jaga21
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Grudzień 2010
- Postów
- 719
Boże Iwonka, Twój post to jak skazanie na ścięcie zdołować chciałaś człowieka?
co do Twojego wcześniejszego "chorowałam" na PCOS, to na to się nie choruje i nie-nie choruje, bo to nieuleczalny zespół, który jeśli masz, to możesz jedynie łagodzić obajwy a nie sobie chorować parę lat temu i nagle zdrowiutka rybka
I KOBITY !! odróżniajcie PCOS od PCO!! można mieć policystyczne jajniki, a nie cały zespół! tak jak np mam ja jajniczki z pęcherzykami, a hormony wyszły w normie, żadnego owłosienia, otyłości czy trądziku! Także ja uważam, że to już połowa sukcesu, i tak jak mówi Dotka PCO/PCOS to nie żaden wyrok, jak ja tutaj przyszłam jakiś czas temu właśnie taka zdołowana z podejrzeniem PCOS to też chyba wszystko wygooglowałam i po polsku i po angielsku i mega dużo kobitek dzieci ma i to nie zawsze robione z wielkim trudem! także głowy do góry!
Ja ostatnio znalazłam fajny artykuł ginekologa, który właśnie pocieszał PCO(s)wiczki, że się udaje i żeby od razu sobie nie wkręcać bezpłodności bo zazwyczaj PCOS powoduje NIEPŁODNOŚĆ a to przecież wielka różnica. I jedynie zaleca, aby przy złych hormonach zacząć się starać przed 30, bo wtedy ten stosunke LH:FSH już robi większą różnicę niż w np 25 roku życia.
Dotka, zrób wyniki w 3dc i wtedy zobaczymy jak stoi ten Twój LH bo może faktycznie te 2 dni już robiły różnicę CMOK:*
co do Twojego wcześniejszego "chorowałam" na PCOS, to na to się nie choruje i nie-nie choruje, bo to nieuleczalny zespół, który jeśli masz, to możesz jedynie łagodzić obajwy a nie sobie chorować parę lat temu i nagle zdrowiutka rybka
I KOBITY !! odróżniajcie PCOS od PCO!! można mieć policystyczne jajniki, a nie cały zespół! tak jak np mam ja jajniczki z pęcherzykami, a hormony wyszły w normie, żadnego owłosienia, otyłości czy trądziku! Także ja uważam, że to już połowa sukcesu, i tak jak mówi Dotka PCO/PCOS to nie żaden wyrok, jak ja tutaj przyszłam jakiś czas temu właśnie taka zdołowana z podejrzeniem PCOS to też chyba wszystko wygooglowałam i po polsku i po angielsku i mega dużo kobitek dzieci ma i to nie zawsze robione z wielkim trudem! także głowy do góry!
Ja ostatnio znalazłam fajny artykuł ginekologa, który właśnie pocieszał PCO(s)wiczki, że się udaje i żeby od razu sobie nie wkręcać bezpłodności bo zazwyczaj PCOS powoduje NIEPŁODNOŚĆ a to przecież wielka różnica. I jedynie zaleca, aby przy złych hormonach zacząć się starać przed 30, bo wtedy ten stosunke LH:FSH już robi większą różnicę niż w np 25 roku życia.
Dotka, zrób wyniki w 3dc i wtedy zobaczymy jak stoi ten Twój LH bo może faktycznie te 2 dni już robiły różnicę CMOK:*