reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zdrowie,wychowanie i rozwój naszych dzieciaczków

Czy któreś z Waszych pociech robi kupki pod ciśnieniem?? Martwię się czemy jego organizm jeszcze się nie przystosował a tego rodzaju "wystrzałowe" kupki nie powinny się już pojawiać. I jeszcze jedno pytanko: czy któraś z Was ma dzieciaczka, który się zanosi?? zanosi - czyli przy płaczu potrafi się zapowietrzyć i przez dłuższą chwilę nie łapać powietrza.
 
reklama
Nasz Szymek powitał zaniesieniem się. Pierwsze minuty a tu już pokazał, że łatwo nie będzie. Zaniesienie się faktycznie występuje gdy strasznie płacze. Co teraz zdarza się już baaardzo rzadko. Jednak wczoraj miał jakiś atak paniki i właśnie zaniósł się i to strasznie. Delikatne dmuchnięcie do buzi nie pomogło - dopiero mąż dmuchnął porządnie.
Przestraszyłam się nie na żarty. Jak mocno można dmuchać??
 
dziewczyny znalazłam fajna rzecz co dziecko powinno umiec w danym miesiacu

Rozwoj dziecka niemowlęcia 

Miesiąc 4-5
, jest to okres doskonalenia pozycji na plecach. Dziecko wkłada złączone ręce do buzi, umie chwytać przedmiot podawany z boku, przebiega to w towarzystwie uniesienia zgiętych nóg w kierunku brzucha i złączonych stóp stroną podeszwową.
Dziecko prowadzi rękę przez linię środkową w stronę podawanego przedmiotu. Ta zdolność zapoczątkowuje obracanie się na boki.
Po tym okresie dziecko spontanicznie kieruje swoje ręce w kierunku spojenia łonowego i kolan, potrafi chwytać przedmiot podawany w linii środkowej ciała.
W leżeniu na brzuchu dziecko doskonali swój podpór. Wyciąga rękę do przedmiotu leżącego na podłożu, przenosząc wówczas ciężar ciała na drugi łokieć i podpiera się na przeciwległym kolanie.
Pod koniec tego okresu dziecko potrafi na krótko podeprzeć się na dłoniach i oderwać brzuch od podłoża, gdy zaprzestaje tego – unosi głowę, prostuje ręce i nogi.

Miesiąc 6, dziecko umie obrócić się z pleców na brzuch (w obie strony).
Dziecko podpiera się na otwartych dłoniach, ręce są wyprostowane w łokciach, brzuch uniesiony nad podłoże, tułów podparty jest na górnej części ud. Po tym okresie dziecko potrafi w podparciu na jednej dłoni, sięgnąć drugą ręką po przedmiot znajdujący się ponad podłożem.

Miesiąc 7-8, dziecko leżąc na plecach potrafi chwycić stopy i włożyć je do buzi.
Dziecko próbuje przyjmować pozycję czworaczną. Obraca się w obie strony z brzucha na plecy oraz zatrzymywać obrót na łokciu. Dziecko umie zatrzymać ruch w pozycji na boku podpierając się na przedramieniu, a następnie podpierając się na wyprostowanej ręce podnieść się do siadu na jednym pośladku.
Dziecko doskonali chwyt, chwyta wyprostowanym kciukiem i drugim palcem drobne przedmioty.
Dziecko umie przemieścić się na krótkim dystansie podciągając się naprzemiennie na łokciach, pociągając tułów i nogi.

Miesiąc 8-9, to czas pierwszych prób raczkowania, siadania i wstawania. Dziecko z klęku podciąga się na przedmiotach (np. meblach)i przyjmuje pozycję stojącą.

Miesiąc 9-10, to okres doskonalenia powyższych zdolności. Dziecko potrafi już wstać bez podciągania, a jedynie opierając się rękami o przedmioty.

Miesiąc 11-12, trwają przygotowania do samodzielnego chodu . Dziecko próbuje naprzemiennie chodzić bokiem, opierając ręce o przedmioty. Następny etap to chód do przodu z oparciem jednej reki o przedmiot.

