reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

Ja do małego wstaje w nocy mój śpi i nawet płacz go nie obudzi. Weekend też ja bo mój ma tylko niedziele ma wolną. Przy córce pomagał więcej,ale bym nie wyspany a ja mogłam trochę w dzień odespać co teraz jest nie możliwe.
Myślałam ze tylko ja mam tak ze synek śpi tylko 5 godz a potem 3.
 
reklama
Nie ma chyba jakiegoś specjalnego sposobu na to, żeby dziecko spało dłużej. To znaczy pewnie są, ale jakieś niefajne. U nas samo się tak ułożyło i jestem bardzo zadowolona :-) Aczkolwiek chyba wczoraj napisałam o tym spaniu w złą godzinę, bo Młody zasnął jak zwykle przed 22, a po godzinie już był obudzony. Więc cały rytuał od początku: pieluszka, pakowanie do śpiworka, cycek. Przy cycku zasnął, odczekałam ile trzeba, kładę do koszyka - oczy otwarte...:baffled: Więc do cycka jeszcze raz, zasnął, odczekałam, odłożyłam, śpi :-). Poszłam do toalety, wracając zgrzytnęłam drzwiami. I dziecko znowu obudzone i płacz..:crazy: Poddałam się, wstał M i zaczął nosić i lulać, ale B. darł się coraz głośniej.. Więc kazałam mu buch małego do naszego wyrka, zatkałam dziobek smoczkiem, uspokoił się i zasnął. Więc ja też zasnęłam.
Po dwóch godzinach budzi mnie jakiś ruch, otwieram jedno oko, M. przekłada młodego do koszyka, bo nie mógł zasnąć obok niego (a już myślałam, że się nauczył). Oczywiście po odłożeniu, Błażej w ryk. Więc rozpoczynam rytuał zasypiania nocnego: pieluszka, śpiworek, cycek. Wszystko cacy, dziecko śpi, po odłożeniu od razu wyje:eek:
Wygoniłam w końcu M na kanapę...i dospaliśmy we dwójkę 3h do 6, wtedy się obudził i odmówił dalszego spania.
Ehhh, mam nadzieję, że to jednorazowe wybryki B..
 
Kruszka moja mała jak była na bebilonie pepti to też zaczęła mniej jeść bo jej to mleko po prostu nie smakowało.... :/ teraz z powrotem na normalnym jestesmy bo pepti nie pomogło nam na sapkę - co znaczy że mała nie ma alergii żadnej ufff.. Teraz je więcej zwykłego bebilonu

Dziewczyny ja z pierwsza córką zgrywałam bohaterkę i sama się nią zajmowałam, nie chciałam żadnej pomocy.. ogólnie myślałam że tylko ja się nią zajmę najlepiej... Wszystko było dobrze, czułam sie w porządku , lecz po paru miesiącach niespodziewanie zaczęłam "dziwnie" sie czuć.. niepokoje, leki itd - to było straszne, wyłam bo nie wiedzialam co sie dzieje a to byla rwakcja mojego organizmu na to wszystko.. nieprzespane noce itd. O mały włos nie wpadłam w depresję.. Mieszkalam wtedy w IRL i wyjechałam do polski... bylam tam przez 10 miesięcy, wszystko się unormowało. wrocilam do meza bo tesknota była wielka ale musialam wyjechac (moj m i tak calymi dniami byl w pracy a ja sama z dziekciem)
I dlatego tym razem ustaliliśmy z mężem że jedną noc w tygodniu ja śpię w drugim pokoju a on zajmuje się mała. i powiem Wam że to mi naprawdę dużo daje. Przez te jedna noc laduje baterie na caly tydzień :-) Dziekuje bardzo mojemu m że to robi.. ze świecą takich szukać ;-)

multiplicamini
i moja tak sie zachowuje raz na jakiś czas, z tym że ona po prostu lerzy w lozeczku i sobie tam cos gada, popłakuje i nie śpi... ale w końcu zasypia..
 
