Wyniki

Aluśka takie ladne i mądre masz córeczki. Nie wyglądają na chorowitki na szczęście. Martynka wygląda jak mała cyganeczka. ;) Olcia rośnie Ci królewna. ;) Taką poważną buźkę ma.

Renczysia dobrze, że napisałaś o tym mięsie, bo ja też wstawiłam, więc się zerwałam i było już bardzo mało wody. U nas dziś konia spisują, żeby dostał paszport. Mamy nowego. Już na koniec sierpnia mój synek jeździł. Co do pójścia do szkoły w wieku 6 lat ja jestem na nie, bo to rok straconego...

Dla mnie powiedziano, że u nas minimalna kwota to 20 zeta, a granica to 140 ileś. Rozumiem, że na osobę dorosłą też może być recepta, nie tylko na dziecko ???

Ja wiele ubrań dostałam, ale też i kupuję. Wszystko zostawiam dla następnego dzidziusia - jeśli spotka mnie takie szczęście.

Gratuluję. ;) My mamy już 5. Na szczęście górne trzy wyszły niezauważalne.

Katerinka to poważne deklaracje. ;)

Josia pojechałaś po niej ostro, ale miałaś rację.

Gratuluję postępów. ;)

Śliczne dzieciaczki. Takie już duże. ;)

Ja póki co nie wybieram się do roboty, bo nie po to urodziłam dziecko, żeby ktoś inny się nim zajmował. Mam tylko jego. Poza tym chcę go jeszcze karmić. Choć już zdarzają się naciski bym zaczęła pracować. Całe szczęście mogę sobie pozwolić na to by zostać jeszcze w domu z synkiem. Mogłabym...

Ja czasem tęsknię za ciążą i wspominam te czasy. Gdybym miała uregulowane życie może i bym za kilka miesięcy starała się o dzidziusia. Z jednej strony wiem, że nie mogę mieć jedynaka, a z drugiej mam obawy, że poczuje się odtrącony i zazdrosny. Taki kołowrotek. Choć widzę, że ciągnie go do...

Ja to niestety jestem zacofana i bardzo powoli wprowadzam produkty, ale wolę mieć czas na zaobserwowanie ewentualnej reakcji alergicznej. Zresztą nie mam pomysłów kulinarnych. Jedno co muszę powiedzieć to lepiej już je produkty poza mlekiem.

W papierosach jest chrom dlatego paląc jest się szczuplejszym. Ja jeszcze mam kreskę na brzuchu.

Tak wogle Aluśka tupnij nogą na te choroby. My na zimę mamy już przygotowane kurtki, kombinezony, ogrodniczki z misia - tak obdarowani zostaliśmy przez rodzinę. Butów mam z cztery reklamówy na różne pory roku, więc chyba posprzedaję po kilka złotych.

Nie, coś Ty. ;) W Poznaniu nigdy nie byłam jeszcze. Ainah gratuluję córeczki. Cwietka jajko wystarczy sparzyć wrzątkiem. Salmonella jest na skorupce. Wrublik szczęściara z Ciebie. Gratuluję i życzę mnóstwo sił, oraz żeby to był najszczęśliwszy czas w waszym życiu. Ciesz się tym. Mamolka...

U nas jest indentycznie, choć już jakoś je to co mu dam.

Katerinka to miło usłyszeć takie słowa. Miejmy nadzieję, że to ostatni mężczyzna wypowiedział i już zawsze będzie dobrze. Iwona - kursy na czasie. Jak dają trzeba korzystać. Brita przynajmniej porządki masz za sobą. Ollka fajnie, że i Tobie się układa.

Ewa tu chodzi o to, że dzieci pszyswajają wapń z mleka, a nie z produktów przetworzonych. U dorosłych jest na odwrót. U nas dopiero to monotonia: na śniadanie płatki owsiane z deserkiem, na obiad ryż, mięso/ryba, marchewka deserek, na kolację kasza manna. Oczywiście jest też żółtko i chrupki...

Tak, chodziło mi już o chodzące dziecko.

Krolcia to współczuję. Ja bym bez wody umarła. Ainah, my byliśmy w ZOO tydzień temu w niedzielę. Warto się wybrać. ;)

Śliczne kolczyki. ;)

Słyszałam, że lekomania to domena Polaków. ;) Cristal to chłopak rośnie. ;) Pisałam wam kiedyś, że mamy taką zabawę: bum bum bum i stukamy się głowami i wczoraj mówię do niego bum.., a on powtórzył bum.

Może postaw sprawę na ostrzu noża, bo w końcu to także jego syn. Jeśli nic z tym nie zrobi to jeśli masz gdzie to wyprowadź się na jakis tydzień, może się wystraszy, a jak nic nie weźmie do głowy to zastanów się, czy chcesz się męczyć z takim człowiekiem. Najpierw alkohol, potem przemoc...

Renczysia to fajnie, że USG w porządku. U nas dziś ciepło, a ponoć na pogodzie miało być najzimniej. Widocznie to rekompensata za wczorajszy deszcz i chłód.

Kliwia pomysł dobry. ;)

Kobieta przedsiębiorcza jesteś. ;)

Ja bym nie założyła używańców. Z prostego powodu: każde dziecko ma inną postawę i moje mogłoby nabawić się wad postawy. To tak w skrócie.

U nas poprawa z obiadami. Już trzy dni jak zjadł obiad. Wczoraj kupiłam mu indyka Gerbera, to wczoraj zjadł z kartoflami, a dziś z ryżem, przedwczoraj bez mięsny obiad, bo się okazało, że ryba się zepsuła. Oczywiście z deserkiem.

Sunflower współczuję kradzieży ryb. ;( Chorowitkom zdrówka.

Komiczne zdjęcia. Fajne urwisy. ;)