Witajcie mamusie! A gdzie Was wywiało? Czytałam, że zima do Polski wraca - zasypało Was czy co
???
Cisza i spokój, to lubię
! Wąż już w pracy, dziecię śpi... Bidulka, oglądała bajeczke i zasnęła na fotelu
, niewielka gorączka Ją zmogła, bo od rana się zmagamy z 38 st. No i ten katarek
! Ale nam dziś stracha napędziła
, sobie z resztą też
... Jadła jabłuszko i nie chciała podzielić się z tatusiem i nawpychała sobie wszystko co miała w miseczce do buźki no i się zakrztusiła
... Szybka nasza reakcja pomogła, ale ja z nimi kiedyś osiwieje, mówię Wam!!!! A pomysły Pyzy przechodzą moje najśmielsze oczekiwania
Wyciągnęłam wczoraj z zamrażalnika bigosik na obiad i był to strzał w dziesiątkę
! Strasznie mi się chciało kwaśnego
. A do tego ogóreczki konserwowe, bo mi się zachciało i już pół słoika nie ma
...
Aaaaaa i odkryłam przyczynę mdłości, otóż nie mogę jeść chleba! A przecież na śniadanie robiłam sobie kanapki, bo stwierdziłam, że w ciaży wypada chlebek jeść
... No i fakt,
Prenatal na czczo działał, ale odkąd nie jem chleba jest o niebo lepiej ;-)
. Czasem tylko coś mnie dopadnie, ale tylo czasem...
No to zmykam... Do klikania Laseczki, pozdrawiam