reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

zdrowie,wychowanie i rozwój naszych dzieciaczków

reklama
Podczas poszukiwania gier typu planszowych dla swojego dwulatka często się spotykałam z grami komputerowymi, stąd moje pytanie, jak jest u Waszych pociech z ""obsługą"" komputera i urządzeń "komputero podobnych".
 
Podczas poszukiwania gier typu planszowych dla swojego dwulatka często się spotykałam z grami komputerowymi, stąd moje pytanie, jak jest u Waszych pociech z ""obsługą"" komputera i urządzeń "komputero podobnych".
Obslugi komputera nie zna, rusza tylko myszka i oglada np. Piosenki na youtube, za to na iPadzie ma posciagane gry dostosowane do swojego wieku takie jak puzzle, memory, lego duplo i potrafi w to grac.
nie gra zbyt czesto, bo potem szaleje, ale tak godzinke w tygodniu moze grac.
 
Obslugi komputera nie zna, rusza tylko myszka i oglada np. Piosenki na youtube, za to na iPadzie ma posciagane gry dostosowane do swojego wieku takie jak puzzle, memory, lego duplo i potrafi w to grac.
nie gra zbyt czesto, bo potem szaleje, ale tak godzinke w tygodniu moze grac.
No, my mamy odwyk ipadowy, bo to samo było. Jak już siadł, to nie chciał oddać. Daje mu na kilkanaście minut, jak np muszę odebrać ważny telefon czy zrobić coś ważnego. Obsługa ipada - perfekcyjna. Sam włącza sobie wszelkie gry, you tube-lippy&messy czy radio zet. Laptopa nie dotyka w ogóle.
 
Tu napiszę o wizycie, młoda bezproblemowo dała sobie zbadać serduszko, ekg pięknie przesiedziała pielęgniarka miała super podejście do dzieci-podziwiam:), potem wizyta u pani dr powiedziała, że szmer jest, trzeba go kontrolować ale to raczej taki:przejściowy", nic złego, niestety na echo serca zapisani jesteśmy na 10 kwietnia tak więc tak można się leczyć na fundusz.
W sobotę, jak poszliśmy na pobranie krwi, młoda po wejściu do gabinetu od razu podwinęła rękawek żeby pani pielęgniarka mogła pobrać krew:), ale jednak źle nie było bo pobrała jej z paluszka:)

edit pani dr kardiolog zdziwiła się że Maja mało mówi:(, tzn nie mówi całymi zdaniami tylko po swojemu
 
Julita jeśli martwisz się, że Maja mało mówi, to wybierz się z nią do laryngologa (niech zbada słuch) i ewentualnie do logopedy? Gdzieś czytałam, że jeśli 2,5 latek słabo się komunikauje, to można już spróbować szukać przyczyn, ale przypuszczam, że jest wszystko ok, tylko ty lekko panikujesz;-).
 
Julita, na rozwój mowy polecam zeszyt logopedyczny. U nas się sprawdził znakomicie. Trzeba kupić dziecku zeszyt i wklejac do niego obrazki opisujące słowa które już potrafi powiedzieć. Czyli zdjęcia mamy i taty, dziecka ("ja") i następnie przedmiotów które już nazywa. I to ma być jego zeszycik, codziennie zaglądac i prosic o nazywanie tego co jest w zeszycie, dodawanie przy kazdym nowym słowie nowego obrazka.

U nas zeszyt zaczyna się Kuby zdjęciem (chciałam żeby było pierwsze więc nauczyłam go mówić JA) potem jesteśmy rodzice, baba dziadzia, kuzynki Ania i Ewa, dalej auto. Nastepnym słowem był pepe (pępek) - wycięłam brzuch z reklamy środka na wzdęcia:-D

Mozna sobie drukować obrazki albo wycinać np. z gazet. U nas zrobiłam jeszcze tak że taśmą sklejam brzegi po trzy kartki - dzięki temu nie gną mu się tak bardzo i każdy obrazek jest zaklejony cały przezroczystą taśmą. To się przydało, bo pod opieką taty oczywiście pomazał zeszyt:dry: i z tasmy dało się zetrzeć ślady długopisu:tak:
 
Julita, po pierwsze super, że z serduszkiem wszystko OK:)

.....co do mówienia, to ja też umówiłabym się do laryngologa/ logopedy, żeby uspokoić przede wszystkim siebie.
 
reklama
polecam logopedę, fachowo oceni czy jest ok czy trzeba coś popracować :-)

ale żebyś Ty nam jakiś film wrzuciła jak Maja mówi, to nie ;-) same zdjęcia ;-)
 
Do góry