A może Mamusie ze Świdnicy?

[mpik82]

U mnie masakra -
Milenka obudziła się wczoraj o 1:40 na karmienie i od tego czasu do 11:30 spała może 1,5godz strasznie marudziła, płakała wciąż chciała jesc... o 8:00 rano mialam juz oczy na zapałkach.. bo przeciez nie spałam. Mąż obiudził się dopiero rano i kazał mi się położyc a sam się nia zajął i od 8-12 spalam ja.. milenka usneła dopiero przed 14!!!!na 2,5godz..
W ogóle malo spi teraz i strasznie marudzi... ciagle chce byc na rączkach...
dzis ma 1miesiac 2tyg i 4dni - tak czytam o tych skokach rozwojowych i moze faktycznie teraz to przechodzi??
dzis zrobiła tylko jedna kupe o 8:00 rano, to normalne???

dzisiejsza noc zdecydowanie lepsza..
Mala obudzila sie na karmienie o 2:00 i 5:20 ..teraz jeszcze nie spi, ale i tak jest duzo lepiej niż wczoraj.Walneła kupkę i jest zadowolona..
swoją drogą to robi ją tylko raz dziennie ost i to z wielkim bólem... bo się złości

 

[mpik82]

u mnie dalej kiepsko. Ona wciaz płacze...
Nie ma godziny,aby nie płakała..Spi ladnie na spacerkach, ale potem jest wyspana i nie ma ochoty spac , tak jak np wczoraj.. spala i spala az do 19.00 a potem do 23.00 buszowała i plakala,.. masakra ja juz mam dość
sama nie usnie, trzeba ja nosic, glaskach,,, po 1000razy podawac smoka jak jej wypada.. jejku.. jakis diabełek mi się trafił ;-P

 

[krycha]

Mpik82, słodziutka ta Twoja Milenka i na pewno rzaden diabełek z Niej, o nie, nie... Mało śpi powiadasz, hm... A powiedz mi, czy dokarmiasz Ją mlekiem modyfikowanym czy tylko i wyłącznie je Twoje mleczko? Bo jeśli dokarmiasz Milenkę to powinnaś Ją tez dopajać i wtedy z kupkami powinno być lepiej. Te wieczorne koncerty kojarzą mi się z kolkami, więc radziłabym się zaopatrzyć w dobry środek na kolki - espumisan albo infacol, nie wiem co jeszcze w Polsce jest dostępne. Kupisz bez recepty w każdej aptece. Pomoże to Milence w trawieniu i wydalaniu. To, że mniej śpi jest normalne, bo jest już strasza i okresy czuwania się wydłużają, ale, że śpi aż tak mało to już trochę niepokojąco brzmi... Ale może mieć to również związek z tymi kupkami... Więc jeśli mogę sobie pozwolić to poradziłabym Ci tak - kup ten specyfik na kolki, zacznij podawać, odczekaj kilka dni i jak nic się nie zmieni wybierz się do lekarza. Aha, noszenie na rączkach też może mieć związek z kolkami, dzieciaczek cierpi i ciężko Jej sobie z tym poradzić, a u Was na rękach czuje się bezpieczniejsze i czuje Waszą bliskość! A i smoka pewnie ciężko w buźce utrzymać to i wypada... Musicie uzbroić się w cierpliwość i z własnego doświadczenia wiem, że z czasem będzie już tylko lepiej A tu wykresik, orientacyjny wprawdzie, ale jest ;-)Zobacz załącznik 290994

A u nas oki, Młody kloc już niesamowity, parwie 6 kilo waży ... Tez zmagamy się z kolkami, więc obowiązkowo zakupiłam już infacol właśnie! Teraz czekam aż zacznie działać... Filipowi na początku nie bardzo się podobało, że coś przed jedzonkiem coś połykać musi, ale już się powoli przyzwyczaja...


Życzę wytrwałości i cierpliwości! I pisz, jak tam sytuacja u Was, oki? Pozdrawiam i do klikania :-)

 

[mpik82]

Hej
super, ze u Filipka wszystko dobrze- rośnie chłopak!!Ja nie wiem ile moja teraz wazy bo ostatnio jak byliśmy u lek. to waga była zepsuta
Staram się karmić tylko moim mleczkiem, ale jak mi zabraknie-tzn nie zdaze sciagnac- to daje modyfikowane...
kolki,, ale jak wezme na rączki to czasem pomaga,, ona chyba te koncert ot tak sobie robi... choć nie wiem, bo brzusi czasem ma twardy i się pręży- daje jej sab simplex i espumican..ale daje w czasie jedzenia czasem a czasem jak zdaze to przed ale to rzadko daje poprostu do mleka.. to źle??
a dzis kupilam sobie herbatke koperkowa i bede pić
ona tez czasem dostaje herbatke jak nie koperkowa dla dzieci, to daje jej rumianek lub zwykla wode..
co do kupek to juz 3 dzien zrobila o 8.00 rano jedna.. moze tak juz bedzie? Fajnie mniej pampkow pojdzie

ogolenie nie wiem co z nia jest bo jak nie spi.,czy to rano czy iweczorem to płacze... ona nie potrafi polezec sobie bez płaczu i poogladać świat...? co robie nie tak...?

