Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

[kasik36]

Smerfeta doczytałam na tym wątku, że może się załapiesz na rządówkę, super by było gdybyś przygotowując się do IUI zrobiła IVF, tak z zaskoczenia najlepiej, mniej nerwów i kasa na leki dużo mniejsza :-)

Ja już sama nie wiem jak to ze mną będzie. Zarejestrowałam się do programu 17.07.2013. ale na wizytę kwalifikacyjną umówiłam się dopiero na 09.10.2013. Nie mam pojęcia jaka jest kolejka, nikt nic nie wie w klinice :-( Może niepotrzebnie będę czekała do października tylko powinnam wyskrobać kasę i podejść bez dofinansowania No ale w sumie 2 miesiące już mnie nie zbawią. Jak nie dostanę dofinansowania to i tak podejdę do IVF, tylko pieniążki będzie trzeba większe wydać :-(

 

[martaczi]

dziewczyny ja już zgłupiałam sama nie wiem czy jestem zakwalifikowana gdzie to można sprawdzić?

 

[genna]

dziewczyny ja już zgłupiałam sama nie wiem czy jestem zakwalifikowana gdzie to można sprawdzić?

martaczki a podpisywałaś już papierologie? jeżeli tak to zadzwoń do kliniki i się dowiedz czy jesteś już na liście ministerstwa, ja tak miałam w Invimedzie.

 

[Agusiapela]

Zadzwoń do kliniki tak jak pisała genna jeżeli jesteś na liście to ci powiedzą.

 

[Agusiapela]

BLUESKY,GIZAS-ja też myślałam o tym,że wasza klinika chce naciągnąć pacjentów jak i również MZ na kase ale nie chciałam wyciągać tu żadnych oskarżeń gdyż myślałam,że wasza klinika źle się zapoznała z regulaminem i stąd te błędy ale wychodzi na to,że nie.Nie dajcie się kochane i walczcie o swojeJa trzymam kciukasy za was :-)

 

[Agusiapela]

KASIK-kochana jeżeli jesteś zapisana 17.07 to czy ty pójdziesz na wizytę kwalifikacyjną w październiku to i tak miejsce masz zaklepane z lipca Poczekaj do tego października i nic się nie denerwuj bo będzie dobrze.W Provicie cały czas zmieniają kolejność osób oczekujących gdyż jedni nie zostają zakwalifikowani a drudzy zaś długo zwlekają z wizytą kwalifikacyjną :-)Może być tak,że tego października akurat znajdziesz się na tej liście na ten rok :-)

 

[genna]

dziewczynki wklejam Wam link do forum też dotyczącego refundacji, podczytuje ich bo wiele ciekawych info można tam poczytać, chyba agusiapela tam się udziela, ja tylko poczystuje info dużo zamieszania było z provitą i jest tam dużo info.......... jest tez blooo która jest członkiem jakieś rady stowarzyszenia czy coś która wsół działa z ministerstwem w sprawie refundacji czy coś,(jakoś tak) generalnie dużo wie i też sama ma dzieciaczka po ivf więc miłej lektury
Wyświetl temat - refundacja IVF |


a moja szanowna @ nadal milczy, co za cholera, gdyby beta wyszła jakaś minimalna to jeszcze łudziłabym się ale <0,1 to już nie

 

[blueskye]

genna..ja przy poprzednim ivf tak miałam..jak czekałam to zaraza przyjść na czas nie chciała...

ja się dodzwoniłam do laboru...
i na chlamydie czeka się 21 dni roboczych

przecież to debilstwo.po co to w ogóle robić..skoro od 5sierpnia(z zalozenia ze dostane @ na czas) mam zaczac stymulację....czyli koło 20 będzie punkcja... a wyniki dopiero po punkcji???
to na jakiego pieruna to jest robione?

poczekam za to do 18 i dzwonię tam do lekarzy-co z naszą kasą za badania....
oj..będzie sie działo coś czuję....

 

[GizaS]

Wiem Blue że na wyniki chlamydi czeka się 3 tyg i też się o to wkurzyłam. A pani w recepcji mi mówi że dr zakłada że będzie dobrze dlatego zaleca rozopczecie stymulacji A jak będzie chlamydia i trzeba będzie ja przeleczyć to pójdzie na marne moje 2000 zł lub ewentualnie pęcherzyki będą słabeszej jakośći ale dobrnę do końca stymulacji i zamrozi sie same komórki. Paranoja jedna, przecież to powinno być przed stymulacją. Ale to akurat jest nie tylko w Gyn, bo na in vitrowym pisza że tak robią wszędzie
Ja zadzwonie w czw lub w pt i spytam o chlamydię, minie 1,5 tyg od pobrania, pozostała wirusologia powinna być już.

daj znac co Ci powiedza o badaniach

 

[blueskye]

Wiem Blue że na wyniki chlamydi czeka się 3 tyg i też się o to wkurzyłam. A pani w recepcji mi mówi że dr zakłada że będzie dobrze dlatego zaleca rozopczecie stymulacji A jak będzie chlamydia i trzeba będzie ja przeleczyć to pójdzie na marne moje 2000 zł lub ewentualnie pęcherzyki będą słabeszej jakośći ale dobrnę do końca stymulacji i zamrozi sie same komórki. Paranoja jedna, przecież to powinno być przed stymulacją. Ale to akurat jest nie tylko w Gyn, bo na in vitrowym pisza że tak robią wszędzie
Ja zadzwonie w czw lub w pt i spytam o chlamydię, minie 1,5 tyg od pobrania, pozostała wirusologia powinna być już.

daj znac co Ci powiedza o badaniach

ale mi powiedziała 21dni roboczych...czyli około miesiąc...dziwne to wszystko.ja coprawda nie miałam poprzednio...w i teraz nie powinnam mieć...ale to bezsensowne zupełnie...

kurczę...znów trafiła mi się klinika z dupyyy...
dodzwonic sie nie można ...nikt nie odbiera telefonów...ciekawe jak sie umówię na usg..skoro trzeba dwóch dni zeby w ogóle ktoś zechciał podnieśc słuchawkę...