reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ach śpij kochanie ....

reklama
Buba - Franek ma niezłą melodię do spania;-):-D:tak::-). Chyba ciężko będzie go kiedyś wyprawić do szkoły;-):-D.
 
Jak ja pragnelam aby moje dziecko wrodzilo sie do mnie - ja tez potrafilam spac po 12-14 godzin i to przez dluuugie lata :tak: :tak: :tak:
Niestety malzenstwo i macierzynstwo szybko mnie tego oduczyly :-(
 
Buba ostatnie czasy mamy tak jak ty :-)
A dziś już śpi Victor bo dostał gorączki i cały dzień marudny więc nic na siłe i śpi.
 
A ja muszę się pochwalić jakie zmiany zaszły u nas ze spaniem.
Wieczorem około 19.30 kładę Alę do łóżeczka przykrywam kołderką daje buziaka i... wychodzę (wcześniej nie było mowy żeby została sama w pokoju bo zaraz był alarm wystarczyło że wstałam do wyjścia) a ona sobie zasypia samapo cichutku. Natomiast w ciągu dnia zamiast dwóch drzemek po godzince mamy jedną dwugodzinna:tak::tak::tak::-D:-D:-). Jakoś tak sama się przestawiła. rano budzi około ósmej ale zawsze sobie jeszcze troszkę siedzi po ciuchutku i się bawi, a dopiero potem mnie budzi.
 
Joasiu mysle ze to moze byc u Jagody kwestia przyzwyczajenia????.A budzi sie w miare o tych samych porach???
Ja z kolei mam odwrotnie.Probuje zbudzic moje dziecie a ono otworzylo jedno oko usmiechnelo sie i na drugi bosio.A chcialam z ranca po roslinki jechac....:wściekła/y: pewnie dobudze go za godzine...
Vici trzymajcie sie dzielnie.Oby szybko zabale wyszly!!!!
 
reklama
W zasadzie tak. Właściwie nie musze patrzec na zegarek, bo wiem, że jest ok 1 lub 3. A ta trzecia pobudka jeśli jest, to ok 4:30. Przebudzenie jest na chwile z płaczem. Próbowaliśmy ignorować, ale wtedy tylko wybudza się całkowicie i nici ze spania. Albo zaczyna sie zanosić płaczem i się dusi. No i wtedy to już musimy wstać.
Chyba się już przyzwyczailiśmy. Gorzej jest tylko wtedy, jak budzi się co godzinę, ale to już się zdarza sporadycznie.
Jedno z nich wypada o godzinie, o której kiedyś była karmiona, ale to było już 3 m-ce temu.
A wszystko zaczęło się od powrotu do pracy. Przez 5 m-cy spała bardzo ładnie.
 
Do góry