reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zdrowie naszych maleństw- wizyty u lekarzy,szczepienia i wszystko z tym związane:)

Hello :):) Ciotki kochane ja również dołączam się z pomocą dla Franca. Rozumiem,że na to konto w Fundacji "Zdążyć z pomocą" można wpłacać pieniążki? No i oczywiście jeśli będzie potrzebna jakaś inna pomoc to na ile będę mogła to proszę o mnie nie zapomnieć :D
 
reklama
Hello :):) Ciotki kochane ja również dołączam się z pomocą dla Franca. Rozumiem,że na to konto w Fundacji "Zdążyć z pomocą" można wpłacać pieniążki? No i oczywiście jeśli będzie potrzebna jakaś inna pomoc to na ile będę mogła to proszę o mnie nie zapomnieć :D
Tak Zulejka na to konto mozna wplacac pieniazki im nas wiecej tym lepiej, najwazniejsze zeby uzbierac na lek
 
ja dziś idę do poradni z Moniką... zapytam jak wygląda sprawa z Synargisem w Opolu....
na innych polach (bioderka, rehabilitacja itp.) jest u nas lepiej to może i z tym lekiem...
 
Ciotki hilfe!!!!!!! Moja Tośka ma ropne zapalenie spojówek. Jeszcze u lekarza nie byłam bo dopiero dziś rano obudziła się ze sklejonym oczkiem.
Moja Olka tez to miała w zeszłym tygodniu i wyleczyłam ja neomycyną, a młodej nie wiem czy mogę podać.
 
Rubi, problem z Synagisem jest ogólnopolski, czy Opole czy Wrocław nie ma znaczenia:(

Zulejko, chyba nie ma przeciwskazania wiekowego (sprawdź na ulotce na wszelki wypadek), ale to silny antybiotyk i ja na pewno poradziłabym się lakarza. Jeśli na ulotce nie ma ograniczenia to by zastosowała doraznie i próbowała spytać, choć telefonicznie, Waszego lekarza.

Franek na 12 ma usg stawów biodrowych - dla Ciebie Rubi - tylko prywatnie tu można..wrr
 
już się konsultowałam. Neomycyna jest za silna dla takich maluchów. Dostałam receptę na jakieś krople. jak wykupie to napisze jakie :)
 
mój dostał neomycyne jak nowowrodkiem był!! ale nie sprawdziła się bo w maści - drgi lekarz dał kropelki(chyba dicortinef) i od razu jak ręką odjął
 
Zulejko, no to dobrze, że nie stosowałaś, choć mój Franek dostawał w szpitalu 3 mies temu..:) Ale może on już jakis uodporniony na te antybiotyki?;-)

Stawy biodrowe Ia, więc super.
Taaaaak sie ucieszyłam.:-)



W drodze powrotnej do domu pojechaliśmy odebrać opinię dla Frania - krasnal został zakwalifikowany do wczesnego wspomagania rozwoju.
Ale od początku, historia będzie lekko przydługawa..

