Zdrowie naszych maleństw- wizyty u lekarzy,szczepienia i wszystko z tym związane:)

[izabela...]

w mojej miejscowości jest tylko 1 żłobek i 30 miejsc na rok, więc matki zapisują dzieci jeszcze będąc w ciąży
a przedszkoli mamy z 7, parę publicznych a parę niepublicznych, a koszt w jednym i drugim to jakieś 250zł, a wyżywienie za dzień wynosi 6zł, więc tak tragicznie nie jest
prywatnych przedszkoli tu nie ma
ale jest za to prywatne w miejscowości obok i wołają sobie 380zł z wyżywieniem lub 500zł z angielskim codziennie i też w tej cenie jest jedzenie, no ale tu już troszkę drogo wychodzi
ja też bym chciała posiedzieć z Mają w domu tak do 3 lat, ale niestety pora iść do pracy, bo budowa domu trochę będzie nas kosztować, a w totka nie wygraliśmy
reksio, to prawie tak samo ze szczepieniami jesteśmy, tylko że Majka była szczepiona na ospę, a meningokoki zostawiam na sierpień ;-)
Franiowa, a jaka jest różnica między przedszkolem publicznym a integracyjnym, bo ja nie w temacie? ;-)

 

[natt]

Iza to w porównaniu z cenami za przedszkola w Wawie to u Was tanio jest...
U nas masakra cenowa!
Ja posyłam Nati do przedszkola ze wzgledu na bliźniaki,ale tylko tak na pare godzin ,żeby miała kontakt z dziećmi,mogla sie pobawic i takie tam. Juz chodzimy do grupy przedprzedszkolnej zeby sie oswajała. Przedszkole jest ekstra. Społeczne integracyjna,koszt około 500zł,dzieci zaczynają dzień miedzy 9 a 10 rano odbiór o 15,no i to co dla mnie ważne wychowawcami są kobieta i mezczyzna i są od po czatku do końca oboje z dziecmi,grupy są mieszane wiekowo co tez dla mnie było ważne bo te sztuczne kategorie wiekowe są bez sensu jak dla mnie. No i jest to takie małe kameralne przedszkole ,ktore znajduje sie na parterze tego budynku,a na 1-szym pietrze jest podstawówka,gdzie tez chce posłąc swoje dzieci bo jest po prostu bardzo bardzo dobra,multum świetnych zajęc i w ogóle ekstra tam jest. Mam nadzieje,że do tego czasu nie zmieni sie dyrekcja bo wiadomo,szkola jest fajna jak jest fajny dyrektor,ktoremu po prostu zależy na dzieciakach.
A co do szczepień to ja szczepie tez mała na meningo( pneumo juz mamy) i ospe bo boje sie ,ze jak ta moja trójca zacznie mi chorowac to sobie nie dm po prostu rady.

 

[alex.nikita]

W temacie kosztow przedszkolnych ja odpadlam jak sie dowiedzialam o cene jednego w Sopocie. Bardzo fajne, rozne zajecia ciekawe, pyszne jedzonko i co najwazniejsze super panie, ktore dzieciaki uwielbiaja Pomyslalam o przedszkolu, bo do Polski jezdzimy zazwyczaj na dluzej, w przyszlym roku planuje 2 miesiace na Wielkanoc i latem na 3. Chce zeby Pimpi chodzil sie tam pobawic oraz zywy kontakt z jezykiem polskim mial. Cena, uwaga, 700 zybli............. Odpadlam........ A przedszkole oblegane podobno tak, ze nawet sie nie reklamuja

 

[zylcia588]

A ja dziś dzwoniłam do przedszkola integracyjnego. Chciałabym oddać Frania za rok, kazali mi odezwac sie wiosna nast roku. Wszystko zalezy oczywiście od tego na ile mały będzie sprawny. No i kurcze zachodze w głowę - lepiej do integracyjnego czy zwykłego.. Co byście zrobiły dziewczyny?

