reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

gosia321
Wszystko przed nami [emoji6]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
No wlasnie ale dobrze ze mamy tutaj doswiadczone kolezanki ktore moga nam powiedziec co i jak wyglada :) bo niestety ja ze swoim mź to nie mam co poruszac na dluzsza mete tego tematu bo niestety nie nalezy do wylewnych osob a poza tym ma poczucie winy troche ze to przez niego nie mamy dzieci i niestety nie moge go z tego myslenia wyciagnac. A z przyjaciolka nie zawsze chcem rozmawiac o wszystkim
 
reklama
Hess widze ze ty juz sporo przeszlas
A ja tak optymistycznie jestem nastawiona ze za pierwszym razem nam sie uda oczywiscie gdzies z tylu glowy siedzi taka mysl ze przeciez moze byc porazka :(
 
Hess widze ze ty juz sporo przeszlas
A ja tak optymistycznie jestem nastawiona ze za pierwszym razem nam sie uda oczywiscie gdzies z tylu glowy siedzi taka mysl ze przeciez moze byc porazka :(
Życzę Wam, żeby za pierwszym razem był strzał w dziesiątkę, ale in vitro to wielka ruletka, więc radzę Ci się nie nastawiać na pierwszy raz.
 
Madziula czy oprócz szóstego udanego transferu zagnieździł sie wcześniej któryś z podawanych zarodków ?
przy 4 transferze udało się na chwilę... podane były 2 zarodki (słabiutki i mocniejszy) i wyszło z tego puste jajo :/ pusty pęcherzyk - bez zarodka :/ ...poroniłam samoistnie w 8/9 tygodniu...
 
No wiem ze to ruletka ale trzeba byc dobrej mysli ze sie uda a jak nie trudno trzeba stareac sie dalej tylko smutne jest to ze zyjemy w takim panstwie ze niestety przyszlo nam placic za ogromne pragnienie posuadania dziecka
 
Hess widze ze ty juz sporo przeszlas
A ja tak optymistycznie jestem nastawiona ze za pierwszym razem nam sie uda oczywiscie gdzies z tylu glowy siedzi taka mysl ze przeciez moze byc porazka :(

Gosia ja jestem z innego wątku ale podczytuję was troche bo to ta sama tematyka.
Pociesze cie ze mi się udalo za pierwszym razem. Tez mam niedoczynność tarczycy i podobno hashimoto a M ma slabiutkie nasienie. Ni i nasze szczęście ma prawie 10 miesięcy wiec udaje się i za pierwszym razem czego i wam życzę:)
 
Wow!
Pozazdrościć takiego finału [emoji4]
U nas tylko i aż mój B ma słabe nasienie u mnie zaś wszystko dobrze...
Czas pokaże [emoji18]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Gosia ja jestem z innego wątku ale podczytuję was troche bo to ta sama tematyka.
Pociesze cie ze mi się udalo za pierwszym razem. Tez mam niedoczynność tarczycy i podobno hashimoto a M ma slabiutkie nasienie. Ni i nasze szczęście ma prawie 10 miesięcy wiec udaje się i za pierwszym razem czego i wam życzę:)

Iga milo slyszec taki dobre wiadomosci ze Wam sie tak udalo :)
My jestesmy narazie optymistycznie nastawieni tak tez nastawiony jest nasz lekarz a zobaczymy co z tego wyjdzie mam nadzieje ze bedzie dobrze
 
U nas tylko ruch jest kiepski morfologia miesci sie w normie a ilosc jest w milionach takze dlatego wlasnie in vitro bo sa leniwe i nie chca ruszac sie do przodu
 
reklama
KasiaAnna polecam na poprawe brazylijskie orzechy i androvit plus u nas lekarz byl sceptycznie nastawiony ale jak po 2 miesiacach z parunastu tysiecy zrobily sie miliony to powiedzual ze nie jest zle i cis na pewno sie znajdzie zeby doszlo do zaplodnienia i dodal ze probowac trzeba wszystkiego jesli ma pomoc. Wiem ze zostalo wam juz malo czasu zeby bawic sie z androvitem ale polecam orzechy
 
Do góry