reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ach śpij kochanie ....

reklama
Buba - Franek ma niezłą melodię do spania;-):-D:tak::-). Chyba ciężko będzie go kiedyś wyprawić do szkoły;-):-D.
 
Jak ja pragnelam aby moje dziecko wrodzilo sie do mnie - ja tez potrafilam spac po 12-14 godzin i to przez dluuugie lata :tak: :tak: :tak:
Niestety malzenstwo i macierzynstwo szybko mnie tego oduczyly :-(
 
Buba ostatnie czasy mamy tak jak ty :-)
A dziś już śpi Victor bo dostał gorączki i cały dzień marudny więc nic na siłe i śpi.
 
A ja muszę się pochwalić jakie zmiany zaszły u nas ze spaniem.
Wieczorem około 19.30 kładę Alę do łóżeczka przykrywam kołderką daje buziaka i... wychodzę (wcześniej nie było mowy żeby została sama w pokoju bo zaraz był alarm wystarczyło że wstałam do wyjścia) a ona sobie zasypia samapo cichutku. Natomiast w ciągu dnia zamiast dwóch drzemek po godzince mamy jedną dwugodzinna:tak::tak::tak::-D:-D:-). Jakoś tak sama się przestawiła. rano budzi około ósmej ale zawsze sobie jeszcze troszkę siedzi po ciuchutku i się bawi, a dopiero potem mnie budzi.
 
Joasiu mysle ze to moze byc u Jagody kwestia przyzwyczajenia????.A budzi sie w miare o tych samych porach???
Ja z kolei mam odwrotnie.Probuje zbudzic moje dziecie a ono otworzylo jedno oko usmiechnelo sie i na drugi bosio.A chcialam z ranca po roslinki jechac....:wściekła/y: pewnie dobudze go za godzine...
Vici trzymajcie sie dzielnie.Oby szybko zabale wyszly!!!!
 
reklama
W zasadzie tak. Właściwie nie musze patrzec na zegarek, bo wiem, że jest ok 1 lub 3. A ta trzecia pobudka jeśli jest, to ok 4:30. Przebudzenie jest na chwile z płaczem. Próbowaliśmy ignorować, ale wtedy tylko wybudza się całkowicie i nici ze spania. Albo zaczyna sie zanosić płaczem i się dusi. No i wtedy to już musimy wstać.
Chyba się już przyzwyczailiśmy. Gorzej jest tylko wtedy, jak budzi się co godzinę, ale to już się zdarza sporadycznie.
Jedno z nich wypada o godzinie, o której kiedyś była karmiona, ale to było już 3 m-ce temu.
A wszystko zaczęło się od powrotu do pracy. Przez 5 m-cy spała bardzo ładnie.
 
Do góry