Wyniki

Witam po długiej przerwie... Przepraszam, że tak rzadko sie odzywam, ale mamy ostatnio masę problemów :-( jakoś ta 13 w tym roku daje nam ostro w kość :-( nie spodziewałam się, że może być aż tak źle... ale widzę, że ostatnio dużo o spaniu maluszków piszecie, no więc... mój Olunio kochany...

WOW! Niezła waga ;-) U nas jest podobnie wieczorami. Do tego moje dziecko ma alergię na swoje łóżeczko. W leżaczku czy u nas w łóżku jest ok, a jak tylko przekładam go do łóżeczka to się budzi... ale jestem twarda, podchodzę głaszczę i wychodzę, jak zapłacze wracam znowu - znowu pogłaszczę...

my dzisiaj też byliśmy na szczepieniu i Oluś też ładnie przybiera:) W dniu wypisu ze szpitala ważył 2920g a teraz 4680g :-)

U mnie tym razem karmienie obyło się bez większych bóli.Bolało przez pierwsze 2-3 tygodnie,ale bez żadnych krwawień czy pęknięć tak jak przy pierwszym dziecku. Przy Mikołaju też używałam tych nakładek, bo oprócz tych pęknięć miałam prawie całkiem płaskie brodawki i Mikołaj nie miał za co...

my mamy szczepienie w środę i będę szczepiła tak samo jak Mikołaja - 5w1, wtedy byłam zadowolona więc i teraz mam zamiar spróbować :)

Jejku już myślałam, że nie odnajdę naszego forum.... Siedziałam z godzinę i szukałam ... ale jestem i postaram się zaraz nadrobić, póki dzieci grzeczne :)

Gratulacje dla kolejnych rozpakowanych :-)

Ostkapa, Pati, Zizi ogromne gratulacje!!! Nawet nie mam was kiedy nadrobić :no: Zaglądam tylko i szukam informacji, które się rozpakowały... Ostatnio mieliśmy szpital w domu, jakiś rota nas rozłozył.... Tylko Oluś się uchował dzięki bogu

tobie również gratuluję!!! wzięłam się za nadrabianie, ale przy moich dwóch wrzaskunach jakos opornie mi to idzie :-(

Babyduck, Katze gratuluję!!!!

Kruszka, Multiplicamini ogromne gratulacje!!!

Mama Tymona, Claudusia ogromne gratulacje! Witamy w gronie rozpakowanych:-)

oj tak... ja używałam przy pierwszym synku, teraz na szczęście dałam radę bez :) u nas pierwsza noc też była boska. Oluś ogólnie jest aniołkiem - je ( bardzo dużo je:-)), śpi i strzela kupy :-). W porównaniu z moim pierwszym rozdarciuchem teraz mam raj... Mam nadzieję, że tak mu zostanie:)

Trochę maluszków mamy już na świecie, więc przyda się wątek w którym będziemy mogły pisać o blaskach i cieniach macierzyństwa:)

Zabrałam się wreszcie za opis porodu:) Zaczęło się w sumie w domu, wstałam nad ranem do łazienki (jakoś po 6 było) i poczułam, że coś ciepłego ze mnie leci, ale nie chlusnęło, tylko kapało, powolutku. Skurczy żadnych nie miałam tylko te wody kapiące. Obudziłam Piotrka, wezwaliśmy teściową i...

Basiu, Olinko gratulacje!!!!!!!!! no to mamy kolejne maluszki :) Mój Oluś na razie bardzo grzeczny, ma dopiero tydzień a już mi ciężko sobie wyobrazić, że mogło go kiedyś z nami nie być. Mikołaj bardzo zakochany w braciszku, jest bosko:)

hej dziewczynki. my wczoraj wróciliśmy do domku. Poród miałam krótszy od pierwszego, ale niestety dużo bardziej bolesny:baffled: Oluś non stop wisi na cycu, brakuje mi trochę czasu dla Mikołaja, ale na szczęście ten jest bardzo zakochany w braciszku póki co :-) odezwę się jak będę miała chwilkę...

Witam dziewczynki. chciałam was poinformować, że dziś o 14.50 urodziłam zdrowego synka Olusia:). bąbel waźy 3160g i mierzy 55cm

Kruszka ma taką nadzieję, że to oznaki zbliżającego sie porodu:) Cyntek współczuję tego obracania, z twojego opisu nie wygląda to zbyt fajnie:(

Kruszka skurcze mi minęły, za to znowu mnie czyści... Ech... już mam dość:wściekła/y:

Cyntek trzymaj się ;-) Ja miałam masakryczną noc, prawie wcale nie spałam.... Męczyły mnie bardzo silne skurcze, ale nieregularne, od 2-3 w nocy siedziałam w wannie, a o 5.30 mój pierworodny postanowił zarządzić pobudkę. Nie mam juz siły....

Cyntek trzymam kciuki! Ja się nadal turlam... Skurcze mam, w dodatku mocne, ale nieregularne :(

Mi w pierwszej ciąży odszedł biały czop i urodziłam równo za tydzień, więc teraz liczę, że będzie szybciej:P

oj nawet nie wiesz jak bardzo:) ja odkąd mam rozwarcie to wizyty mam co tydzień w poniedziałek, a w każdy piątek ktg

Witam:) Mi mój synek tez pospać nie daje, dzisiaj zarządził pobudkę o 5.40 :szok:, a ja zasnąć nie mogłam wieczorem, ostatni raz jak patrzyłam na zegarek była 2.40... Za to dzisiaj odszedł mi czop zabarwiony krwią, poród niedługo nananananana :-)

u mnie też 10kg:)

a ja mojej gin wierzę, w poprzedniej ciąży nie miałam jeszcze rozwarcia i powiedziała, że w ciągu tygodnia urodzę - urodziłam po czterech dniach w 39tc:) Madziu ​gratuluję!!!!

oj tam, oj tam, mnie dzisiaj moja pocieszyła:-) Niestety nie mamy na to żadnego wpływu...

Tak myślałam, że ty już po:) Gratulację!!!

ja też byłam dzisiaj u mojej gin, rozwarcie już na 2,5cm, zapewniła mnie, że do końca tygodnia będę miała malucha przy sobie:)