Myślę, że to czy integracyjne czy zwykłe będzie zależało przede wszystkim od sprawności Frania ale też od przygotowania personelu przedszkola. Musisz pamiętać, że zwykłe przedszkola często nie są przystosowane do dzieci z trudnościami również kadra może być nieprzygotowana do pracy z dziećmi, które potrzebują więcej uwagi niż zazwyczaj. W integracyjnym powinna być dodatkowa osoba do opieki nad dziećmi, w int. często proponowane są dodatkowe specjalistyczne zajęcia jak muzykoterapia, logopedia czy rehabilitacja. Ale to na pewno ocenisz za rok - czy Franio jakoś odstaje od rówieśników czy zupełnie nie - i na tej podstawie podejmiesz decyzję.

Ja bym poważnie rozważała dobre integracyjne przedszkole.

 

[baśka]

u mnie za przedszkole Karola wychodzi ok 300 miesięcznie (już z tzw grupowym na materiały kredki itp i angielskim)

Aga - no ja bym raczej na Twoim miejscu myślała o integracyjnym, mój Karol jest w takim i takie mogłabym z czystym sercem polecić...choć mamy tez w Elblągu drugie którego bym nie poleciłą...no ale mimo wszystko w porównaniu ze zwykłym - mniej dzieci, grupa wielowiekowa więc opieki wymagają te najmlodsze, mające największe trudności, więcej opiekunów, dodatkowo nauczyciel wspomagający dla dzieci z orzeczeniem(co prawda jeden na cztery grupy ale zawsze), rehabilitant ruchowy, logopda, psycholog, pedagog specjalny...tak jest u nas
co prawda ma to wszystko dwa końce - z jednej nie widze żeby mój Karol jak szedł do przedszkola jak miał 3 lata i do nikogo obcego się nie odzywał do zwykłego z grupą 30stu 3 latków...tu byl baaardzo zaopiekowany, z drugiej - niestety ma tendencje do naśladowania dzieci niepełnosprawnych i młodszych, nie ciągnie w górę tylko w dół...ale Bartek i tak pójdzie tam gdzie AKrol jeśli go przyjmą

 

[dominiczka87]

Wczoraj byłyśmy u alergologa, zalecił żeby spróbować powoli wprowadzać mleko ha i zobaczyc co będzie się działo, jeśli wystąpia krostki itp. to odstawić i zrobić panel alergenów pokarmowych z krwii.
I tak teraz siedze i szukam i się zastanawiam czy robić jej panel pokarmowy czy mieszany odrazu. U mnie jest to różnica 10 zł wiec nie dużo, tyle ze w mieszanym nie ma częsci alergenów pokarmowych ale za to są inne wiec może ze wzglądu na nie warto by było ten mieszany zrobić.
Co o tym myślicie?

 

[alex.nikita]

Franiowa ja mysle, ze integracyjne fajniejsze, bo lepiej przystosowane i kadry wiecej lepiej przeszkolonej. Ja Pimpiego zapisalam do dwoch, tam gdzie wlasnie sa dzieci o wiekszych potrzebach. Chce, zeby od malego uczyl sie wspolzyc, akceptowac i normalnie traktowac chore dzieci.

Dominiczka ja to pewnie zrobilabym oba, zeby wykryc jak najwiecej zagrozen ;-)

 

[natt]

Ja, Dominiczko zrobiłabym tak jak Alex pisze

 

[rubi]

a ja bym zrobila tak zeby objac jak najwiecej alergenow... a zazwyczaj jest tak ze w mieszanym jest ich mniej... czasem lepiej zrobic osobno pokarmowke i wziewy niz mieszanke... sprawdz co w jakich panelach masz i dostosuj do tego co Zosia je i co wdycha ;-)

 

[dominiczka87]

No tak tylko oba panele to już 400 zł, a akurat te których nie ma w mieszanym a są w pokarmowym ona jadła i nic jej nie było, albo są takie że jeszcze długo ich nie tknie