reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

U nas tylko ruch jest kiepski morfologia miesci sie w normie a ilosc jest w milionach takze dlatego wlasnie in vitro bo sa leniwe i nie chca ruszac sie do przodu

U nas malutko plemników bo 0,03mln ale jak widać znalazły się odpowiednie do zapłodnienia. Mój M jak się dolowal z powodu nasienia to mu zawsze powtarzałam ze choćby byl jeden jedyny plemniczek to go znajda i nim zaplodnia:)
Dziewczyny wam tez się uda. Dużo daje pozytywne nastawienie.
 
reklama
Tak optymistyczne nastawienie to juz polowa sukcesu
Chociaz juz pisalam ze po wyjsciu z gabinetu po dostaniu kolejnych lekow dopada mnie mega dol ale na szczescie po 2 dniach mija
 
Dziewczyny, nie twierdzę, że nigdy nie udaje się za pierwszym razem, bo się udaje. Ale różnie bywa i na to też trzeba się przygotować. :)
Grunt to się nie poddawać, tylko walczyć dalej i dalej, jeśli taka jest potrzeba.
 
Mój B miał kuracje 3 miesięczną PROfertil, a orzechów jutro poszukam [emoji1]
Na pewno nie zaszkodzi a może pomoże [emoji18]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Jednym pomoże Profertil innym nie :/ nam niewiele pomógł, nawet wyniki były gorsze niż przed rozpoczęciem kuracji :/ na ruchliwość dobra ponoć l-karnityna ;) ...co do samego IVF - to potwierdzam! pozytywne nastawienie to połowa sukcesu, no i dużo szczęścia potrzeba (mówię tu o trafieniu na ten odpowiedni, zdrowy zarodek ;)), ale trzeba walczyć do końca! ...każda porażka boli, jest sporo zakrętów, ale cel i marzenia są najważniejsze!!! powodzenia i trzymam kciuki za każdą Staraczkę :*
 
Profeltil tez stosowalismy jeszcze jak staralismy sie naturalnie nic nie pomogl i lepszych wynikow po nim tez nie bylo chociaz wtedy jeszcze byly wporzadku
 
Hej :)
Mam do Was pytanie, może ktoś będzie zorientowany jak wygląda zakończenie dofinansowania. Tzn. jeśli ktoś zacznie stymulację maj/czerwiec i wyrobi się z pick upem, to wiadomo za przechowywanie ewentualnych mrozaczków się płaci, ale jeśli transfer czy też crio wypadnie po 30.06 - z tego co wiem, jest darmowy.
A co jeśli ( i czy możliwa w ogóle jest sytuacja) ktoś dopiero z początkiem czerwca zaczyna się stymulować i punkcja wypadnie 1.07. Jest płatna? czy nie, bo procedura rozpoczęła się w trakcie programu. Orientujecie się?

Hess polecisz mi jakiegoś lekarza z Novum? Lub zalecasz unikanie któregoś ;) ?
 
NAjki, jeśli wyrobisz się z punkcją w czerwcu, to od lipca za przechowywanie zarodków płacisz, ale za transfer nie - zgodnie z ostatnimi wytycznymi "zarodki powstałe w czasie trwania programu transferowane będą z funduszy rządowych" (czy jakos tak). NAtomiast, jesli się nie wyrobisz, to chyba za wszytsko już płacisz - korzystasz tylko z refundacji leków. przynajmiej ja tak zrozumiałam to rozporzadzenie. Kciuki, kciuki :)
 
reklama
Najki ja też polecam dr Zygler☺
W kwestii refundacji nie pomogę.
A ja polecialam zrobić wyniki tsh bo nerwius jestem i wynik 1,7 więc ok☺
Hess dziękuje za wsparcie ☺
 
Do góry