lenkaa*
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2009
- Postów
- 2 557
Niby z gardłem nic się nie dzieje, ale o jutro się tak nie martwię co będzie, bo i tak na 8.20 miał iść do lekarza z tymi wynikami ostatnimi i na szczepienie. Na razie szczepienie odroczę, bo nie wiem co się dzieje i nie chcę go ładować dodatkowo, ale lekarz go obejrzy. Już przykazałam małżowi żeby wszystkiego dopilnował, bo to on z nim idzie, ja będę w pracy. Ma dopilnować żeby obejrzała gardło, nos i ucho (nigdy nie ogląda!), jestem przewrażliwiona po akcji kumpeli z ostatnich dni. Chodziła z rozgorączkowanym dzieckiem do pediatry a ta mówiła, ze nic nie widzi, nic się nie dzieje. W końcu trafili z 40 stopniami w szpitalu i co? Ucho - nikt wcześniej nie zajrzał do ucha, a tam stan zapalny na maxa, choć nie bolało małej. Ponoć wcześniej miała zatkany nos i ta wydzielina jej się cofnęła i zaczęła się tworzyć ropa w uchu Takich mamy mądrych lekarzy