Zdrowie naszych maleństw- wizyty u lekarzy,szczepienia i wszystko z tym związane:)

[andariel]

Mewa myślałam dziś o Was u nas lekarz stwierdził atopowe zapalenie skóry, zwane czasem egzemą... czyli to co u Was, prawda? i tak naprawdę oprócz natłuszczania skóry (najlepiej co 4 godz.) nic zrobić nie możemy; mam jak najdłużej karmić piersią, tym bardziej, że takim dzieciaczkom ponoć o miesiąc później należy wprowadzać stałe pokarmy; i moja dieta nie ma tu żadnego znaczenia, bo azs ma podłoże genetyczne, choć do tej pory przyczyny jej wystąpienia nie są poznane;
na dzień dzisiejszy stan skóry jest bardzo dobry, zmiany niewielkie, oby tak dalej; jak nagle przyszło, tak może odejść, choć często azs trwa do 3 czy 5 roku; lekarz nie miał żadnych wątpliwści co do diagnozy, z całą stanowczością wykluczył skazę białkową;
co do kremów to mówił, że oczywiścioe Oilatum soft jest jak najbardziej wskazany, choć mozna używać też czegoś tańszego - najważniejsze, by natłuszczać skórę regularnie; w sypialni powinno być raczej chłodno, metki z ubranek pousuwane, a same ubranka z naturalnych tkanin; ponoć lniane rzeczy są na to świetne;
no nic, oby nie było gorzej...

 

[Piwonia_2]

andariel dobrze,ze juz wiecie z czym sie zmagacie,ale powiem tylko tyle,że moja średnia córa ma 7 lat jużi nadal od czasu do czasu zmagamy sie u niej z AZS,głównie właśnie maśi są potrzebne,żeby natłuszczac przesuszoną skórę lub pokrytą brzydkimi plamami(tak jest u nas)
moja córa ma to na posladkach i kolanach najwięcej

 

[mitemil]

Deli ale jazde miałaś. Nieraz narzekałaś na swojego pediatrę, ale dzisiaj faktycznie przegięła.

My dzisiaj byłyśmy na usg bioderek. Wszystko ok. Kolejna wizyta za około 2,5 miesiąca :-)

 

[megaczka]

deli współczuje... nie dziwie sie ze sie zdenerwowałaś

adariel przynajmniej wiesz skąd te zmiany i można zacząć działać. na pewno lepsze to niż domysły i kombinowanie. Fajnie ze chociaz ty trafiłaś do porządnego lekarza

 

[Mewa29]

ANDARIEL- to dobrze ze to nie skaza bialkowa, z drugiej strony szkoda malutkiej bo te atopowe zmiany chyba swedza:-(
dobrze ze juz wiesz co to
ja juz tez wracam do nabialu, trzy tygodnie wyrzeczen nic nie daly wiec u nas pewnie tez egzma, widzialo te zmiany zreszta juz trzech lekarzy-masc kazda inny przepisal
a poprawy brak
bede natluszczac wiec

 

[andariel]

Mewa nie wiem jak mam o tym myśleć; jednego dnia skóra wygląda super, prawie śladu nie ma, a drugiego od nowa czerwone wykwity i dupa... dobrze, że to jedynie przesuszona skóra póki co, bez sączenia;
i już się martwię, że jak zacznę wprowadzać stałe pokarmy to zacznie się jazda z alergiami na nie itp., choć przeciez tak być nie musi; do tego czytałam gdzieś historię dziecka z azs, które musiało chodzić non-stop w rękawiczkach, a na noc rączki miało przywiązywane do łóżeczka, żeby nie rozdrapywać ran...
ja wiem, że bez sensu jest takie myślenie, bo są jeszcze różne nasilenia tej nadwrażliwości skóry itd., ale jednak lęk jakiś odczuwam;
oby nie było gorzej jak teraz, to będę w miarę spokojna;

acha, Mewa, nie wiem jak lekarze u Ciebie do tego podchodzą, ale tutaj dr zabronił stosować maść sterydową u tak malutkiego dziecka; więc jeśli u Was też te zmiany nie są jakoś rozbabrane, sączące itp., tylko po prostu przesuszone i czerwone, miej to na uwadze

 

[rubi]

trag by to szlafil...

bylam wczoraj z Monia u lekarza i pani doktor (pediatra) przy badaniu stwierdzila ze Monia ma azs i chyba powinnam odstawic mleko i przetwory....
wiec jak to jest? azs jest powiazane ze skaza czy nie???
w poniedzialek idziemy do alergologa - ciekawe czy dowiem sie czegos nowego...

Monia ma suche, czerwone placki na raczkach i kilka na nozkach... nie sa to typwe miejsca na skazowe zmiany i nie swedza jej wiec co to w koncu jest?

kociokwiku zaraz dostane....

 

[andariel]

rubi - nam dr powiedział, że azs nie należy łączyć z dietą matki karmiącej, bo dziecko może być uczulone (ale nie musi) dosłownie na wszystko; więc biorąc pod uwagę okres karmienia wyłącznie piersią, zdrowie mamy i brak efektów na skórze malucha, on jest za tym by jeść wszystko; i powiedział, że gdyby to mleko krowie uczulało, byłoby już widać niewielką zmianę na lepsze po odstawieniu;
ciekawam co usłyszysz u swojego alergologa, bo jak znajomi byli z tym samym problemem, to usłyszeli, że mama ma stosować bardzo restrykcyjną dietę (nie jadła prawie nic, co odbiło się na jej zdrowiu psychicznym i fizycznym), a dziecko i tak wciąż miało okropne zmiany skórne;
więc ja zamierzam jeść wszystko i co kilka godzin dokladnie natłuszczać wszystkie szorstkie miejsca;

 

[sempe]

Rubi moja Angelinka miała takie plamy i alergolog stwierdził ze to alergia na mleko i odstawiłam i po miesiącu zaczęło jej znikać, dostałam tez masc do smarowania ale nie pamietam jaka to była, wiem ze kosztowała ponad 70zł ale skuteczna była!

 

[rubi]

sempe :-) ja na razie winie tylko mleko - ponad tydzien temu wytrabilam za jednym zamachem pol litra ;-) jogurtu...

dziwi mnie tylko to ze wczesniej ta skaza nie wyszla... przez 3 miesiace wszystko notowalam - co zjadlam to w dzienniczku zapisywalam i nic sie nie dzialo - wysypki nie bylo, kupa normalna, Monia ulewala troche ale jak skonczyla 3 miesiace to ulewania sie skonczyly - no moze 1 czy 2 razy w tygodniu jej sie zdazy jak zaczniemy sie wyglupiac bezposrednio po jedzeniu...

od poczatku pije mleko (1 szklanka dziennie) i jem przetwory mleczne.... wiec dlaczego do licha wysypka wylazla dopiero po prawie 4 miesiacach????

no i znow 2 rozne opinie - ze jakby sie mleko odstawilo to niemal natychmiast poprawa (lekarz andariel) i poprawa po miesiacu od ostawienia mleka (autopsja sempe)....

wyspowiadam sie Wam co moj alergolog powie - az mnie skreca z ciekawosci...