reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zdrowie naszych maleństw- wizyty u lekarzy,szczepienia i wszystko z tym związane:)

My byłysmy tylko raz na usg bioderek jak Zosia miała 8 czy 10tyg. Jest wsio ok i nie trzeba ponoc powtarzac na razie.
 
reklama
my pierwsze usg miałyśmy jak Maja miała ok 7tyg i lekarz nam nie zlecał ani w szpitalu nie mieliśmy, więc poszliśmy sami prywatnie:tak:
we wtorek będziemy na szczepieniu to się podpytam pediatry i najwyżej pójdziemy na kolejne usg :-)
i lekarka też zawsze bada bioderka i nic nie mówiła, że jest coś źle
 
Ja też usg robiłam ok 7 tygodnia ale wyszło wszystko dobrze. :-)
Ortopeda powiedział że następna wizyta będzie jak Maluch zacznie raczkować czyli ok 9-10 miesiąca :tak:
 
U mnie jak u Karinci. Pierwsza wizyta wzorcowa to następna jak dziecko stanie na nóżki.
Ale ja chcę jeszcze raz pojechać dla spokojnego sumienia, choć pediatra powiedziała że nie muszę.
 
Dziewuszki martwię się o Manię.
Wczoraj nie dała sobie dotknąć ucha, strasznie płakała i ciągała je:(
Po tym zobaczyłam brązową wydzielinę. Dziś trochę jej spłynęło i starłam ją gazą.
Kurczę, martwię się,cz to nie zapalenie ucha, ale mała nie ma ani gorączki a ni biegunki, nie wymiotuje. Kaszle ciągle od ponad tygodnia i ma okropny katar. Nie daje sobie go nawet fridą usunąć. A jeszcze do tego niedziela...:( Chyba czeka nas pogotowie....:-(
 
Dziewuszki martwię się o Manię.
Wczoraj nie dała sobie dotknąć ucha, strasznie płakała i ciągała je:(
Po tym zobaczyłam brązową wydzielinę. Dziś trochę jej spłynęło i starłam ją gazą.
Kurczę, martwię się,cz to nie zapalenie ucha, ale mała nie ma ani gorączki a ni biegunki, nie wymiotuje. Kaszle ciągle od ponad tygodnia i ma okropny katar. Nie daje sobie go nawet fridą usunąć. A jeszcze do tego niedziela...:( Chyba czeka nas pogotowie....:-(
no ja zasięgnęlam jednak porady lekarza,bo to może byc chore uszko ale też niekoniecznie
ale tego pogotowia to wam nie zazdroszcze u nas są przychodnie w których jest dyżur całodobowy i nie trzeba jeździcna pogotowie
 
Kurcze ale jestem zła, w niedziele wybralismy sie do znajomych- mają małą 8 miesięczna córeczke,oczywiście umawialiśmy się wcześniej, byłam przekonana że mała jest zdrowa, gdy dopijaliśmy kawe, znajoma przyznała że jej córca ma od rana rozwolnienie- podejrzewała że od budyniu który jej dała dzien wcześniej.Byłam rozczarowana że nie powiedziała mi wcześniej. Dzis dzwonie zapytać o małą i okazało się ze jest w szpitalu, a rozpoznano Zapalenie płuc!!!
a ja cała w nerwach o moja kruszynke teraz, Kali do tej pory nie zachorowała, mam nadzieje, że nie zachoruje, jak narazie nic jej nie jest, zachowuje sie normalnie, jak myslicie jeśli miałaby sie zarazić to mialaby juz objawy ?


hej , wczoraj wrocilysmy ze szpitala, tak jak pisalyscie obiawy wystąpiły z wtorku na środe czyli 2-3 dzień, mała zaczela wymiotować po jedzeniu ok 2 nad ranem byl pogodna zasnela, po kolejnym karmieniu ok 6 znow zwymiotowala i zapakowalismy sie do lekarza, lekarz skierwal nas do szpitala, zdziwila sie bo mala byla szczepiona na rotawirusy, w szpitalu jeszce przed podaniem kroplówki mala dostala mleka i juz go nie zwymiotowala, biegunki tez nie miala- podejzewam ze wlasnie dlatego ze byla szczepiona przeszla to lagodniej, w szpitalu bylysmy 3 dni gdzy okazalo sie ze ma niewielkie zmiany na plucach- prawdopodobnie zachlysla sie przy wymiotach. Ironia losu leżałyśmy na sali z córką koleżanki ktora byla w fatalnym w porownaniu z nasza Kali stanie, a dzieci z takimi obiawami na oddzial trafia mnustwo. Naszczescie mała czuje sie juz ok, ale tyle co tam wycierpiala...kroplówka...
 
Ależ mam męża!!!! Kiedyś go zabiję!:angry::crazy:
Nie zadzwoni do lekarza, bo Mania w 100% zdrowa...Wrrrr
Nie było go 3 dni i nie widział, jak płakała przy kąpaniu, spaniu, jedzeniu...
Ci faceci są beznadziejni, zaraz go przez balkon z 4 piętra zrzucę!
 
reklama
A używacie jakichś preparatów do czyszczenia uszka czy same patyczki (te z ogranicznikiem ja mówię) nasączone solą fizjologiczną?
Aha i czy wasze pociechy też tak namiętnie ciągają sobie uszka? U nas ciągle prawe jest napastowane...
 
Do góry