reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

Dziewczyny ja słyszłam, że jak niskie AMH to stosują krótki protokół. Ja mam niskie i biorę od 18 dc poprzedzającego stymulkę Estrofem, doktorek mówił, że to krótki protokół.

Hmm a mi lekarz mówił dokładnie odwrotnie - że długi protokół to wyciszenie organizmu po którym ma w większym stopniu zareagować na stymulację - czyli stosuje się go przy niskim AMH aby uzyskać więcej komórek.
Przy wysokim AMH (jak u mnie = 11) stosuje się krótki bo dodatkowe wyciszenie spotęgowałoby możliwość bardzo dużej (nadprogramowej) produkcji komórek które były by kiepskiej jakości.
Trzeba jednak pamiętać że wybór protokołu nie następuje tylko na podstawie wyniku AMH ...

Malwisia ja tak miałam - od dnia jak włączono mi Menopur było mi bardzo niedobrze - nie wymiotowałam ale od wszystkiego mnie mdliło. Przeszło jakiś dzień po jego odstawieniu. Wydaje mi się że ogólnie wysoki poziom hormonów może wywołać takie objawy choć oczywiście nie u każdego. Trzymaj się - to minie :tak:

enni gratulacje :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Gizas całkiem nieźle radzę sobie z małą, zwłaszcza że praktycznie sama ją wychowuję, niestety emek pracuje codziennie praktycznie do 23 i ma tylko co drugi weekend wolny, obecnie przenieśliśmy się za nim do Warszawy, myślałam że będzie lepiej, ale nie jest :-(Zamieniam z nim chociaż kilka słów jak wraca i idziemy spać. Czasami mam tylko doła, bo ciężko rozmawia się z niemowlakiem :eek: i popłaczę do poduszki :-) Po nowym roku musimy pomyśleć o zmianie pracy, bo nie wyobrażam jak ja sobie poradzę jak będę musiała wrócić do pracy i potem sama zajmować się i małą i domem :crazy: a teściowej do pomocy to ja już nie chcę :rofl2:
Enni super !!!
Malwisia trzymam za Ciebie kciuki
Infinity ja słyszałam że jak niskie AMH to krótki a jak wysokie to długi, lekarze za pewne wiedzą co robią
Dziewczyny w końcu zła passa na forum się odwróci i posypią się ciąże jak świeże bułeczki :-D
 
Ostatnia edycja:
Pełna tak my już kobiety mamy, że czasami popłaczemy w poduszkę i od razu nam lepiej. Ja czasami jak sobie nawkręcam jak to mam ciężko w życiu :zawstydzona/y: też potrafię przepłakać kilka godzin a później przechodzi jak ręką odjął i chce mi się żyć :-) Ty masz łatwiej bo wystarczy, że Twoja niunia się do Ciebie uśmiechnie a świat od razu robi się bardziej kolorowy :tak::-) Dziękuję za info o protokole bo już sama zgłupiałam, że coś pomyliłam. Widzisz Infinity ilu lekarzy tyle opinii, dobrze, że są tylko 2 możliwości bo w przeciwnym razie w ruletkę chyba by grali ;-)
Enni super, że masz już wszystko i możesz zaczynać :-)
 
Ostatnia edycja:
Widzisz Infinity ilu lekarzy tyle opinii, dobrze, że są tylko 2 możliwości bo w przeciwnym razie w ruletkę chyba by grali


To prawda, ciekawe skąd te różnice zdań wsród lekarzy ... a opcje dokładnie to są trzy: długi, krótki z agonistą oraz krótki z antagonistą. Przy krótkim z agonistą faktycznie poleca się go dla pacjentek z obniżoną rezerwą. Ja miałam ten drugi czyli krótki z antagonistą i może stąd ta różnica.
PS. Nie pomyślcie że się wymądrzam - nie wiele wiem na ten temat - to tylko hasła które sobie zanotowałam podczas rozmowy z lekarzem ;-)

Skompliowane to strasznie co do tego nie mam watpliwości :eek: A najważniejszy i tak jest rezultat :tak:
 
Ostatnia edycja:
Goniab83 ja mam AMH 0,79 i będę szła krótkim więc jeszcze nic nie wiadomo.

Infinity nie pomyślałam, że się wymądrzasz, nasza wiedza zazwyczaj jest od lekarzy lub z doświadczenia lub od osób na forum, przecież doktoratu z niepłodności jeszcze nie napisałyśmy, ale wszystko przed nami ;-):-D Ja nawet nie wiem co to jest agonista i antagonista :zawstydzona/y::baffled:
 
Ostatnia edycja:
Goniab83 jak widzisz podejścia lejarzy są różne i nie do końca wiemy dlaczego wybierają w danych przypadku określony rodzaj protokołu. Nie przejmuj się tym - musimy wierzyć że lekarz wie co robi .


Na stronie jednej z Klinik znalazłam kiedyś całkiem przystępny opis leczenia, w tym opis protokołów, jeżeli ktoś ma ochotę:


Stymulacja owulacji | stymulacja hormonalna | stymulacja jajeczkowania | Angelius Provita | Katowice


kasik36 ja im dalej 'w las' z leczeniem tym chyba mam mniejszą ochrotę się to wszytko szczegółowo wglębiać. Jestem chyba na etapie gdzie wierzę że jak najmniej zastanawiania się na tym wszytkim, szukania informacji (niestety w internecie nie zawsze rzetelnych) i przeniesienia chociaż części uwagi na inne sprawy - zrobi nam dobrze :tak: Wszystko sprowdza się do oddania się w ręce lekarzy (oczywiście nie należy ufać bezgranicznie ale jeżeli czujemy że jest OK, nie warto szukać drugiego dna ;-))

Ściskam Was mocno i pędzę upiec muffinki czekoladowe - w ramach odwracania uwagi od wiadomego tematu i czasu oczekiwania :laugh2:
 
hmmmmmmmmmmm..............

Wy kochane to choć długie to macie krótkie:cool:
Ja jak się nic nie wydarzy i dostanę w poniedziałek@ to zaczynam brać antyki i u doktore mam być w 17 dc ( początek listopada ) i dopiero wtedy poopowiada mi co dalej. A ja jak zwykle o 3/4 rzeczy zapomne zapytac.
Jak nieraz stanę przed kalendarzem i wg mojej skąpej wiedzy na temat czasu trwania takowego protokołu, wychodzi mi, że chyba dopiero w połowie grudnia będę wiedziała czy się udało czy nie, to mi się ryczeć chce. Chwile potem napad myśli,że może się komórki nie będą nadawać, albo, że się nie zapłodnią, albo nie dotrwają do mrożenia itp
Ogromnego stresa mam jeszcze przez pracę, bo w każdej chwili mogę ją stracić ii co wtedy?
 
reklama
Do góry