u nas to moze byc problem... co prawda lekarka sprawdzala ciezar wlasciwy moczu i okazuje sie nie jest zageszczony ale bardzo ja dziwilo to ze Monia nie sika w nocy i ze az tyle siuskow udaje nam sie zlapac....
powiedziala ze teraz z antybiotykiem zobaczymy ale jak sobie nie poradzimy to bedziemy musialay isc do szpitala zeby zdiagnozowac co wlasciwie jest Monice...
a jak czesto robicie posiew? i jak dlugo czeka sie na wyniki??? tak pi razy drzwi bo co laboratorium to inaczej...
Co tydzień oddaję mocz na badania ogólne, do tego co drugi tydzień posiew.
19 stycznia idziemy do nefrologa, więc teraz w czwartek robimy komplet badań krwi i moczu.
Ja posiew robię jutro,bo 11 mamy do urologa z poszerzeniem UKM u małej. Na wyniki czeka się od 3 do 10 dni. Po 3 dniach można zobaczyć,czy została wyhodowana bakteria, jak jej nie ma,to wynik już jest gotowy, jak się wyhoduje to czeka się do 10dni,aby sprawdzić co to za bakteria.
U mnie po 3 dniach jest wynik jeśli posiew jest jałowy, 7 dni się czeka na posiew gdy coś wychodują.
A jak pobieracie mocz na posiew?? Bo mnie wczoraj dopiero pani pediatra oświeciła (byłam u innej niż zwykle i chyba u niej zostaniemy).
Wyniki moga być sfałszowane, bo źle pobierałam mocz...