reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

Ale dzisiaj jest u mnie senny dzień.. Nic tylko spać, spać, spać. Nawet mały nie bardzo chce się ruszać. Czasem tylko wystawi kawałek pięty.. U Was też tak dzisiaj?
 
reklama
Kruszka, tak. Spędziłam na IP 4 "cudowne" godziny i mam nadzieję nie oglądać już tego miejsca aż do porodu.
Zdejmowanie było dużo bardziej nieprzyjemne niż zakładanie, ale do przeżycia. Teraz jakoś mi tak luźniej w środku ;-)
 
A teraz o obracanie dziecka. Wyglada to tak; podlaczaja ci ktg i sprawdzają skurcze i serce dziecka. Decydują ile dać ci mg zastrzyku rozluzniajacego. Dają zastrzyk po którym czujesz sie lekko zakrecona ale faktycznie rozluźniona. Pozniej podlaczaja usg. Sprawdzają każdy narząd i organ bardzo dokładnie. Wiązania kolanek i innych stawów. Opuchniecie jaderek. Generalnie wszystko. Nie wyłączają usg. Przekreca dziecko doświadczony lekarz. Po moim było widać ze wie co robi bo dotykał brzucha z zamkniętymi oczami by sie skupić dokładniej. Objaśnia co będzie robił i jak. No i zaczyna. Powoli od pupci w lewo. Jeśli dziecko sie ruszy to bierze sie za główkę. Mnie glowka bolała bardzo!!! Mimo ze to było kilka cm tylko a nawet mniej. Zależy od progu Twojej wytrzymałości i ułożenia dziecka.
Jednak bol jest chwilowy i nie umywa sie do niektórych skurczy. Jeśli cię boli lekarz przerywa i odczekuje chwile byś odpoczela. Próbuje kilka razy. Jeśli dziecko ani drgnie bądź momentalnie wraca na dawne miejsce( gabrys tak robił) przerywa zabieg. Trwa to około 15 minut. Za każdym razem gdy przerywa byś odpoczela sprawdza wszystko przez usg. Ulozenie, pępowinę, czy wszystko jest ok.
Nie ma wiecej podejść by nie męczyć kobiety.
Zgodziłam
Sie na zabieg gdyż cesarki wykonuje sie najbezpieczniej w 39 tyg ciazy. Wczesniej dziecko moze mieć problem z oddychaniem i musi na trochę do inkubatorka. To nie reguła, rzadko sie to zdarza ale ryzyko jest. Gdyby dziecko sie obrocilo i by sie akcja zaczęła to by oznaczało ze dziecko jest gotowe do porodu. W ulozeniu posladkowym trudno to stwierdzić szczególnie z tak nieregularnymi skurczami. 3-7 minut od 3-90%
Teraz zostawili mnie znów na noc. Dziecko moze sie samo obrócić przez wcześniejsze poruszenie ale to wątpliwe. Tak wiec dziś sprawdzają mi znów skurcze, rozwarcie. Jeśli jedno z nich jest gotowe to cesarka. Jeśli nie wracam do domu i tam czekam. Natomiast w tym momencie natężenie ktg nie schodzi poniżej 20% czyli jest coraz większe.
Dlaczego uznałem ze i tak i tak cesarka? Ponieważ w niektórych przypadkach obracanie moze wywołać porod. Ale tylko w grę wchodzi cesarka bo dziecko nadal jest złe ulozone. Na sali jest cały sprzęt gotowy do cesarki.
I ratowania dziecka.
Obracanie nie jest złe i straszne. To coś rzedkiego ale nie ma sie czego bać.
 
Cyntek może i nie ma się czego bać, ale to i tak nie dla mnie:no:

Juliette oczyszczasz sie przed porodem:tak::happy:?

Babyduck ja mam tam jechac jeszcze w sobotę, nie chce mi się...:no:
 
Ps. Da sie rozróżnić skurcze przy pól miednicowym od przygotowawczych. . Mimo ze słabe sa, ja bym pow ze słabsze od tych poprzedzających. Sa inne. Ściska ci główkę dziecka bardzo i czujesz jakby ktoś ja pchał i naciskał. I masz uczucie ze tylko parcie ci pomoże. No ja często zamiast boli mam zadyszke podczas ich ;)
 
Złe nie było. Dało sie przeżyć ;) faktycznie dla mnie meczarnia bo mam ciężkie dni ale samo obracanie złe nie było.
 
Dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi:-) Z tym paciorkowcem to zapytam na następnej wizycie o ile do niej dotrwam. Byliśmy dziś na ostatnim spotkaniu ze szkoły rodzenia:-)
Cyntek to obracanie brzmi dość groźnie;-)
 
reklama
Witam sie wieczornie i tylko na chwile bo jakos humor mi nie dopisuje, źle sie czuje jestem senna jakas z reszta mały tez nie ma ochoty sie ruszac za bardzo wiec ide zrobic sobie kakao i ide spać...
Prasowałam dzisiaj ciuszki dla małego i jest tego tyle ze nie wiem co bedzie za małe na niego co za duze co zostawic na wierzchu co schowac głębiej ze az sie poryczałam z tego wszystkiego ..:eek: no ale u mnie to ostatnio dosyć częsty objaw, wy też tak macie??:happy:
A tak po za tym od dzisiaj gin kazał odstawic całkowicie magnez i brac tylko witaminy, miałam dwa razy dzisiaj taki silniejszy ból podbrzusza ale to tyle..
Tak wiec Dobrej nocy wam życzę :) i sobie też bo ostatnio prawie w ogole nie śpie.. ;/
 
Do góry