smoczki i 3 przytulanki z podłogi i wtedy dopiero idzie spać.
A u nas Maja szaleje, do tej pory bylo ok, a od wczoraj probuje nas jak nie wiem ale powiedzialam ze sie nie dam bo jak sie poddam to mi pozniej skubaniec na glowe wejdzie W ogole chyba nastepne zeby ida bo wczoraj caly dzien byla taka marudna nawet w basenie nie chciala sie kapac co sie nie zdazalo nigdy :-
-(
W ogole chyba nastepne zeby ida bo wczoraj caly dzien byla taka marudna nawet w basenie nie chciala sie kapac co sie nie zdazalo nigdy :--(reklama
vici
mama Victor´a & Raphael`a
U nas też zęby chyba cosik dają we znaki choć dziś było oki.
Podobne tematy
- DominikaIMartyna
- Mamy styczniowe 2023