Wyniki

Z tego co mi wiadomo, to rodzi się więcej chłopców, bo 105 na 100 dziewczynek, tylko mężczyźni żyją krócej i z upływem lat te proporcje się odwracają. Nawet teraz czytam, że 106. Za Wikipedią: Wkaźnik maskulinizacji wykorzystywany jest w demografii historycznej jako jeden z mierników jakości...

Gratulacje :happy:

Z tego co pamiętam, to się nie zmywa, bo ona nie szkodzi dziecku. Ja smarowałam po karmieniu, więc do następnego karmienia w zasadzie już się zdążyła w całości wchłonąć.

Ja w ciąży z Bazylim miałam bardzo duże odrętwienia, ale po ciąży samo przeszło. Tym razem ręce drętwieją mi dużo mniej. natomiast mojej mamie pojawił się zespół cieśni nadgarstka w ciąży, ale po porodach nie minął i miała zabiegi na obie ręce.

Ja biorę Asparaginian Total. Poleciła mi go pani w aptece i powiedziała, żeby brać 2 tabletki dziennie. Więc tak biorę i nie mam ani skurczy w nogach, ani spinającego się brzucha. Ona ma w składzie: magnez 28,30 mg potas 75 mg kwas asparaginowy 20 mg Ja normalnie mam w miarę ok ciśnienie, bo...

Wiesz co, nie wiem czy monitor będzie działał przy kołysce, chyba raczej jego działanie będzie zaburzone. Monitor to bardzo czułe urządzenie, które przez grubość materaca potrafi wyczuć ruchy klatki piersiowej malucha podczas oddechu. Jeśli takiego ruchu nie wyczuje włącza się alarm...

Ja poniżej 25 stopni to marznę po prostu i nie rozumiem jak można lubić tak marznąć, albo nie marznąć przy takiej temperaturze. :-p Mój D mi nieraz nie wierzy, że mi zimno, dopiero jak go dotknę skostniałą z zimna dłonią przy 24 stopniach to zaczyna wierzyć. Na szczęście mieszkanie mamy ciepłe i...

To trzeba było jechać do Egiptu. :-p Tam było bardzo sucho i gorąco; dokładnie tak jak lubię. Ta niska wilgotność była dobra jeśli chodzi o oddychanie, tylko faktycznie trzeba było fest nawadniać organizm, a woda droższa niż benzyna. Ja kocham upały. Dla mnie do dobrego samopoczucia to minimum...

Ja mam dokładnie taki sam jak ten do którego linka wrzuciła kleo. To monitor oddechu Angelcare

Oj to ja zdecydowanie nie. Cały rok czekam na lato i ciepełko i jak tego nie ma, to czuję się oszukana. :-p Kiedyś pojechałam na wakacje do Egiptu i tam mi było cudownie. A najlepsze, że ja się nie zorientowałam, że przez cały pobyt miałam zepsutą klimatyzację w pokoju. Uświadomił mnie dopiero...

To ja do tej pory nie myję młodemu włosów. A paznokcie to bez problemu.

No dokładnie, trochę by mi się nie uśmiechało wyjaśnień w Zusie składać i się stresować. To miłych wakacji. Ja to bym się strasznie takimi skurczami zestresowała. Dobrze, że przeszło po Nospie. A ja dziś miałam takie mega kłucie w boku, że myślałam, że zejdę. Ale to musiało być wzdęcie po...

To może jeśli ktoś ma wklęśnięte sutki, albo coś, to nakładki są potrzebne, ale jeśli Twoje sutki są wypukłe i właściwej wielkości, to naprawdę nie ma co tego używać, zwłaszcza, że to dla niemowlaka zawsze tworzywo sztuczne, które ssa inaczej niż pierś. Może dlatego pokarm Ci zanikł (nie upieram...

Ja też nie widzę

Jak dla mnie te nakładki silikonowe na sutki kompletnie zbędne. Jeszcze dla starszego miałam dokładnie to samo. Z laktatora byłam zadowolona i dokupiłam drugi taki sam, żeby na 2 lecieć i zaoszczędzić połowę czasu. Zadowolona byłam jak najbardziej, tylko jak dla mnie trochę głośno pracuje, ale...