 

[krycha]

Hej, hej! No, nie mogłam nie zaglądnąć choć na chwilkę ...

Mpik82, na moje oko to wszystko dobrze robisz ! Jak się pręży i brzuszek twardy to wtedy na bank masz kolki, a reszta dnia, hm... A próbowałaś mocno otulic Ją kocykiem? Niektóre dzieci (ja tak z Oliwią własnie miałam) lubią być, że tak powiem, skrępowane, bo czuja się wtedy bezpieczniej... Bardzo dobrze, że dopajasz i kropelki na kolki też w dobrym czasie dajesz! Uwierz, że to w końcu minie ;-) A Maleńka czuje Wasze odczucia i dlatego też może być bardziej niespokojna... Dobrze będzie, zobaczysz! Ten pierwszy okres jest najtrudniejszy, bo nadal się siebie uczycie no i niestety dzieciaczki nie wszystko mają jeszcze dokładnie rozwinięte, jak układ pokarmowy np. i stąd kolki, ale to wszystko z czasem się normuje! Także cierpliwości Kochana!!! Wiem, że łatwo mi się tak pisze, ale uwierz, że i mną czasem takie emocje szargają, że szok i cierpliwości strasznie barkuje, ale trzeba, dla tych Maleństw, bo warto

 

[paulaSWIDNICA]

Hej. tez jestem ze swidnicy. urodzilam 3 sierpnia synka.widze ze troszke ostatnioo tu pusto..ale mam nadzieje ze sie odezwiecie

 

[Sapik3]

Witaj Paula dzis juz nie dam rady ale od jutra na pewno bedziemy w kontakcie ja co prawda mieszkam w walbrzychu w sumie okolice walbrzycha ale to i tak blisko po sasiedzku mam w śWIDNICY rodzine, ja urodziłam córcie Maje 17 września 2010r. Moja jest słodka jak nie wiem co a macierzyństwo piekna sprawa !!!! Pozdrawiam i obiecuje jutro sie odezwe papa

 

[paulaSWIDNICA]

to moj Gabrys czekam na odpowiedzi... pozdrawiam;]

 

[mpik82]

Moja Milenka jest z 21sierpnia Marudna teraz dziewczyna okropnie,,, ogólnie trafił mi się baardzo płaczący egzemplarz..

 

[krycha]

Hej mamuśki! Widzę, że jednak co jakiś czas nowe mamusie się odzywają i super tylko żeby jeszcze z nami zostać chciały na dłużej :-)... Witam Was Laseczki bardzo serdecznie i prośba, skrobnijcie coś więcej o sobie żebyśmy mogły Was lepiej poznać . PaulaSWIDNICA, a skąd dokładnie jesteś? No i oczywiście, Sapik3, toż to po sąsiedzku, więc pisz z nami jak masz ochotę :-)
Krótciutko o mnie żebyście też wiedziały z kim macie do czynienia ;-). Mam 29 lat i jestem mamą dwóch urwsików, jak widac po suwaczkach - Oliwki (ponad 2 latka) i Filipka (3 miesiące). Mieszkam w Świdnicy na stałe (póki co na Parkowej, ale później, jak wrócimy to przenosimy się na Waryńskiego), choć narazie urzęduję w Irlandii, ale od następnego grudnia ma się to w końcu zmienić i wrócimy do domku ;-)!!! Oby... Nie mam zbyt dużo czasu na forum, ale staram się zerkać na ile to możliwe, więc piszcie mamusie


Właśnie wychodzimy z choróbska, ale takie cholerstwo nas dopadło, że prawie po 40 st. mieliśmy . Dawno się tak nie czułam, oj dawno... Tylko Filipek się uchował i całe szczęście i mam nadzieję, że już tak zostanie! Ale leki zaczęły w końcu działać, więc wracamy do świata "żywych"


Widzę, że wkleiłyście fotki swoich pociech :-) jak będę miała chwilke to i ja dokleję, ale teraz już zmykać muszę... No i mam nadzieję, że zbytnio nie namieszałam w tym swoim pisaniu, bo ostatnio mam problemy z przelaniem swoich myśli na "papier" ... Miłego dnia życzę i pozdrawiam serdecznie ;-)