ostkapa - jak robią się taki8 twarde piersi proponuje przed karmieniem ogrzewać ciepłą pieluszka ( np. z kaloryfera) a po karmieniu kup kapustę i ugnieć ją tłuczkiem, a później okładaj sobie piersi, aż do kolejnego karmienia. U mnie czasami tak jest szczególnie w nocy. Czasami śpię z "kapustą". Nie można dopuścić do zastojów. ( aa i nie wolno ugniatać ich ). Ja miałam przy pierwszym dziecku zapalenie piersi, a później ropień piersi, więc teraz dmucham na zimne.

PS. może też być przed karmieniem - ciepły prysznic na piersi, a po karmieniu chłodny/letni prysznic.


U nas też malutka spała po 4-5 godz. w nocy a poźniej po 3 godz. Niestety ostatnie dwa dni budzi się co 2,5 lub 3h. Ciągle chce jeść :tak:. Mąż nie wstaje do małej w nocy. Przy pierwszy dziecku wstawał, ale chyba jakoś był bardzie niewyspany i nerwowy. Ciągle się kłóciliśmy. Ja miałam do niego pretensje żeby zabrał ode mnie dziecko i się nim zajmował. Najchętniej to bym mu je wręczyła jak tylko wrócił z pracy. Odpuściłam sobie jak sama wróciłam do pracy jak maluch miał 9 mcy. Jak wracałam z pracy to najchętniej bym zamknęła się w pokoju, wzięła proszek od bólu głowy i poszła spać. Jakoś nie tęskniłam za opieką nad dzieckiem, bo byłam zmęczona, wkurzona po pracy itp. Teraz jak wraca to nie wręczam już mu dziecka :-), ale oczywiście daje jak tylko trzeba. Robimy dużo rzeczy razem, bo oboje rodziców mamy 200km od nas, wiec musimy na siebie liczyć.
Oczywiście taka opcja jednego dnia spania w innym pokoju by mi bardzo odpowiadała, ale narazie jest cyc, więc i tak muszę wstać i tak.
 
Ostkapa ja również karmię piersią...rzeczywiście sporo tu mam karmiących cycem...u mnie zator się nie zdarza już, ja raczej mam problem typu miękki cycek w którym mam wrazenie nie wiele co jest a ta moja Zmorka nie chce zadnej butli i mm:angry:

Multiplicamini Hanka często nie śpi w tych godzinach, zazwyczaj ma wtedy darcie, u nas kolki niestety nie trwają 3godziny tylko pół dnia...ale zgadzam się że to zdecydowanie zbyt długo dla takiego Malca żeby nie spał. i dziecię sie męczy i my...

Pati pati jakim cudem Twoj Maluszek tyle przesypia???? u nas w nocy pierwsza porcja spania to 3,5-4 godziny a potem to co 2,5 ...trochę to męczące...mam wrazenie że to moje dziecko jest wiecznie głodne w nocy...no a w dzien to spanie od 15 min...max godzina...tylko jedna drzemka zazwyczj ok 2h

co do pomocy ze strony meża to ja dziekuję chociaż chętnie bym skorzystała...w nocy i tak muszę wstać bo karmię cyckiem więc bez sensu by było jak byśmy oboje się wybudzali...a wczoraj wyszłam na spotkanie z koleżankami, maż został na dwie godziny, ja wracam i już na klatce słyszę darcie...dzieciak w łóżeczku a ten przy laptopie, stwierdził że ma dosyć Hanki...:wściekła/y::crazy:. ja też tak czesto mówię ale nie po dwóch godzinach:crazy:

