Dziwi mnie trochę że dla kogoś wstawanie w nocy może być przyjemne dla mnie to katorga
Zaczęłam stosować metodę karmienia w nocy, jak tylko Nikola po raz 1 się przebudzi to daje jej 120 mleka i kładę spać, i przyznam że działa... Parę dni spala ładnie, bez płaczu, budziła się może z 2 razy ale nawet nie musiałam wstawać. Nie wiem czy jest głodna w nocy czy po prostu ciepłe mleko ją usypia... Wiem tyle że dzisiaj w nocy jej nie dałam i miałam co chwilę pobudki... Oby tylko za jakiś czas przestała jeść w nocy Ale dobrze że chociaż trochę mogę się przespać... Problem jest jeszcze taki że mała strasznie szybko wstaje (przed 9) i widzę że jest zmęczona... Normalnie pokłada się co chwilę ale nie ma szans żeby ją uśpić więc cały dzień marudzi... Spać w dzień też za bardzo nie chce... Po prostu cały czas jest niewyspana... Je i pije normalnie więc nic jej raczej nie dolega, przeszła 3 dniówke, lekarz powiedział że widocznie taki ma organizm, ale mi jej szkoda bo się męczy tym niespaniem
Zaczęłam stosować metodę karmienia w nocy, jak tylko Nikola po raz 1 się przebudzi to daje jej 120 mleka i kładę spać, i przyznam że działa... Parę dni spala ładnie, bez płaczu, budziła się może z 2 razy ale nawet nie musiałam wstawać. Nie wiem czy jest głodna w nocy czy po prostu ciepłe mleko ją usypia... Wiem tyle że dzisiaj w nocy jej nie dałam i miałam co chwilę pobudki... Oby tylko za jakiś czas przestała jeść w nocy Ale dobrze że chociaż trochę mogę się przespać... Problem jest jeszcze taki że mała strasznie szybko wstaje (przed 9) i widzę że jest zmęczona... Normalnie pokłada się co chwilę ale nie ma szans żeby ją uśpić więc cały dzień marudzi... Spać w dzień też za bardzo nie chce... Po prostu cały czas jest niewyspana... Je i pije normalnie więc nic jej raczej nie dolega, przeszła 3 dniówke, lekarz powiedział że widocznie taki ma organizm, ale mi jej szkoda bo się męczy tym niespaniem