reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zdrowie,wychowanie i rozwój naszych dzieciaczków

reklama
zastanawiam sie czy nie kupic nakladki na wc, Lilka za chiny nie usiądzie na nocniku, moze szybciej sie zainteresuje nakładką?

ja w to szczerze wątpię, skoro na nocniku nei chce siedzieć to i nakładka ją nie przekona.. zwlaszcza ta ton przepastna pod nią jak spojrzy w głąb kibelka.. a dzieci zawsze tam patrrzą...
 
Ja dzisiaj młodemu kupiłam nakładkę i jest zachwycony, na razie testowaliśmy w ubraniu, jutro spróbujemy bez. U nas nocnik odpada, młody od jakiegoś czasu chętnie siada na nim w ciuchach, ale gołą pupcią nie posiedzi dłużej niż 5 sekund (jak i jego siostra, która odpieluchowałam właśnie dzięki nakładce, bo na nocnik nawet spojrzeć nie chciała).
 
u nas nocnik służy do wkładania do niego nogi jak się chce sięgnąć to co leży na wannie... Nakładka jest gites i są pierwsze sukcesy. Stasio ma swoje kibelkowe książeczki, świnkę figurkę i śrubę z nakładką, którą wykręca z kaloryfera :rofl2:
 
dziewczyny, a jakie nakładki macie? takie miękkie z gąbką w środku, czy plastikowe? przyznam, że zielona jestem w temacie... :baffled: na co zwrócić uwagę przy wyborze nakładki?
 
chrupcia, patrze na Twój suwaczek i sobie myślę, że fajowsko masz.. już czujesz malutką jak się wierci, skacze... i to oczekiwanie, wiedząc że upragniona córcia.... ale nie żebym zazdrościła.. ja już w życiu nie bede w ciąży!!! i nie chce...:-D Afi, ma nie mniejszy brzusio...... super laseczki macie...

a wracajac do nocnikow i nakladek... oczywiscie warto probować bo a nóż widelec.. Moj Kacper nie używał niczego... nauczył się siku od razu na stojaka.. a kupę to ja go trzymałam jak robił... ale Agata opornie łapie zasady ogólne korzystania z toalety.... ale uważam że ma czas.. załapuje powoli, że jak kupa jest to nie wygodnie.. z sikaniem to na razie jesteśmy na etapie obszczymurka..... ale jak mam lenia na mycie podłogi to ja puszczam bez pampka... wtedy nei ma zmiłuj... biorę ścierę i jestem w pogotowiu...:-D:-D:-D wiem że kiedyś załapie, że trzeba zawołać przed tym jak się zawór odkręci samoistnie....:tak::tak:
 
reklama
afi ja kupiłam zwykłą plastikową (kupowałam w Manu w LM) taką jak ta

nakladka_na_sedes_mickey_W0705-659_1.jpg

my mamy z Kubusiem Puchatkiem, dobra jest, bo ma gumki dzięki, którym nie ślizga się.
 
Do góry