Ja też mam chodzące zwolnienie. Też nieraz na zakupy pójdę, czy na spacer z małym. Gdzieś czytałam, że jak Cię nie zastaną, to trzeba pismo z wyjaśnieniami pisać. Jak się dobrze wytłumaczysz, to przejdzie. Cieszę się, że byłam w domu, bo tylko miałabym niepotrzebny zachód z tymi wyjaśnieniami i...

Kurcze, to trochę brak szacunku do człowieka, że nie zadzwonili poinformować, poza tym na juro mogłaś mieć inne plany...

Powiedział mi, że ponoć system losuje osoby do kontroli.

Zaciskam kciuki

Mnie na szczęście nikt nie próbuje po brzuchu macać.

Właśnie był u mnie pan z kontroli z ZUSu. Ale to trwało sekundkę, zapytał tylko, czy nigdzie w czasie zwolnienia nie pracuję, kazał się podpisać pod kserem zwolnienia i tyle.

Ty to nieźle przeszłaś. Ale masz rację, jak faktycznie jest się czym martwić, to jakoś nie ma czasu na baby bluesa Witaj! :happy: Rozumiem co czujesz, bo ja marzyłam o dziewczynce, a będę mieć drugiego chłopca. Jestem rozżalona i rozczarowana, ale nie mamy wyjścia i musimy się pogodzić z losem...

Mniam, Chyba sobie kupię. U mnie to wszystko było "zaburzone", bo jak młody miał 12 dni, to trafił do szpitala w którym spędziliśmy kolejne 2 tygodnie. I nie wiem co było baby bluesem, a co strachem o dziecko i zmęczeniem z powodu 2 tygodni przespanych na fotelu przy łóżku dziecka (w szpitalu...

Uwierz mi, że można kochać cudze dzieci, ale to nawet się nie zbliża do tego co czuje się do własnego dziecka. Zobaczysz jak bardzo będziesz kochac Nataniela, jak będzie miał rok, dwa, trzy. Zmęczenie tak i hormony. Ale to bardziej chodzi o to, że kiedy jesteśmy w ciąży, albo kiedy nasze...

Wiesz co, ja uważam, że zanim maluszek się urodzi, to jest radość z tego, że się pojawi, entuzjazm, ale do miłości temu daleko. Tak samo, kiedy dziecko się już urodzi, to Twój instynkt każe Ci się nim opiekować, dbać o niego. Ale taka prawdziwa miłość do dziecka rodzi się z czasem i uwierz mi...

No ja mam to samo. Pewnie gdyby się okazało, że dziewczynka to pojawiłby się większy entuzjazm, a tak, to nawet sesji ciążowej mi się odechciało... :frown: O tak, noga między żebrami boli...:happy:

Wpisałam już wczoraj. :happy: Nie widać u Ciebie? Bo u mnie jest. No ja mojego też od jakiegoś czasu dużo słabiej czuję. A to ciekawe, bo wiem, że w tym czasie już wielokrotnie zmieniał pozycję. Nie wiem od czego to zależy.

A ja dziś mam apetyt jak smok. Jestem przerażona, bo nie chcę za bardzo przytyć, a już mam sporo w tej ciąży na plusie. Przejrzałam kolejną szafę i mam już 2 pudła ubranek do rozmiaru 62.

Wiesz co, myślę, że jak jest 2 dzieciaków i pojawia się trzecie, to sytuacja jest ciutkę łatwiejsza, bo jedynak zawsze przeżywa utratę pozycji tego jedynego, a jak jest więcej rodzeństwa, to jakby są już trochę przyzwyczajone do konkurencji. Oczywiście to wszystko zależy również od charakteru...

Pewnie masz rację z tymi obawami. Musicie po prostu cały czas jakie to fajne być starszą siostrą i że będzie mogła uczyć maluszka różnych rzeczy i że będzie dla niego wzorem. Na pewno jakoś zaakceptuje sytuację. Chyba dużo dzieci przechodzi przez taki etap. Córka D nie mieszka u nas na co dzień...