Na komisji byliśmy 3 mies temu. Franek wybadany (chyba z 2 godz), noooo tak, duże opóźnienie, trza wspomagać bez dwóch zdań. Papiery złożone, po jakimś czasie telefon:
- Ale pani nie mieszka w mieście powiatowym, nie nalezy się.
-Spooookojnie, jutro będe mieszkała. Proszę nie odrzucać papierów.
Telefon do koleżanki:
- Błagam cię Gośka, mogę się u Ciebie zameldować tymczasowo z Frankiem bo...(opowieść)
- Dobra, jutro o 8 rano lecimy do urzędu.
Poleciałyśmy, Gośka nas zameldowała (piękna scena: pani urzędniczka pyta mnie o adres a ja wielkie oczy..: Gosiu, gdzie ty mieszkasz...? :) ) (tzn ja wiedziałam gdzie, druga w lewo od rynku, ino adres dokładny..)
Z zaświadczeniem w zębach pędem do poradni, ponownie trzeba wypełnić wniosek. Wypełniam.
Po kilku dniach telefon: ale zaświadczenie lekarskie ma pani sprzed daty złożenia wniosku (tego nowego, po zameldowaniu):wściekła/y:
- ok, załatwię nowe..
Znowu z wnioskiem w zębach - przychodnia, potem poradnia. Pytam: zgadza się WSZYSTKO?
- Zgadza się.
I tak minęło dobre 1,5 mies.
2 tyg temu telefon: jest decyzja, wspomaganie nalezy się. Alleluja! Ino Franek się rozchorował więc nie było jak na spokojnie podjechac do naszego pięknego miasta powiatowego po decyzję.
Opinię odebraliśmy dzis w drodze powrotnej z usg stawów.
No i mam epistołę, co należy się Frankowi (jak psu kość), w skrócie przytoczę:
1. indywidualny tryb terapii w specjalistycznym OWI
2. terapia logopedyczna ukierunkowana na:
Castillo-Moralesa
stymulację funkcji wokalnych i słuchowych
stymulację kompetencji językowych
3. stymulacja polisensoryczna
4. rehabilitacja ruchowa
5. konsultacja ortodontyczna
6. badanie słuchu
7. opieka medyczna
8. okresowe badania kontrolne w poradni.
Przeczytałam na spokojnie w domu dopiero (bo ta cholerna burza, nawet z auta nie wysiadłam ino mąż wyskoczył po papier) i myślę sobie: boooosko. Brzmi cudnie. Wiem o tym wszystkim. Tylko...co teraz? Oczekiwałam, że na papierze będa dokładne wskazówki: w naszym ośrodku ten i ten specjalista przyjmuje w tych dniach, telefon, prosze się umówić. A tu qpa.
Więc za telefon, dzwonię do pani wicedyrektor (zresztą neurologopedy, była w składzie komisji) i pytam:
- czy mam się teraz u Państwa umawiać do poszczególnych specjalistów, czy jak?
- Nooo wie pani, tu jest taki problem, że my dla TAKICH dzieci nie mamy specjalistów:wściekła/y: My wydajemy opinię, żeby pani mogła z tego skorzystać i nie płacić za wszystko prywatnie tylko móc korzystać ze świadczeń w ośrodkach specjalistycznych.
- No dobrze, tego właśnie oczekuję. Czyli państwo takim ośrodkiem nie są??? (to po co ..uwa... wydają opinię?????:wściekła/y::wściekła/y:
- Nie, my takim ośrodkiem nie jesteśmy
- A gdzie najbliższy?...
- Wrocław..
:no:.....:no:
- A co, do Wrocławia pani nie chce? Miałaby pani rehabilitację, psychologa, logopedę, basen itd..
Ręce mi opadły... Do Wrocławia mamy 120 km w jedną strony jazdy po dziurach koszmarnych, z dojazdem do centrum 2-2,5 godz. Każdy wypad do Wrocławia to dzień w plecy, Franek umęczony jak szlag.. Mówie, że mam jeszcze jedno dziecko, że nie mogę 2 x w tygodniu wyjeżdżać na cały dzień.. I jakie za darmo??? Czy ktoś policzył ile paliwa i kosztów okołowyjazdowych??? I to biedne dziecko 5 godz w foteliku, 2 x w tygodniu..w aucie bez klimy..
Kur.....a:wściekła/y::wściekła/y:Po prostu mam dość tego pier......ego kraju!! Dlaczego w mieście, w którym jest oddział do ratowania wczesniaków nie ma zapewnionej ELEMENTARNEJ opieki potem dla tych dzieci??? No sorrry, bluźnię. Jest rehabilitacja! Raz w miesiącu!!:wściekła/y::wściekła/y:
Pani zaczęła mi doradzać, że może w takiej sytuacji Franka do jakiejś fundacji, żeby objęła opieką. Mówię że mały jest w Fundacji, ale musielibyśmy mieszkac w Wawie bo tam dzieci fundacyjne mają całe wspomaganie za free. Kuźwa, czy moje dziecko ma mieć gorszą opieke tylko dlatego, ze nie mieszkam we Wrocławiu czy Warszawie??? Dlaczego tak jest? Ciągnę tego bidula raz na 1,5 mies do Warszawy, do lekarzy, ale logopeda leży. Rehabilitacja na pół gwizdka (chodzimy prywatnie) - dlatego ten turnus, Kużwa, po co ta całą zadyma z opinią? Po co stwarzac w ogóle pozory pomagania???? Żeby dać rodzicom papier do ręki, żeby widzieli, czego potrzebuje ich dziecko a potem powiedzieć: sorry, ale TAKIM dzieciom nie pomagamy..???

Poprosiłam paną dr żeby się ze mną choc spotkała w piątek na 15 min, bo upały, dzis wyciągnęłam Franka spoconego jak szura z auta..a pić nie potrafi.. Udało mi się tyle ze wypił 5 ml z medeli..ale kuźwa, my potrzebujemy fachowej pomocy!!
Spotka się z nami w piątek o 10.30.

A teraz skończę moja wypowiedź, bo dalej słowa niecenzuralne by były ino, za które pewnie dostałabym bana na BB.
 
Agnieszko brakuje słów, dawno powtarzam że Polska nic nam nie oferuje oprócz długów i braków srodków do zycia. Ty walczysz o lepsze zycie dla Franka o to żeby prawidłowo sie rozwijał.
A ja ci przytocze ciemnote moich krewnych. Urodziło sie dziecko niby wszystkow porzadku, troche pozno zaczął chodzic. Ale....dosc długo nie reagował na polecenia, nie mówił. i tak zblizyły sie jego 3 urodziny, zaczeła sie jazda po lekarzach bo dziecko nadal nie mówiło. A ze krewni w ogóle nie wykształceni, tacy zwykli ludzie zaczeto im tlumaczyc ze dziecko nie słyszy, tylko jak nie słyszy jak go wołaja a on odwrocony wykonuje polecenie. dzieciak ma juz 13 lat i jest niezdiagnozowany!!!Nie dosc ze nierehabilitowany, to nawet nie chodzi do szkoly, nie ma zadnego nauczania!!!!!!!!Mnie sie to po prostu nie miesci w głowie.
I dlatego Agnieszko mimo ze jest 130km dacie rade bo to dla jego dobra, ja wiem ze bedzie wam ciezko ale jesli nie ma nic bliżej to po prostu nie macie wyjścia
 
reklama
Kasiula, ale o to chodzi.. Ja mam świadomość, nocami czytałam podręczniki neonatologiczne jak Franek leżał w szpitalu, ale ilu jest takich rodziców jak ci opisywani przez Ciebie? Oni nie chcą dla swojego dziecka źle, nie mają po prostu świadomości!!! Franek powinien też miec kolejne badanie słuchu we śnie. Znowu Wrocław.. Nie wyjdzie nam, bo pośpi w aucie i na badaniu nie zaśnie i dupa jasna. Wiem, że wydrapię dla Franka ile się da, ale jakim kosztem???
Z jednej strony słyszę, że musze małemu zapewnić max bezpieczeństwa i spokoju (bo po przejściach szpitalnych wczesniaki mają problemy emocjonalne - to widać u nas np po wymiotach) a z drugiej strony mam mu fundowac 2 razy w tygodniu taki hard core?
*******e to, pisze pismo do Ministra Zdrowia!
Jedno już napisałam do Rzecznika Praw Pacjenta, w sprawie rehabilitacji, co mi wisi. W końcu filologiem jestem, z pisania żyję, prawda?
 
Do góry