Dziewczyny mam pytanie, pewnie przewinął się już ten wątek wcześniej ale wiecie...z braku czasu nie bardzo mogę długo szperac...chciałabym powoli przestawiać Hanie na butelkę. jeszcze w grudniu Młoda piła z butli trochę mojego mleka, trochę mm co prawda rzadko ale zawsze. a teraz od jakiegoś czasu kompletnie nie ma na to ochoty. myslałam do tej pory że może nie jest wystarczająco głodna ale wczoraj nie jadła dosyć długo i kompletnie nie chciała butli...darła się, męczyła, szukała cycka ale butelki ni w ząb. albo odruch wymiotny albo miądliła w buźce bez zaciagania...chyba muszę codziennie z sumiennością jej próbować podawac chociażby herbatkę ziołową...pomóżcie mi, może macie sprawdzone sposoby...ściąganie mojego mleka i podawanie go w butli raczej nie wchodzi w grę bo w cyckach mam niewiele albo mój lakator nie umie sciągnąć...
 
anii a jakoś tak ustawiłam jej pory spania i noce mi przesypia całe. dzisiaj zasnęła o 21 i spała do 5.30 (karmienie,pielucha) i spanie do 9.30 :-)
ale na początku miałam niezłe jazdy przy zasypianiu..... mam nadzieje ze juz nie wrócą:)
A my wszyscy chorzy :( mała ma tylko katar ale ja za to mam wszystko.....:( ja chce wiosnę!!!!!
 
anii ja miałam podobny problem, piersiach coraz mniej mleczka się robiło, tak ze wieczorem po kąpaniu to zdarzało się że pusta pierś... poza tym jak ja przychorowałam i miałam ponad 39 stopni gorączki musieliśmy dać mm i nie było to proste, bo Zosia nie potrafiła pić z butli. Postanowiliśmy uczyć Małą tej umiejętnością. Próbowaliśmy różnych smoczków i kończyło się międleniem lub wypluwaniem. Dopiero butelka Avent Natural podziałała. Na początku ściagałam chociażby 20ml swojego mleka i jej podawałam, szybko załapała, potem dałam jej mieszankę swojego z mm a na drugi dzień samo mm. Na początku się wierciła ale tez poszło. Kolejny raz już było bez problemu. Cała akcja trwała z 5 dni ale było warto:)

pati pati zazdroszczę Ci tych przespanych nocy.
U nas ze spaniem bywa różnie, jeszcze niedawno pobudka była 2 razy, ale teraz się przestawiła i dziś w nocy wstawała co 2h, a potem 0,5h usypiania... męczące.
 
Anii to normalne, ze teraz piersi są już miękkie, to nie znaczy, że nie ma tam mleka. Jeżeli Hania ładnie przybiera na wadze to myślę, że wszystko jest ok z laktacją :) a męża bym ... ech brak słów ... przecież ona nie płakała, żeby zrobić mu na złość. Dorosły facet powinien rozumieć jak tak kruszynka jest zależna od niego ... co do karmienia butelką niestety nie pomogę, bo my póki co tylko cycowe :-)

Pati zdrówka życzę!
 
Ojj chciałoby się przespać całą noc... już nawet się nie pamięta jak to jest... ale ja i tak nie mogę narzekać. Synek śpi po kąpaniu ok4-4,5 h a później jak w zegarku co 3 godz pobudka na mm. Najgorsze to czekanie aż się odbije:baffled: grrr strasznie tego nie lubię-aż mi ręce drętwieją:crazy:
W nocy mleko przygotowuje mi mąż i czasem do odbicia też małego bierze. Jakoś się przyzwyczaił że śpi mniej:-)
 
reklama
Witam po długiej przerwie... Przepraszam, że tak rzadko sie odzywam, ale mamy ostatnio masę problemów :-( jakoś ta 13 w tym roku daje nam ostro w kość :-( nie spodziewałam się, że może być aż tak źle...

ale widzę, że ostatnio dużo o spaniu maluszków piszecie, no więc... mój Olunio kochany przesypia całe noce od ponad 2 tygodni. Zasypia ok. 21 i budzi sie najwcześniej przed 7 rano:-) Nadal jest na piersi tylko, dziś byliśmy na szczepieniu - waga 5820g :)
 
Do góry