reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zdrowie naszych maleństw- wizyty u lekarzy,szczepienia i wszystko z tym związane:)

reklama
Po wizycie u ortopedy z bioderkami wszystko w porządku :-D:-D Jedyne co teraz mi zaprząta głowę to następne szczepienie za pół roku. Czytałam trochę i po tej szczepionce przeciwko różyczce, śwince i odrze w jednym sporo było przypadków autyzmu u dzieci. Niby nie jest to potwierdzone, ale jakimś sposobem niektóre dzieci właśnie po tej szczepionce na to zapadają. Ja nie byłam szczepiona na świnkę i ją przeszłam (tak samo reszta rodzeństwa), na różyczkę byłam szczepiona dopiero jak miałam ok 13lat, tylko na odrę jak miałam roczek, tak samo moja młodsza o 6 lat siostra. I tak doszłam do wniosku, że nie będę mojej Asi szczepiła tą potrójną szczepionką, za bardzo się boję. Zaszczepię ją tylko na odrę, a różyczkę jak będzie starsza.
 
Ale czy nie chodzi tu o szczepionke MMR? Z tego co wiem autyzm własnie obserwowano po tych szczepionach teraz raczej szczepi sie priorixem, ponoc bezpiecznym. A no i ona jest obowiązkowa wiec raczej nie masz wyboru chyba ze bedziesz uciekac przed tym szczpieniem
 
Właśnie to jest MMR. Podobno weszła w życie nowa ustawa i nie ma obowiązku szczepić. Pogadam z lekarką, że chcę szczepić, ale później i każdą z osobna. Bo po co szczepić malutkie dziecko na różyczkę, skoro ona jest ważna kilka lat ta szczepionka i później znowu się idzie na to szczepienie? Tak samo i reszta. Teraz to żałuję, że Asia była tyle razy szczepiona i jak zajrzałam do książeczki i porównałam z tabelą gdzie były wypisane szczepionki zawierające rtęć, to ona dostała wszystkie z rtęcią prócz pierwszej w szpitalu po urodzeniu :-:)-( Tyle dawek toksycznej rtęci. Jeśli trzeba będzie to będę uciekała przed tą szczepionką ile się da. Wolę zapłacić grzywnę jakąś niż później mieć chore dziecko. Poczytałam trochę na necie i są rodzice którzy właśnie odwlekają ile się da żeby tylko przesunąć termin tej szczepionki aż dziecko będzie starsze.
 
Moj najstarszy syn był szczepiony MMR no i szczesliwie jest wszystko w porzadku, po aferze z MMR prawde powiedziawszy balabym sie szczepic ta szczepionka sredni syn byl szczepiony priorixem i Miłosz tez nim bedzie. A nie mozesz poprosic o priorix?
 
Podpytam się o priorix. Czytałam też że jest to szczepionka zawierająca żywe wirusy, które są bardzo niebiezpieczne dla maluszka bo agresywne. Dlatego wolałabym już zaszczepić każdą osobno i trochę później niż wynika z kalendarza szczepień. A tak w ogóle to bym świnkę całkowicie ominęła, różyczkę podała znacznie później ok 10 roku życia i odrę również wolałabym dać później. Dlaczego ma to być wszystko w jednej końskiej dawce i jak dzieciątko jest tak małe? :confused2::-( Któregoś dnia umówię się z lekarką na rozmowę, może da się coś z tym zrobić.
 
Ostatnia edycja:
Kurczę, Marysia ma taki katar,że ledwo dyszy! Jak bierze oddech to czuję go normalnie na brzuchu jak ją przytulam. Nie pomaga ani sól fizjologiczna a ni Euphoribium. Poza tym nawet nie pozwala sobie Fridą nosa wyczyścić! Oby to się źle nie skończyło...
 
reklama
Kurczę, Marysia ma taki katar,że ledwo dyszy! Jak bierze oddech to czuję go normalnie na brzuchu jak ją przytulam. Nie pomaga ani sól fizjologiczna a ni Euphoribium. Poza tym nawet nie pozwala sobie Fridą nosa wyczyścić! Oby to się źle nie skończyło...

U mojej też w nosie furkało ale ja z kolei stosuję nasivin i do miseczki wlawam wrzątek i dodaje pare kropel inhalolu i przynajmniej nocke mam z głowy :-)
 
Do góry