reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

reklama
u mnie dzis niby 15 stopni ale chlodno bylo bo wialo :/
ale slonko swieci
teraz tez idziemy na dwor, bo do apteki musze isc po masc robiona dla malej.

przypaletalo mi sie zapalenie w piersi - podejrzewam ze od wyglupiastych pajacykow co sobie wczoraj robilam, po 3 zlapalam cycki bo jednak mimo stanika lataly, a i jak widac 3 pajace wystarczyly by polowa cycka byla zaogniona :/
Zrobilam sobie juz paste kapusciana i trzymam ja wstaniku .:szok: bede niezle smierdziec kapusta na spacerze. :-D
Wczesniej robilam sobie goracy oklad, a wieczorem masowanko zorbilam i obowiakzowo apapy lyknelam.
 
Kliwia - współczuję.

U mnie w domu smrodek. Zrobiłam brownies z malinami (to ciasto chyba bije rekordy popularności ;-)), ale zamiast zapachu czekolady czuję zapach spalenizny - tortownica okazała się w jednym miejscu nieszczelna i trochę ciasta wyciekło i się spaliło. Muszę kupić nowe blaszki niestety :confused2:
 
moj maz wlasnie wraca do domu pociagiem zalany w 3 du.y :( szlak mnie chyba trafi pracuje tylko i uzywa a ja i junior w domu siedzimy !! a jego całymi dniami nie ma i jasiek widzi go czasem tylko wieczorami albo w ogole bo wychodzi i przychodzi jak on spi zaraz umre chyba :( plakac misie chce i krzyczec :(
 
hurrraaa, wreszcie weekend ;) tylko ciekawe, czy wystarczy mi czasu na wszystkie plany ...

u nas tez sie ochlodzilo wczoraj i dzis kazalam opiekunce zalozyc malej rajtki, kurteczke i czapke. popoludniu bylo slonecznie, ale w cieniu jednak czuc juz jesien ...

wiecej chyba nie napisze, bo padam. dobrej nocki :D
 
Witam się!
Miałam ambitny plan nadrobic, ale wymiękłam - taka produkcja przez parę dni:szok: Przeleciałam po łebkach i tyle mi zostało, że chorują nasze grudniaczki biedne - zdróweczka zatem dla nich!
My dziś wróciliśmy z wycieczki. Była fajnie, chociaż krótko i pogoda nie dopisała nistety. Zrealizowaliśmy może z 30% planu, więc Góry Kaczawskie zostały przez nas ledwie "nadgryzione" i na pewno tam wrócimy dokończyc eksplorację;-) A jest co zwiedzac - na każdym kroku, w każdej mieścinie jakieś ruiny, góra, zamek, ciekawy plener, kościół, wygasły wulkan albo skarby;-) złoto, agaty, stare monety - leżą na ziemi dosłownie;-) Polecam!!!
Cypriano był zaskakująco grzeczny i cierpliwy, bardzo mu się podobało - chociaż na wycieczce w Książu śpiewał przekrzykując przewodniczkę, co dla pozostałych zwiedzających było nie do końca zabawne;-) więc co chwila wychodziłam i niestety nie usłyszałam wszystkich, bardzo ciekawych na marginesie, historii zamczyska.
Poza tym mamy nową umiejętnośc - Cypriano gra w bilard:-D Może nie do końca zgodnie z zasadami, bo bierze bilę i wrzuca do łuzy, ale liczy się efekt:-D

Jutro spróbuję nadrobic co nieco i dokumentację fotograficzną wrzuci na zamknięty;-)
A teraz spac........
 
witajcie cioteczki-grudnióweczki...
mississ przywal patelnią w łeb męza jak wróci-jak pijany nie bedzie pamietał kto go tak urządził.....
zdrówka dla chorowitków....
renczysia&&&
cwietka ja ostatnio tez kupowałam blachy nowe bo obecne juz nieco zuzyte... i az milej sie piecze w nowych:)

jak Was podczytuje ze i Wasze pociechy nie spią w nocy to sie troche podbudowuje-Ali to chyba idą górne jedynki-dziąsła nabrzmiałe, ręka ciągle w buzi i sie ślini... no i sie ciagle budzi z płaczem-juz nei mogę... marze o przespaniu nocy buuu
ja dalej karmie cycem i jakos juz bym odstawiła ale w nocy to takie wygodne....
Ala pięknie raczkuje, juz chodzi jak sie ja trzyma za raczki-maszeruje super. Nie robie nic na siłe to ona decyduje kiedy idzie i kiedy siada... Uwielbia grzebac w ziemi wiec moje stojące kwiatki na podłodze są ciągle atakowane -wiec wyniosłam je na balkon ale niebawem musze je spowrotem do domu przyniesc...
ide cos poczytam ale jak znam zycie po 1 stronie bedzie drzemka;)
 
reklama
ehhh missi, gdyby nie Ci nasi mężowie, to kto by nas tak wkurzał? za zdrowe miałybyśmy nerwy i za pewnie żyły byśmy za długo. Mój na szczescie-nieszczescie wział jakies nadgodziny i zlecenia, wiec pracuje od rana do nocy- na szczescie , moze czesc tej roboty wykonywac w domu - to czasem mu wciskam syna, zeby nie zapomiał jak wygląda, no i żeby syn nie zapomniał jak wygląda tata:)

Cristal, fajnie ze juz wróciłas:):) tęskniłam:D:D

Borysek dzis nie miał temperatury, wiec jestem happy, czekam na wysypkę, ale nic nie ma na razie:)
 
Do góry