Miesiąc 12-13, dziecko zaczyna samodzielnie chodzić po linii prostej, nie potrafiąc swobodnie zatrzymać się i/lub zmienić kierunku marszu.

Miesiąc 14-18, dziecko umie w dowolnym momencie zatrzymać chód, zmienić jego kierunek, a także zmienić jego tempo. zwolnić lub przyspieszyć. Dziecko wstaje bez przytrzymywania się.

W pozycji leżącej na brzuchu należy zwrócić baczną uwagę na niepokojące sygnały: brak unoszenia głowy i/lub przekładania na drugi policzek (zwłaszcza po szóstym tygodniu życia!), tendencję do układania głowy tylko na jedną stronę, unoszenie głowy bez wsparcia na rączkach, unoszenie głowy przez odginanie tułowia, asymetrię ustawienia głowy i/lub tułowia, pozycję podparcia na wyprostowanych łokciach i zaciśniętych pięściach, skręcanie rąk do wewnątrz, prężenie (prostowanie)jednej lub obu nóg, krzyżowanie i /lub skręcanie nóg do wewnątrz, tzw. ułożenie „żabki”, słabszą aktywność jednej strony ciała, tzw. przelewanie się dziecka.

W pozycji leżącej na plecach należy być wyczulonym na: odginanie głowy do tyłu, tendencję do rotowania głowy w jedną stronę, asymetrię tułowia (często z asymetrią głowy), brak przylegania pleców do podłoża (tzw. mostki), sztywne układanie ramion, przyciskanie do podłoża, skręcanie do wewnątrz lub na zewnątrz (niekiedy połączone z odginaniem głowy), silne zaciskanie pięści (szczególnie po szóstym tygodniu życia!), prężenie jednej lub obu nóg, krzyżowanie i /lub skręcanie do wewnątrz, tzw. ułożenie żabki, słabszą aktywność jednej strony ciała, brak lub słabe wodzenie oczu za przedmiotem (zwłaszcza po drugim miesiącu życia!), tzw. przelewanie się dziecka.
 
Cześć dziewczyny! Dawno nie zaglądałam na bb, i nie sposób przeczytać wszystkiego. Widzę, że wszystkie dzieciaczki rosną jak na drożdżach. My z Gosią jesteśmy po bilansie 3-miesięcznym ,,Mała'' waży 7020:szok: i ma 63 cm kawał baby z niej. Jest na modyfikowanym i pewnie dlatego tak ładnie;-)przybiera. Tak patrzyłam na wasze wpisy o nowych pokarmach ja się zastanawiam czy nie zacząć wprowadzania czegoś nowego bo do tej pory mała na samym mleczku. Z drugiej jednak strony nie wiem czy to konieczne kiedy i tak dobrze rośnie, jak myślicie? acha i mam do was pytanie, mała robiła od początku normalne kupki raz lub dwa razy dziennie, po wakacjach w Polsce(zmiana wody?) robi po 4 do 5 razy:szok:. Czasami są normalne czyli takie musztardówki a czasem z takim brzydkim brązowym śluzem...Tutejsza pani doktor na moje pytanie czy to normalne powiedziała, że owszem. Ale jakoś nie do końca zaufania do tych włoskich lekarzy.Może któraś z was to przerabia ze swoim maleństwem?
Ależ się rozpisałam...:-D
 
my po szczepieniu, Kubulek marudzi i płacze na rękach w pionie, chyba go bolą te nóżki. Wcześniej spał u mnie na klacie a teraz mąż go lula w poduszce tak jak na zdjęciu w grupie.

Waży 6600 i uwaga - od ostatniego szczepienia czyli miesiąc temu łeb (nie główka tylko ŁEB) urósł o 5 cm i klata tak samo do 40!
 
Brawo dla Kubusia że tak ślicznie rośnie :)

Mam nadzieję że nie będzie długo cierpiał po szczepionce. Dawałaś mu coś przeciwbólowego?
 
reklama
Do góry