U mnie masakra -
Milenka obudziła się wczoraj o 1:40 na karmienie i od tego czasu do 11:30 spała może 1,5godz strasznie marudziła, płakała wciąż chciała jesc... o 8:00 rano mialam juz oczy na zapałkach.. bo przeciez nie spałam. Mąż obiudził się dopiero rano i kazał mi się położyc a sam się nia zajął i od 8-12 spalam ja.. milenka usneła dopiero przed 14!!!!na 2,5godz..
W ogóle malo spi teraz i strasznie marudzi... ciagle chce byc na rączkach...
dzis ma 1miesiac 2tyg i 4dni - tak czytam o tych skokach rozwojowych i moze faktycznie teraz to przechodzi??
dzis zrobiła tylko jedna kupe o 8:00 rano, to normalne???
dzisiejsza noc zdecydowanie lepsza..
Mala obudzila sie na karmienie o 2:00 i 5:20 ..teraz jeszcze nie spi, ale i tak jest duzo lepiej niż wczoraj.Walneła kupkę i jest zadowolona..
swoją drogą to robi ją tylko raz dziennie ost i to z wielkim bólem... bo się złości
Milenka obudziła się wczoraj o 1:40 na karmienie i od tego czasu do 11:30 spała może 1,5godz strasznie marudziła, płakała wciąż chciała jesc... o 8:00 rano mialam juz oczy na zapałkach.. bo przeciez nie spałam. Mąż obiudził się dopiero rano i kazał mi się położyc a sam się nia zajął i od 8-12 spalam ja.. milenka usneła dopiero przed 14!!!!na 2,5godz..
W ogóle malo spi teraz i strasznie marudzi... ciagle chce byc na rączkach...
dzis ma 1miesiac 2tyg i 4dni - tak czytam o tych skokach rozwojowych i moze faktycznie teraz to przechodzi??
dzis zrobiła tylko jedna kupe o 8:00 rano, to normalne???
dzisiejsza noc zdecydowanie lepsza..
Mala obudzila sie na karmienie o 2:00 i 5:20 ..teraz jeszcze nie spi, ale i tak jest duzo lepiej niż wczoraj.Walneła kupkę i jest zadowolona..
swoją drogą to robi ją tylko raz dziennie ost i to z wielkim bólem... bo się złości