reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zdrowie,wychowanie i rozwój naszych dzieciaczków

reklama
Agnieszka :szok:ale zdolniacha Ci się trafiła :tak:
mój zacyna nózki wykręcać, jakby siadać chciał, ale jeszcze mu nie wychodzi :-p
 
klariss - mam nadzieję, że nie martwisz sie wagą małego... Każdy dzidziuś ma swoję tępo, mój urodził się duży więc i teraz nie jest mały

młody jak sie urodził tez do najmniejszych nie należał, prawie 4 kg, ale jakieś 2,5 miesiąca temu bardzo mało przybrał w przeciągu 45 dni, tylko 350 gram, to było spowodowane moim kiepskim pokarmem i dodatkowo skazą białkową, ale ostatnio braki nadrobił , bo w 30 dni przybrał 1200 gram, czyli wszystko wróciło do normy :)

w sumie nie świruje, ze mało wazy, dopiero jutro kończy 6 miesięcy, więc jak na jego wiek jest ok

ale masz zdecydowanie rację, każde dziecko ma indywidualne tempo.:tak:
 
hehehe krewetka nie wiem skad wzielas to co wkleilas ale aktualny jest tylko ten fragment z 2008r. cala ta ustawa znosi wszelkie sankcje ktorymi wczesniej straszono rodzicow, jedynie lekarz ma obowiazek poinformowac rodzicow dziecka o szczepieniach i na tym czyjekolwiek obowiazki sie koncza, reszta jest kwestia wyboru.

http://www.prawapacjenta.eu/var/med...bieganiu_oraz_zwalczaniu_zakazen_i_chorob.pdf

Nowa ustawa , która weszła w życie 01/01/2009r. nakłada obowiązek poddawania określonych osób szczepieniom ochronnym przeciw chorobom zakaźnym , ale karze grzywny podlega ten, kto wbrew obowiązkowi nie zawiadamia pacjenta lub osoby sprawującej pieczę nad osobą małoletnią lub bezradną ( albo opiekuna faktycznego) o obowiązku poddania się obowiązkowym szczepieniom . Karze podlega więc lekarz lub pielęgniarka , którzy wbrew obowiązkowi nałożonemu ustawą nie powiadomią rodziców o obowiązkowych szczepieniach ochronnych. Natomiast prawidłowo powiadomiony rodzic , który nie stawia się z dzieckiem na szczepienie , odpowiedzialności nie ponosi.
 
NATALIAK: ROZMAWIALAS Z PEDIATRA ŻE NIE BĘDZIESZ SZCZEPIĆ OBOWIĄZKOWYMI?? pytam, bo się zastanawiam nad tą odra świnka, różyczka... w sumie najgorsze to jest świństwo, najwięcej po tym przypadków autyzmu, a przed chorobami (jak widac po moim synu) nie chroni...

niestety w świetle ostatnich badań naukowcy skłaniają się ku teorii iż autyzm to choroba z którą dziecko się RODZI, jest zapisana w genach. Urazy, choroby, szczepienia są zapalnikiem, który powoduje ujawnienie się autyzmu. Oznaczało by to, że u dziecka takiego autyzmu i tak sie ujawni, również bez szczepienia :-(

Ale dopóki sobie nie zbadaja do końca na razie nie szczepię ;-)
 
my szczepimy sie tylko obowiązkowymi, nad dodatkowymi jeszcze sie zastanawiam- nie mam wyrobionej opini...

ja nie znam przypadku, żeby szczepionka zaszkodziła, wiec uważam ze są bezpieczne
 
nataliak: dlatego się zapytałam, bo mi się wydawało, ze jest obowiązek, ale teraz musze zgłębić temat.. bo chciałabym ominąć moze tę w 13 miesiącu...

chrupcia: też słyszałam i czytałam, że szczepionki nie powodują dokładnie autyzmu ale wzmagają występowanie objawów po niektórych szczepionkach... ale fakt faktem, ze chyba ze wszystkich szczepionek chyba ta na odre swinke i rozyczkę to największe świństwo z zawartością rtęci... i tej może chciałabym uniknąc.. a jak się zdarzy dziecko chore na rozyczkę, to chciałabym aby Agata może zachorowała i wyrobiła sobie odporność.. tak sobie teraz myślę...
 
reklama
ja nie znam przypadku, żeby szczepionka zaszkodziła, wiec uważam ze są bezpieczne

No a ja właśnie znam :baffled: - u nas w pracy wiele rzeczy można zobaczyć, jak później matki idą po zasiłki pielęgnacyjne na niepełnosprawne dzieci, to i wiele historii się człowiek nasłucha
 
Do góry